Szajba - Chasing The White Rabbit

A ja z kolei nie pamiętam chyba, jak to jest nie mieć zakwasów ostatnio. Na pływalni trenujemy pracę nóg, potem trenażer / rower, potem bieganie. Za to czuję, że na świeżości będzie moc !

Cholera, nie wiem czy dobrze robię wbijając się w ten cykl masowy

Ani poglądów swoich nie zmienię, ani mi czwarty bachor niepotrzebny
Trzeba będzie to przemyśleć, bo zaczynają się pojawiać zaczątki ciążowego brzucha





Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2016-10-22 10:52:24

coś za coś kombinujesz coś z rwaniem i podrzutem?

Gwid

coś za coś kombinujesz coś z rwaniem i podrzutem?

Niestety, nie Kontuzja łokcia. Przy dzisiejszym treningu musiałem wrócić do pasków. Póki nie zdiagnozuję tego w internecie i nie zastosuję odpowiedniej terapii z YT, nici z dynamiki.

I dzisiejszy trening

Trening
LOWER BODY

Rozgrzewka - 10minut

Front Squat - 77kg - 10x5
naprzemiennie z
Stiff Leg Deadlift - 88kg - 10x5

Rozciąganie - 20 minut

Komentarz do treningu:
Dołożyłem dwa i trzy kilogramy. We frontach starałem się przez zabawę z pozycją bardziej zaangażować czwórki, bo mam wrażenie że przy wszystkich ćwiczeniach pracuję dwójkami. Pewnie dlatego tak opornie mi to idzie, bo jakby nie patrzył czwórki są cztery, a stonoga ma ich sto. Ciągi zaczynałem z jeszcze sztywnymi nogami po ostatnim treningu, i dopiero w ostatnich seriach udało mi się na tyle rozciągnąć tył uda, by talerzami przy opuszczaniu muskać podłogę

Nuda. Poza jedzeniem nic ciekawego. Chyba przejdę na splita 7 dni w tygodniu
Historia w obrazkach.
Najsamprzód Pan zasłonił niebo, woda się cofnęła, a na ląd morskie stworzenia wypełzły.
Zapowiadało się na apokalipsę, więc czym prędzej poszedłem pozbierać co tam się do jedzenia nadało.
Krabba, jak to krabba. Więcej roboty z nim niż z rybą, a pożytek niewielki. Z pancerza można poręczną łopatkę zrobić lub popielniczkę Blåmussla to z kolei świetne danie dla redukujących. Wchłonąłem ze śmietaną, w końcu jestem na masie. Podobno sporo cynku ma, nie robi mi to. Przez cały dzień w robocie, trzymając garść ocynkowanych gwoździ w zębach wchłonę cynku więcej niż mi potrzeba.
I w końcu świnia. Świnię, a właściwie jej kark znalazłem w lodówce.
Spytacie skąd świnia w takim towarzystwie? Odpowiedź jest prosta. Świnia znajdzie się wszędzie i świni nic nie zastąpi

Coraz bardziej podobają mi się Twoje rozkminki!
A nadmiar cynku wydalisz w kraju rodzinnym.

ojan

A nadmiar cynku wydalisz w kraju rodzinnym.

Nie ma innej opcji. Od kilku tygodni borykam się z kontuzją lewej ręki, a że w pracy jestem nie mogę zaryzykować kontuzji ręki prawej

_Szajba_

ojan

A nadmiar cynku wydalisz w kraju rodzinnym.

Nie ma innej opcji. Od kilku tygodni borykam się z kontuzją lewej ręki, a że w pracy jestem nie mogę zaryzykować kontuzji ręki prawej

A zalecali:
99 i zmiana ręki!
Zapomniałeś w ferworze walki?

Śp. dziadek, świeć panie nad jego duszą, który prawą ręką za nozdrza konia na ziemię kładł, a lewą tylko po dupie się drapał, mówił że to przesądy

No to mamy poniedziałek Wieczorem trening góry ciała. Chyba dorzucę coś ekstra, bo kolejny będzie dopiero w 29 października, po powrocie do kraju.
A propos kraju.
Cieszy fakt że księża włączyli się do Czarnego Protestu. Obecnie w formie strajków głodowych, by w przyszłości aktywnie uczestniczyć w Czarnym Marszu



Cieszy również wizyta prezydenta Janusza Dudy w Budapeszcie, gdzie jednoznacznie został okrzyknięty Dyktatorem Węgier. Węgrzy, wracajcie do macierzy.