Od ok. 3 tygodni doskwierają mi bóle rąk, a dokładniej w odcinku powyżej nadgarstka do przedramienia. Te bóle wyłącznie odczuwam wykonując ćwiczenia na biceps (np. uginanie ramion ze sztangą, modlitewnik). To są chyba naciągnięte ścięgna? Jak te bóle "zlikwidować"? I jeszcze co polecilibyście na wmocnienie stawów?
Moje mierzenie się czy ważenie raczej nie ma sensu.. Ja nadal wypadam z treningów ;( Byłem u lekarza. Naciągnięte ścięgna prawego nadgarstka = siłownia out. Ehh było robić żurawia ()