Troche pogadalem z nia i ona nie mogła mnie zrozumiec, wszystkich innych tak, ale mnie nie, choć nie używałem skomplikowanych zwrotów.
To zaproponowałem jej korepetycje z j. polskiego. Wiadomo... jestem osobą przedsiębiorczą, więc nie za darmo... za buziaka
Skubana podejrzewała mnie o naciąganie... że niby specjalnie mówie skomplikowanie by udzielac jej korków... phi... kto by pomyślał...