[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

ja całe lody op******iłem za niskie ceny tu mają i kuszą te pyszności wszystkie :/

A ja zrobiłam sobie krokiety. Oczywiście nie normalne, ale wyszły mega

Po przysiadach tak mnie czwórki bolą, że po schodach ledwo chodzę .-.

Ja jeszcze troszke i oficjalnie wroce do formy :d

W siadach 5x 110 poszlo ;p 10kg wiecej niz tydzien temu ;p

No i ekstra ^^ Mnie się tęskni za porządnymi martwymi...

Mi tez :d

Bo zle sie czuje dzwigajac w serii 120 xd

Ja na koniec wakacji dźwignę ponad 100, obiecuję to sobie.

no i się podciagać musze nauczyć w końcu

Masz drazek gdzies na chacie?

Niestety nie, właściwie to dzięki temu rodzice zgodzili się dawno dawno, żebym na siłkę poszła - nie chcieli, żebym chałupe zawalała sprzętem i robiła dziury w ścianie na drążek.

A zresztą Czesiek, ja ani razu sie nie podciągne nachwytem.

No to wlasnie dobrym patentem jest drazek rozporowy w futrynie, przechodzac z pokoju do pokoju bedziesz probowala sie podciagac. Wiem bo sam tak robilem :d

Szerokiego chwytu nie zrobisz ale zwykly nachwyt bez problemu ;p

Niestety, to nie przejdzie u mnie, też o tym myślałam.

Poszukam trzepaka w okolicy