[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

ja liczyłam przez jakis czas ale juz mi sie znudziło

ja też, 13 dni to rekord jak do tej pory, tyle max wytrzymałam
jedyne co ważę przy robieniu szamy to składniki na omlet, bo inaczej to mi zła gęstość ciasta wychodzi i dupa.

ja kiedyś liczyłam dosyć długo ale miałam z głową problem..

uderzyłas sie wiem boli

taaa, dosyć mocno się uderzyłam

Dream by powiedział "rana że można ciastko włożyć" może Tomek wie o co chodzi a może nie

mam diabelski plan

1. pracuję od sierpnia w warszawie
2. biorę z domu 2kg białka, kupuję wątróbki, kurczaki w promocji, gotuję 400g kaszy i tak przez miech
3. na początku września dostaję pierwszą wypłatę i kupuję efedrynę
4. obcinam ilość kaszy
5. coraz więcej stymulantów a coraz mniej żarcia
6. nie piję/nie jem syfów bo nie mam z kim żyjąc w nowym mieście

redukcja życia

btw ja nie mam fb żadnej z Was

Tomek, jak chcesz to możemy razem pić i jeść syfy, ale to dopiero od października

ja nie mam nikogo :(