szatni

[...] dostal w*******, jutro rano nie wstane na bank, ale zamoiwlem sobie 4,4kg mammotha bananowego wiec nie ebdzie zle mysle moj budzet w tym miesiacu -300zl Zbiegiem okolciznosci kolega dal mi dzis sprobuwac mammotha w szatni, smak banan, zrobiony z woda i na pradwe szacun, z mlekiem bedzie bajka Zmieniony przez - Dee-Jay w dniu 2009-04-21 23:03:36

[...] kolesi w koszulkach polo z postawionymi kolnierzykami ktorzy przychodza na pogaduchy, przypinki i robienie sobie zdjec . Najsmieszniejsze jest to ze po takim ,,treningu'' w szatni zapodaja po 2-3 odzywki i na chate. U mnie instruktozy sa wporzadku, zawsze podpowiadaja i udzielaja wskazowek. Dla mnie na silowni jest jedna zasada... NIE MA [...]

Krystian, dlaczego nie wrzuciłeś zdjęcia z szatni? Pampuszku %-) :-D

Na tej salce światło jest na prawdę średnie, bo dzienne wali z boku, a z od góry lipne, więc na żywo na bank lepiej, szkoda że dzisiaj się w szatni nie przypucowałeś :-D

Na tej salce światło jest na prawdę średnie, bo dzienne wali z boku, a z od góry lipne, więc na żywo na bank lepiej, szkoda że dzisiaj się w szatni nie przypucowałeś :-D Tak się dziwnie zachowywales że bałem się o swoje pośladki xD PS. Coś musi w tym być i trzeba spróbować.

[...] tajemniczego i mrocznego zawodnika, który sam się boi swoich umiejętności %-) Sam nie wiem co o nim myśleć. Walka z tym 'Bubom' nic nie pokazała bo on wygrał ją już w szatni. Ale skoro Sonnen mówi mu, że siedział w tej wadze 5 lat i widzi w nim kandydata na pas to już coś w tym musi być. Jak dla mnie młody Cain może go zależeć w finale, o [...]

[...] II. Burpee Challenge: 2 ---------------------------------------------------------- jestem king bruce lee karate MISZCZ! wybiłam sobie kciuka o klamke od drzwi wchodząc do szatni! złapałam za nią i po prostu wyskoczył ze stawu - potem co prawda od razu naskoczył na miejsce, ale i tak sakramencko boli dziś poczułam, że wczorajszy trening był [...]

jestem king bruce lee karate MISZCZ! wybiłam sobie kciuka o klamke od drzwi wchodząc do szatni! Powszechnie wiadomo że człowiek doznaje urazów przy codziennych czynnościach a nie na treningach SW

[...] pieczywo chrupkie 3. dorsz, brokuły *TRENING* 10g BCAA po nim 4. jabłko, mini-wafle ryżowe polane czekoladą 5. krupnik z colą Ogółem: nie chciało mi sie liczyć Trening: w szatni zorientowałam sie, że nie wzięłam kartki z rozpiską, więc robiłam z głowy, ale za pierona nie mogłam sobie przypomnieć 5. ćwiczenia, więc zrobiłam podrzut - po [...]

[...] i po 15 minutach zaczęłam sama ze sobą się zakładać, czy najpierw padnę zemdlona twarzą na matę, czy się zbełtam :)) oraz, jeśli jakiś cudem dotrwam do końca, czy dotrę do szatni na czworakach czy na dwóch nogach %-) Trener Sasza prowadzi treningi zupełnie inaczej, niż jestem przyzwyczajona i jest ciężko. Nie zmienia to faktu, że bardzo mi się [...]

Ale lecisz mała, brawo! :-D dziewczyny w szatni...hm..to dość ciekawy temat, ja chodzę na siłownię tylko dla kobiet, czyt. rowerki, bieżnie przede wszystkim(akurat tą mam najbliżej domu), to sobie wyobraźcie co tam się dzieje, jak biegam z hantelkami :-D nie wspominając o tym, że o wioślarzu, to ja mogę sobie jedynie pomarzyć... @@-)

[...] a na raty szło i gorzej było. Nogi mi się telepały w tym ćwiczeniu, jak skończyłam to dalej się trzęsły. Na dodatek siłownia jest piętrowa... ciężary są na samej górze a szatnie na dole, cięzko było dojść do szatni po schodach #-P\-) MISKA BTW 137/59/169 1757kcal niedojedzona - owies, banan, jajka, olej kokosowy, whey, wórki - ryż, indyk, [...]

[...] do góry ;-) Pomimo niskich węgli już wiem, że bedzie jeszcze rosła, od razu czuję się lepiej z tą świadomością hehehe %-) Trening cały łącznie z brzuchem zajął ok 1,5h. Do szatni schodziłem na miekkich nogach. Nabicie mięśni było niesamowite. Ciągle obserwuję spadek poziomu tłuszczu, a masa stoi w tym samym miejscu. Wczoraj przed treningiem ok [...]

[...] dobrych przerw nie gadasz z nikim, nie czekasz w kolejce na sprzet to masz dobry czas, trening ma być intensywny, nie ma co go przeciągać. Nie powiem ile mi dokładnie zajmuje z wyjściem i powrotem ok 2 godziny, droga w obie strony ok 20 minut rozgrzewka i rozciąganie z 20 minut to w szatni się ogarnąc, prysznice itp to wychodzi z te 70 minut.

[...] nie mam zawrotów głowy, nie padam na twarz, trenuję spokojnie. Czuję zmęczenie po treningu ale na pewno to nie jest takie ścioranie, że człowiek chce się czołgać do szatni (brakuje mi tego %-) ) Czuję pracę mięśni i czasami mam lekkie domsy. /SFD/2018/8/2/ebf83fd1f8fd427097772b117b6aee7d.jpg Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2018-08-02 [...]

[...] Poszłam w takim stanie na siłke zobaczyc czy mże jak to rozruszam to przejdzie. Nic z tych rzeczy - było jeszcze gorzej! Po skończeniu obwodów z 7 minut szłam do szatni, nogi mi urywało wręcz. Pomyślałam, że to może od niedoboru magnezu jakiegoś więc się dosuplementowałam i teraz jest już trochę lepiej, aczkolwiek jeszcze do końca nie [...]

[...] wsiadłam na rowerek, po 5 minutach zeszłam, głowa mi leciała na kierownicę, stwierdziłam, że to nie ma sensu ;) Poszłam na inną salkę, machnęłam 8 pompek i dowlokłam się do szatni. Nastrój znacznie lepszy niż w pierwszej części dnia :-)) Jutro beztreningowo, mam bal absolutoryjny. Nie wiem, co z miską… Najpierw zaplanowana jest ciepła kolacja. W [...]

[...] Klima chyba nie była włączona bo byłem dosłownie jak ścierka na dodatek po martwym po minucie sapania nie mogłem złapać oddechu i czułem jakbym się przegrzewał. Poszedłem do szatni na moment zdjąłem koszulkę wycisnąłem i od razu jak tylko zdjąłem z miejsca poprawa. No masakra. Strach pomyslec co będzie jak na dworze będzie 30+. Fotki porównawcze. [...]

[...] zaliczenie zmiennego na basenie. Nawet Maks się śmiał jak razem wrcaliśmy, że 30 min po zaliczeniu dalej mi się oddech nie wyrównał %-) ale grunt, że zaliczone %-) Do tego w szatni na basenie usłyszałem od jakiegoś starszego zupełnie obcego gościa że fajne nogi i nastrój się nieco poprawił. Bo wgl pływac zmienny po cięzkich nogach dzień wcześniej [...]

[...] ale jak tylko poszedłem po papier do otarcia twarzy zaraz zeszła. Samopoczucie dobre ssanie nie dokucza ogólnie wszystko git. Po cardio przez słabą klimę byłem w takim stanie, że jak szedłem do szatni ludzie sami schodzili mi z drogi a jak spotkałem 2 znajomych to żaden nawet ręki nie chciał wyciągnąc na przywitanie. Poza tym całość na duży plus