To nie jest żaden cheat day z liczeniem kalorii. To jest dobrze zbilansowana dieta z skladnikami zakazanymi przez prosow kulturystyki. IIFYM nie jest aż takie piękne aby jesc tylko sloik nutelli z bialkiem z prochu.
Czwartek mozemy nazwać cheat day :D wyszło spontaniczne wyjście, wiec stwierdziłem, że nie będę się bardzo kcal i makro przejmowal na ten dzien, yolo! Piatek troche lepiej chociaz strasznie dużo białka z prochu, ale nadrobiłem trochę błonnika za poprzedni dzień :D Te kropki to zestaw surówek i grillowanych warzyw, na oko. Przez to czwartkowe picie [...]
[...] odetnę kolejnego dnia. Jednak w środę na spontanie wyszło wyjście na piwko, przy okazji maczek, jak wróciłem do domu to byłem mega głodny więc myślę YOLO robię cheat day :D Dziś już ogarnięte lepiej, zmieniam trochę makrosy: B: 165 W: 250 T: 50 Kcal - 2100 Ostatnio waga przestała spadać (jeszcze przed tymi cheat days). Jakiś tydzień [...]
[...] być od zbyt dużej ilości błonnika (albo białka) dlatego obniżyłem o parę gram. Dziś jeszcze postaram się w miarę dietę trzymać chociaż jadę do domu na święta, jutro cheat day, w poniedziałek też wszystkiego nie wyliczę dokładnie, ale postaram się już rozsądnie jeść. Wrzucam jeszcze plan treningowy jaki sobie rozpisaliśmy, byłbym wdzięczny [...]
[...] / 150). Wrzucam wypiskę, za 2 ostatnie dni. Przez swięta jadłem domowe jedzenie i ciężko mi było to liczyć, na pewno więcej tłuszczu niż powinno być, w niedziele był cheat day, sobota i poniedziałek na spokojnie, raczej nie przekroczyłem kcal w te dni, chociaż ciężko stwierdzić. Wczoraj zrobiliśmy niecały trening - brzucha na drążku [...]
[...] 2 imprezy, przez co trzymanie diety troszkę zawalone, ogólnie nie przekraczałem wiele kcal, ale makro nie do końca się zgadzały. Od tego tyg postanowiłem dodać refeed day (+50% ww) oraz obciąć węgle o 20g w pozostałe dni. Także nowe makro będą wyglądać: 165B, 230W, 50T. Ostatnio chodzę coraz bardziej głodny dlatego myślę, że ten refeed [...]
k***a najeździlem się bo oferte pracy znalazlem, pojechalem do typa pop******il pop******il i mowi zebym poczekal 2 tygodnie bo zglosiłem się jako pierwszy do oferty i musi poczekać.. Tak sie wk***ilem ze dzisiaj chyba będzie no food day.. . Sk***iała Polska..
Evi - niedzielę mam Day Off, sobotę praktycznie też, bo wstanę wcześnie zrobić tylko Zastaw promocyjny x100 i załatwione do pn. Chociaż poćwiczyć zawsze mogę
spokojnie dzis to tak dogram ze bedzie up jak poyebany z 30g tluszczy per day zaraz wj**ie na 150 ja jestem mezo dlatego ciagle orzechy obieram do 14 teraz %-) juz z 150 orzechow rozwalilem potem bd wygrzebywac zniwa %-) Zmieniony przez - SzczytusKajmanus w dniu 2014-03-13 12:15:23
[...] wcale nei jest rozowo , wracam do siadow ze sztanga chyab jednak , ale zmneijsze ciezar , zwieksze ilosc powt lekko , bo ostatnio 110 slabo szło , i czułem plecy next day po ciezkim treningu a teraz lac na ciezary , wiecej techniki , ciezar sobei na suwnice zaladuje musze mysleć o zdrowiu nei cięzarach i musze skupićsię na jedzeniu i [...]
[...] zawsze taka porzadna :-D czitujesz jakkolwiek ? przyznaj sie };-) Szczerze mówiąc dość rzadko ;-) też zależy kto co rozumie przez cheat, bo jesli chodzi o mnie to na pewno nie robie tak jak niektórzy, że cały dzień jedzą ciastka czekolady itd Jeśli już to celuje w cheat meal a nie cheat day :-) Zmieniony przez - K_PS w dniu 2016-09-27 15:10:34
VLCD DAY 05 W sumie w niedziele też było vlcd, tylko nie dawałem rozpiski DNT Fajny dzień, aczkolwiek dzisiaj strasznie mroźno było, chyba najzimniej do tej pory, rano samochód aby odmrozić szybe musiał stać z 7 minut, nie tak jak zawsze 3-4. Po szkole pokręciłem się jeszcze troche po mieście i do domciu odpocząć, zjeść. Trening BRAK [...]
@solaros heh, może mi się tak wydaje , gdyż mieszkam na zadupiu Polski (czytaj Lubelszczyźnie) a tu drogi są troszeczke słabe, aczkolwiek dużo się poprawiło na przestrzeni ok. 5 lat na prawdę ;-D VLCD DAY 02 DT Dzisiaj minął bardzo fajny dzień, w szkole ogólnie lajt, w domu tak samo. Zmieniłem troszkę trening i powiem szczerze że jestem z niego b [...]
VLCD DAY 07 DT Malutko dzisiaj spałem, ale yoha i coffa postawiły na nogi. Dzień ogólnie spoko, poszedłem w końcu do szkoły... ale znów się spóźniłem 2 godziny }:-(. Wróciłem to od razu trening a po treningu tak siędze i nie wiem co z życiem zrobić. Ciężary troche w dół teraz, nie wiem dlaczego, możliwe że przez wczorajszy trening barków. Trening [...]