Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

ajazy - przesadzasz. Wystarczy alkohol i nie potrzeba wprowadzać prawnie nowego środka zaburzającego rzeczywistość.

Ale w czym przesadzam? Po prostu nie demonizujmy marihuany, a zalegalizowanie jej odciąży sądy, policję, a i społecznie jest to środek o wiele mniej szkodliwy niż alkohol czy tytoń.

ajazy

Ale w czym przesadzam? Po prostu nie demonizujmy marihuany, a zalegalizowanie jej odciąży sądy, policję, a i społecznie jest to środek o wiele mniej szkodliwy niż alkohol czy tytoń.

W tej mniejszej szkodliwości.

Tak patrzę z boku, przysłuch**ę się i nie będąc pewnym wyboru, poprosiłbym o eksperckie opinie Ojana i Mastiego w kwestii wad czy też zalet wymienionych tu substancji zakazanych i nie zakazanych.
Zakładam, że macie przynajmniej kilkumiesięczne doświadczenie, bo nie sądzę byście zabierali głos w sprawach o których nie macie bladego pojęcia

Szajba - mam pojęcie odnośnie alkoholu. Nie będę próbować innych środków. Nawet jeśli są promowane od jakiegoś czasu. Nie ma dla mnie znaczenia to, że zostały zaaprobowane w innych krajach.

zakaz to powinien być na papierosy ile złego robią , ale to ogromny biznes

I kawę Inkę

Palenie papierosów czy innych używek nie ma tak wielkiego negatywnego oddziaływania społecznego jak konsumpcja alkoholu. Nieczęsto spotyka się sytuację w której palacz po kilku papierosach czy skręcie wjeżdża autem w przystanek pełen ludzi oczekujących na powrót do domów. Nie spotkałem się z sytuacją gdy przy ladzie sklepowej ojciec prosił o dwie butelki wódki i gumę dla syna który w zasranych majtkach kręcił się między nogami.
Na temat pozytywów oddziaływania na człowiek marihuany nie będę sie tu wypowiadał, , to tak jakbym ja cieśla próbował przekonać kleryków że wiem lepiej jak zbudować krzyż dla Chrystusa. A o negatwach wszyscy wiedzą, bo to ogólnie dostępna wiedza

Szajba - nie będziemy do zła usankcjonowanego od tysięcy lat w naszej kulturze (u muzułmanów jest ono karalne) dokładali nowe zło.

z Waszych postów pogubiłem się już co jest złem, a co nie
rozumiem że to zło usankcjonowane od tysięcy lat w naszej kulturze to kler?
zgadzam się w całej rozciągłości

a ja uważam, że wszystko jest dobre, ale dla ludzi mądrych którzy umieją się z tym dobrem obchodzić

Tu nie chodzi o dokładanie a o możliwość wyboru. Chcesz wypić, "umiesz" pić, pijesz. Zapalić chcesz, palisz.

PS. Zakładam oczywiście że mogą tu zaglądać odpowiednie służby w związku z tym informuję, że nie mam, nie używam, nie mam chęci użyć i posiadać żadnej z zakazanych w PRL substancji. Ten worek w garażu z saletrą amonową nie służy broń boże do wytwarzania ANFO tylko zgodnie z przeznaczeniem, do nawożenia trawnika. Węgiel drzewny służy do grilla a nie produkcji czarnego prochu, acetonu używam do odtłuszczania drewna i nie wiem jak wypichcić amfę, a żywic epoksydowych i pyłu aluminiowego nie używam do produkcji stałego paliwa do rakiet krótkiego zasięgu

--EDIT--
W odpowiedzi na post Kabo chciałem zaznaczyć również iż kleru również używać nie chcę jak i używanym być nie pragnę


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 12/1/2018 2:25:52 PM