Jędrzej Pietz - Przygotowania na 2021

jakby fotki były robione aparatem/telefonem a nie suszarką to myśle ze lepiej bylo by widać mimo ze kilogramowo duzej roznicy nie widac to jednak wyraznie urosłes i tak jak Przemek mowi , to czyste mięso

Ej ej, Samsung S5

Siemanko

Wczoraj 13h na uczelni dzisiaj 10. Także oba dni bez jakiejkolwiek aktywności

Po konsultacji z Łukaszem drobna zmiana i ten tydz jeszcze pozostaje po staremu. Minicut wraz z deloadem dopiero od przyszłego

bf% praktycznie bez zmian a te 5kg wpadło

Siemanko

Dzisiaj Pull 2

-Rackpull
10x100, 4x140, 4x180, 2x280, 8+2x225, 140x10

class="link" target="_blank">

-podciąganie 2x max szeroki nachwyt 2x max wąski neutralny
13,10,10,10

-wiosłowanie t-bar z podparciem klatki
8x135, 11x125

-ściąganie podchwytem z góry do klatki
8x120, 10x113

-wiosłowanie hamer szeroki nachwyt muscleround
90,85,85

-odwrotne rozpiętki na maszynie
17x134, 18x120

-face pull
20x39, 20x39, 20x39

-szrugsy hamer lub smith jednorącz
10x145, 15x145

class="link" target="_blank">

brzuch

cardio na czczo 20 min

komentarz do treningu
Udany trening. Gdyby nie rack pull to wszystko do przodu. W racku niestety coś dzisiaj mocy zabrakło. Przez to poszła też jedna dodatkowa seria na koniec z bardzo mocnym spięciem łopatek i przytrzymaniem. Do tego w back off w trakcie zorientowałem się, że coś wyjątkowo mocno prostownik się meczy i okazało się, że pasa nie ubrałem. Dlatego też tylko 8p potem szybko założyłem i udało się jeszcze 2 dołożyć. Chociaż dzisiaj ogólnie nie ciągi nie szły za dobrze. Za to bardzo fajnie weszło podciąganie jak i wiosło t-bar. Szrugsy też dziś zmieniłem hammera bo na poprzednim brakło już miejsca na ciężar, oraz zapomniałem, że miał być jedną ręką. Ale poza tym całość bardzo fajnie wyszła

Siemanko

Dziś

PUSH 2

-wyciskanie hamer poziom
9x210, 9x187

-wyciskanie hantli na barki
3x48, 15x36

-wyciskanie sztangi wąsko pozioma
8x105, 10x95

-flypress z hantlami na ławce skośnej w górę
11x34, 8x36

-Przyciąganie sztangi do brody
10x65, 15x65, 15x65

-wznosy boczne jednorącz z linką wyciągu zza pleców
25x14, 25x14

-francuz leżąc sztangą lekki skos do góry
8x65, 12x52

-uginanie jednorącz na modlitewniku(maszyna)
10x64, 12x50

class="link" target="_blank">

-młotki siedząc na ławce skośnej
8x34, 11x30

łydki

cardio na czczo 20 min

komentarz do treningu
Bardzo udany trening
Właściwie wszystko szło po mojej myśli. Klamoty pozwiększane w większości ćw także do przodu. Jedynie przy wyciskaniu wąsko na trica w drugiej serii trochę za szybko podszedłem i mocy nieco zabrakło. Oraz przy przyciąganiu sztangi do brody nieco przedobrzyłem myśląc, że dobije do 25p z 65kg
Poza tym całość na duży plus. Dodatkowo przy francuzie w drugiej serii poczułem gigantyczny ból w lewym łokciu. W zeszłym roku miałem z nimi spore problemi i rozum nakazywał odpuścić ale jak już zaczęte to trzeba było skończyć. Gdyby nie ten ból to myślę, że lepiej udałoby się polecieć z powtórzeniami no ale cóz
Przy uginaniu na biceps jednorącz również trochę przedobrzone i zostanę przy 59. O wiele lepiej to wychodzi niż jak takie walczenie na siłe, ale, że dziś ogólknie wszystko dobrze szło to myslałem, że i tu sie uda no ale... następnym razem

Dziś Nogi

-uginanie nóg leżąc jednonóż
10x45, 15x41

-przysiady ze sztangą z tyłu
60x10, 100x4, 130x4, 185x11, 195x7

class="link" target="_blank">

-martwy na prostych nogach
8x190, 10x172

class="link" target="_blank">

-wyciskanie na suwnicy skośnej
10x460, 20x420, 20x395

-siady bułgarskie
20x72, 10x92

-uginanie nóg siedząc 3x muscleround
90,90,90

-przywodziciel
20x110, 10x130, 25x110

-odwodziciel
20x110, 20x115, 25x110

brzuch

komentarz do treningu
Udany trening. Jeden z mocniejszych ostatnio
Właściwie powinien być dzisiaj drugi zestaw z nogami ale jakoś tego nie załapałem i poszedł pierwszy. Następnym razem jak znowu wypadną to powtórzę tak by sie już zgadzało.
Ogólnie to co się dzisiaj działo to masakra. Po całości byłem zajechany, że hej. Oczy mi się przymknęły jakbym dopiero co wstał z łóżka, całe ciało drżało a podczas rozciągania które trwało tylko 10 min po treningu miałem wrażenie, że musze już koniecznie lecieć pod prysznic by się schłodzić bo tak byłem zgrzany.
Ostatnie nogi przed deloadem to chciałem trochę powalczyć no i cholera wyszło. W siadach mimo, że asekuracja była to i tak nawet jak kumpel przyłożył ręce to tak naprawdę nic nie pomagał. Tylko w tej ostatniej. Suwnica pierwsza seria kijowo wyszła bo dośc płytko. Pozostałe już ok. Opuszczanie do momentu aż się prawie tyłek odrywa. Po bułgarach ledwo co mogłem ustać na nogach. A z kolei po uginaniu dwójki całe płonęły, aż się niedobrze zaczęło robić.
Ogólnie bardzo mocno i długo. Bo zajęło wszystko więcej czasu niż zwykle. Nawet jakby nie było w planach deloadu to nie wiem czy zafundowałbym sobie powtórkę

Siemanko

Dzisiaj DNT

Wpadła jedynie sauna po popołudniowym personalu

Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło, że mimo iż noc dobrze przespana to z rana jak budzik zadzwonił kompletnie nie miałem sił by się zwlec z łózka.
Cięzko wgl było dojść do toalety, a to nie z powodu domsów tylko samego zmęczenia po wczoraj. Dzień po sylwestrze gdzie praktycznie wcale nie spałem nie miałem takiego braku mocy. Położyłem się z powrotem i dopiero po godzinie doszedłem do siebie. Jak pisałem powtórki z wczoraj to w najbliższym czasie raczej sobie nie zafunduje. Jeszcze nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji, że po pobudce czułbym się jakbym dopiero co skończył trening. Wczoraj jak nic było na max możliwości, mimo, że oprócz jednej serii siadow pozostałe ćw nie były do odcinki.
Dzisiaj tyłek mocno obolały, same nogi pewnie jutro albo dopiero pojutrze poczuje. Ale no ciekawie, tak to jeszcze wcześniej nie było. Ale poza tym ogólnie czuję się dobrze. Przemęczenia jakiś bólów głowy czy innych nie ma.
Cardio mogło pójśc ale uznałem, że lepiej będzie odrobić w weekend na czczo niż dawać w ciągu dnia jeśli jest taka możliwość

Siemanko

Wczoraj

PULL

-podciąganie z obciążeniem neutralny chwyt
7x40, 10x30, 17x0

-wiosłowanie sztangą nachwytem
7x170, 10x150

-wiosłowanie jednorącz hamer
8x87, 12x82

-ściąganie z góry do klatki podchwytem
113x10, 113x10

-wiosłowanie hammer podchwyt
74x10, 74x12

-wiosłowanie hantlami w opadzie (muscleround)
44,44,44

-wznosy boczne w opadzie tułowia
24x12, 20x20

-facepull na wyciągu
20x39, 20x39 20x39

-szrugsy sztangą z przodu
10x200, 15x180

brzuch

komentarz do treningu
Dobry trening. Ciężary pozwiększane. Czas nieco dłuższy ale całość super wyszła


Dzisiaj PUSH

-wyciskanie sztangi skos góra
5x130, 8x110

-wyciskanie sztangi na smithcie na barki siedząc
8x95, 12x75

-dipy
8x40, 10x30, 0x31

-rozpiętki na maszynie siedząc
15x150, 10x170

class="link" target="_blank">

-wznosy boczne siedząc
10x30, 15x26, 25x20

-wznosy boczne z linką wyciągu jednorącz
14x25

-prostowanie na wyciągu podchwytem
32x15, 32x15, 32x15, 32x15, 30x15, 30x15, 30x15, 30x15, 30x12, 30x12

-uginanie jednorącz na modlitewniku
8x34, 12x30

class="link" target="_blank">

-młotki stojąc
8x44, 12x40

class="link" target="_blank">

łydki

komentarz do treningu
Dziś miałem gim wcześniej i trochę zmęczony byłem ale mimo to trening udany. Siłowo nic nie dodane ale i tak jakoś miałem wrażenie, że lepiej niz ostatnio. Maszyna do rozpiętek ktorej zwykle używałem rozwalona i poszła inna w zamian, ale jak widac mimo dołożonego dodatkoweo ciężaru zbyt dużego wyzwania nie stanowiła
Całość udana







Zmieniony przez - infernol w dniu 2018-01-21 11:14:33

dzikus jak sie patrzy :D