20 VI 2008r. Piątek Barki Na śniadanie pochłonąłem omleta z 7 jaj i 200g owsianych + truskawy. Dzień z dupy trochę. Gorąco, duszno, bolała mnie głowa, męczyło jakby podwyższone ciśnienie, jakiś taki nadwrażliwy byłem... Przyznaję, że nie chciało mi się wczoraj trenować i pewnie, gdyby nie fakt, że sobota pracująca do 14, potem ślub kuzyna i [...]
PawelSzEvc - będę się zajmował witam i z miejsca przepraszam za 3 dniową nieobecność! Jest to związane z brakiem dostępu do sieci. W piątek katowałem barki. Sobota cała wolna (w planach był grill na Kryspinowie, ale pogoda się załamała...) - wypoczywałem i jadłem. Niedziela - trening klatki, bicepsów i brzucha (było konkretnie) Zaraz pojawią się [...]
23 VI Poniedziałek Klatka+biceps Rano jajka na twardo z majonezem (7szt.) i 150 g owsianych na wodzie. Przed treningiem makaron razowy z kurą gotowaną i warzywa (taki posiłek zjadłem jeszcze kolejne 2 razy...) Upał okropny! Przez to troszkę szwankuje humor ale nic to!! Trening przebiegł w szaleńczym tempie! Sporo siły i niestety coraz mocniej [...]
DNT Wczoraj kompletny off. ---------------------------------- pompki na hantlach dipsy gilotyna rozpietki brama unoszenie na boki hantli unoszenie przed siebie lamanego francuskie lezac lamany sciagnie linek unoszenie nie zwisu cos na maszynie, ale dobrze czulem Taki push dzis z kolei. Niestety bez zadnych biegow, czas nagli i tak do wtorku [...]
Przychodzisz na trening wypoczęty czy jeszcze masz DOMSy, w partach które chcesz trenować? Może po prostu chcesz za szybko mieć postępy albo zaczynasz z za dużej ilości powtórzeń? W wakacje ćwiczyłem podciąganie się, głównie podchwytem, pod koniec nachwytem. Robiłem rampę zaczynając od jednego powtórzenia w pierwszej serii. Trenowałem podciąganie [...]
27.09.2019 Piątek (1 tydzień okresu masowego) Kurcze, ciągle samopoczucie fatalne, totalny brak energii i chęci na cokolwiek. Mimo dobrze przesypianych nocy wstaję jakiś mało zregenerowany, chyba jakaś choroba mnie dopadła. Zobaczymy jak będzie przez weekend i po nim, może wróci wszystko na właściwe tory, bo człowiek chce trenować, ma ogromna [...]
11.10.2019 Piątek (3 tydzień okresu masowego) Ahh.. wywaliło neta i trzeba wpiskę pisać drugi raz ;-D Tak więc - mimo, że nie pospałem za wiele to wstając miałem mega ochotę zarówno i na cardio i na trening, tym bardziej, że na yt sporo materiału do nadrobienia to też wszystko przyjemnie wchodziło. Jutro też wspomniana aktualizacja suplementacji. [...]
18.10.2019 Piątek (4 tydzień okresu masowego) Ale mam jazdy ostatnimi czasy ;-D Kładę się spać i już rozkminam w myślach kolejny trening %-) Każde wczesne wstawanie rano cieszy, gdyż wiem, że cardio do zrobienia, a potem rzucanie klamotami i brnięcie do przodu ;-D Dziś ostatni raz do roboty, a jutro mocne pleeecy! Cardio: 20 min na rowerku [...]
25.10.2019 Piątek (5 tydzień okresu masowego) Dziś to mało spałem, oj zdecydowanie za mało. No, ale niby wszystko git, cardio ładnie wlazło, potem pojadłem i na trening Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi na ławce skos ujemny 8x120kg | 5x120kg | 15x95kg 2. Wyciskanie hantli siedząc 12x29kg | [...]
31.10.2019 Czwartek (6 tydzień okresu masowego) Czas zameldować wykonanie czwartek jednostki treningowej z rzędu, jutro zaś zasłużony rest day, tylko cardio do zrobienia i finito ;-D Dziś samopoczucie całkiem wporzo, chociaż chęci na rowerek nie było, bo takie DOMSy na nogach, ale dałem radę - jak zawsze ;-D Zobaczymy dziś czy nie będzie trzeba [...]
08.11.2019 Piątek (7 tydzień okresu masowego) No i jest upragniony piątek, czyli ostatni dzień treningu w pośpiechu. DOMS'y po wczorajszych nogach niemiłosierne, ciężko jest chodzić, ale to jest to, co lubię :-D Ostatni dzień do pracy na drugą zmianę. Jutro co prawda też do roboty trzeba iść, ale już na 22, więc jest pięknie ;-D Cardio: 20 min na [...]
15.11.2019 Piątek (8 tydzień okresu masowego) Piątek, piąteczek, piątunio, szkoda tylko, że trzeba iść jeszcze do roboty i prawdopodobnie jutro też %-) Odebrałem wyniki badań i.. HDL 35, więc w miejscu, zaś LDL spadł do 75, więc jest całkiem spoko. Próby wątrobowe unormowane. Reszta też pięknie. Jedyne co mnie zaskoczyło to podbijając z 8000j wit. [...]
22.11.2019 Piątek (9 tydzień okresu masowego) Oj, i stało się coś niedobrego ;-D Wczoraj w robocie zjadłem przedostatni posiłek i.. brzuch mi wzdęło, niedobrze zaczęło się robić i walka z samym sobą. Jak wracałem do domu to myślałem, że będzie bełt. Na szczęscie obyło się bez ;-D Mega ból żołądka i stwierdziłem, że odpuszczam ostatni posiłek, bo [...]
13.12.2019 Piątek (12 tydzień okresu masowego) 13ego w piątek, a tu tak dobrze zaczyna się dzień. Pospałem sporo, do tego rana cardio kręciło się aż miło. Wbiłem na siłkę mega pobudzony i z pozytywną energią, tym bardziej, że w końcu weekend bez pracy ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi [...]
09.01.2020 Czwartek (1 tydzień masy po deloadzie) No i beng, pękło! Pierwszy raz 3 cyfry na wadze, dokładnie 100,1kg ;-D Wszystko idzie w dobrym kierunku ;-D Do tego też, nie zatrzymuję się, czwarty trening z rzędu i czuję się świetnie! ;-) Jeszcze tylko jutro, a potem można u Mariusza działać z bareczkami i być może klatką ;-D Cardio: 20 min na [...]
24.01.2020 Piątek (3 tydzień masy po deloadzie) Z rana niesamowity kryzys - leżałem i zastanawiałem się czy w ogóle dziś znajdę siły, by się podnieść. Codziennie niedosypianie i spanie tylko po max 4h dało się we znaki. Mimo wszystko - poszedłem zrobić cardio i jakoś wróciłem do żywych, więc i wybrałem się na trening Cardio: 20 min na rowerku [...]
06.02.2020 Czwartek (5 tydzień masy po deloadzie) Dziś już nieco więcej tego snu było, więc i energii więcej, aczkolwiek 4 trening z rzędu daje już się we znaki, ale jeszcze tylko jeden i 2 dni regeneracji ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi na ławce skos ujemny 6x135kg | 5x135kg | [...]
09.03.2020 Poniedziałek (2 tydzień utrzymania wagi) Ostatnimi czasy co godzinę się wybudzam, spocony jak szczur - zrozumiałbym, gdyby były ku temu powody, tzn. leciałyby odpowiednie środki |-) ale nic takiego nie jest grane. Więc podejrzewam dwa przypadki - albo przez moje zatoki łapią mnie bezdechy senne, które powodują właśnie takie zjawisko, [...]