"Nie rdzewieć mimo upływu lat"

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Aeroby"

Słonko prośby wysłuchało
Swoje wdzięki pokazało

Więc za rower pochwyciłem
I do lasu popędziłem

Pojeździłem, poszalałem
Wielką radość z jazdy miałem

Aeroby swe zrobiłem
I organizm dotleniłem.

Słonko tylko na chwile pokazało swoje "wdzięki".
Na pogodę i tak nie było powodu narzekać.
Przejechałem 11 km w czasie 45 minut w tempie aerobowym.
Nie szarżowałem zanadto, bo nie takie były założenia.
Czasami jednak trzeba było mocniej depnąć na pedały.
Były górki i miejscami sporo błota.
Poczucie dużego "głodu" roweru zwielokrotniło przyjemność jazdy.

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Chwila nostalgii"

Dopadła mnie już z rana
Chwila wspomnień tak nieoczekiwana

To wczorajszy wypad w lesie
Chwilę wspomnień miłą niesie

Wiem, ulegam egzaltacji
Trochę jednak mam w tym racji

Wstawiam więc dwa zdjęcia
Bo to piękne są ujęcia.

Kto jest z Tobą? Chyba nie robisz tych zdjęć sam!?

ojan

Kto jest z Tobą? Chyba nie robisz tych zdjęć sam!?

Sam robię zdjęcia na których mnie nie ma.
Zdarzyło się, ze poprosiłem przypadkowych spacerowiczów o zrobienie fotek.
Wczoraj przypadkowo spotkałem kolegę i on mi pstryknął zdjęcia.

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Nieplanowany trening"

Dodatkowy trening miałem
Bo do lasu pojechałem

Dziś zmagania mam z ciężarem
Jechać wcale nie myślałem

Pięknie słońce przyświecało
I na rower mnie wygnało

Trochę więc pedałowałem
I ten trening wykonałem.

Pogoda taka, że szkoda siedzieć w domu.
Pojechałem więc na rower.
W złożeniu miał być to rowerowy spacerek godny człowieka 60 plus.
Jednak poczułem "zew krwi" i depnąłem mocniej na pedały.
Z jazdy rekreacyjnej zrobiły się niezłe aeroby.
W czasie 41 minut przejechałem 10 km.

Zdjęcie z wczorajszego dnia.

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Drugi trening"

Drugi trening zaliczony
Jestem trochę już zmęczony

Dipsy sobie odpuściłem
Chociaż tricki przećwiczyłem

Więc Francuza zapodałem
Tricków pompę uzyskałem

W wyciskaniu klatka pracowała
By nie była bardzo mała

Podciąganie także było
Żeby w plecach coś przybyło

A na biceps uginanie
Niech się baniak duży stanie

Kaloryfer też tyrałem
bo i brzuszek trenowałem.

Rozpiska treningowa.

1. Wyciskanie sztangi na poziomej: 3x15*
2. Rozpietki skos: 15*
3. Podciąganie na drążku w wąskim podchwycie: 3x15*
4. Czachołamacze sztangą łamaną: 2x15*
5. Uginanie sztangą prostą: 2x15*
6. Arnoldki: 2x15*
7. W siadzie prostowanie nóg: 2x15*
8. Hack: 15*
9. Wznosy nóg na ławce skośnej : 2x20*

Ci poniżej też chyba po dwóch treningach

Tak, z rana coś z twórczości "kulturysty" grafomana
Na udany dzień dla wszystkich, których mam przyjemność tu gościć

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"To był tylko sen"

Rankiem, gdy się obudziłem
Siebie w lustrze zobaczyłem

Facet a i owszem gra gitara
Tylko ta muskulatura mała

Ta klateczka to żenada
On chyba się zapada

Licho widać bicepski
Są ćwiczone - gdzie wyniki?

Triceps miał być jak podkowa
Muszę ćwiczyć go od nowa

Grzbiet potężny - w założeniach
Jest a jakże - lecz w marzeniach.

A te nogi porażają
Lepsze już kobiety mają

Kaloryfer ćwiczę w znoju
Czy go widzę? Tak, w pokoju.

Gdy kolejne braki swe liczyłem
Otworzyłem oczy ......i się obudziłem.

Po kilku dniach treningu dzisiaj sobie odpoczywam.
Do końca tygodnia jadę FBW i zaczynam split.
Poniekąd będę robił masę z firmą Hi-Tec - wszak dostałem nieco suplementów tej firmy.
Zatem startuję poza konkursem



Zmieniony przez - Giaurnemo w dniu 2013-11-12 18:32:04

Szymborska o chłopcach po 60.

"STAROŚĆ IDZIE DROGI PANIE,
CORAZ CIĘŻSZE WYPRÓŻNIANIE.
CORAZ CZĘŚCIEJ W BRZUCHU BURCZY,
KUSIEK MI SIĘ MOCNO SKURCZYŁ.
GNIOTĄ KARK PRZEŻYTE LATA,
BOLĄ OCZY I PROSTATA.
WZROK NIEOSTRY, W STAWACH STRZYKA,
CHYBA JUŻ NIE BĘDĘ BZYKAŁ !
NAWET MOJA BIAŁOGŁOWA
WDZIĘKI SWE PRZEDE MNĄ CHOWA
TWIERDZĄC, ŻEM NIE KONIK POLNY
I DO SKOKÓW JUŻ NIEZDOLNY.
A JA JESTEM JAK ZE STALI :
W STARYM PIECU DIABEŁ PALI,
MARZY MI SIĘ JESZCZE SKOK,
TAKI NAGŁY, MĘSKI W BOK.
POPIĆ TĘGO, JAK ZAGŁOBA
NIECH MNIE POTEM BOLI GŁOWA
I NIECH KAC MNIE ZNOWU MĘCZY,
ŻONA WYMÓWKAMI DRĘCZY.
A JA ZNOWU JAK JELONEK,
OSTRY RÓŻEK, CUD OGONEK !
NAGLE W STAWACH COSIK CHRUPIE,
PRYSŁY ZE ŁBA MYŚLI GŁUPIE.
WSPOMNIEŃ ŁEZKA Z OKA KAPIE
MOŻESZ MARZYĆ STARY CAPIE !!!"

Wisława Szymborska

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Nie jest źle"

Taki oto wierszyk przeczytałem
I się bardzo zdołowałem

Jeszcze przecież jestem chłopak młody
Sporo w sobie mam urody

Nic to, że 60 lat minęło
Skoro licho mnie nie wzięło

Laski mnie nie podrywają
Ale szacun ciągle mają

Bo ja wygląd mam plażowy
I sylwetkę jak bóg młody.

Nie jest obraz, więc tragiczny
Jestem wciąż perspektywiczny.