Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

W sobotę znów wybieram sie do Rotterdamu ,do siłowni Babci.
Chće nagrac trening pleców pod jej okiem ,razem z Ayatem i Robertem Zielonką.

Byłoby to bardzo pouczające i ciekawe przezycie.
Myśłę,że sie uda to fajnie nagrać i oczywiście zrobić taki super trening.
Ale czy dam radę ? :)

wycwiel

Ojan masti czeka na komentarze fachowców i nie fachowców ja skomentowalem jako ten drugi
Ćwiczenia nie wiem jakie ale się dowiem choć po tych waszych ćwiczeniach zawsze coś mnie rozboli
Nie no za tydzień jade do Radzynia na pompki na komendę nie będę żadnych nowych ruchów wprowadzał ale jak będą jakieś w lipcu i przez Ciebie prowadzone to sie obaczy

Ty nic nie komentowałeś lecz wyrwałeś się jak dawny harcownik przed zasadniczą bitwą!
A Czarny koń osiągnął wg mnie doskonały wynik! Nie jestem tak dobrym chodziarzem jak Prezes, który dyskredytował osiągnięcie Przewodniczącego w maratonie.
A ćwiczenia na czerwiec zrobili: Gosikmyszek, rutkow, Viki

Kurcze, nie wiem dlaczego ale mój post nie został wysłany zaraz po napisaniu! Wysyłam go więc teraz!

Dzis trening pleców,poszło bardzo dobrze,już czuję obolałość mięśni :)

Z ciekawszych wydarzeń.
Znany Wam juz Grzegorz wystartował w poprzedni weekend w Mistrzostwach Europy w kulturystyce federacji WFF.

Zajął 6 miejsce w swojej kategorii,choć fachowcy uważają,że mógłby byc 3 ale coś posżło nie tak w ostatnich przygotowaniach.

Tak wyglądał zaraz po zawodach ,ze startującymi zawodnikami.
Niestty to mniejsza federacja i zdjeć z zawodów,jak się nie zapłaci,to się nie zobaczy.
Prwie żadnych nie udostępniają,co mnie osobiście bardzo się nie podoba.
Ale jak to się mówi-biznes is biznes...
można tylko powspominać jak to kiedyś było na sfd-fura zdjęć i filmy z zawodów,prawie na żywo.

Chyba ,że ktoś śledził moją ostania relację z Dennis Wolf Classic-też była w tym stylu :)

Dziś trening klaty.
musiałem robić trochę delikatniej niż zazwyczaj,bo po ostatnim treningu znow sobie bark naciagnąlem na wyciskaniu.
Prawie nie bolał,więc tak zacząłem trochę dokładać cieżaru i...sie nie udało.
Kontuzja jeszcze nie zagojona.
Od wczoraj pisże z Sibilla w sprawie treningu w sobote.
Niestety złe wieści-przyjeżdża do niej 10 kulturystów na indywidualne treningi i nawet nie moge im zdjeć robic oraz filmów,bo są obstawieni swoimi sponsorami.
Stąd nic z tego niestety teraz nie wyjdzie.
W lipcu umówie się na obiecany trening pleców pod okiem Babci.
Zrobię go pewnie z Robertem Zieloną,chyba ,że jeszcze ktoś dołączy.
Ayat po 4 lipca chyba wraca do kraju,więc na tą chwilę nie da rady nagrac jego treningu.

No nic i tak się cieśzę ,bo fajne zdjęcia udało się porobić

Dziś trening barków i sprawdziłem przy okazji trzy ćwiczenia z treningu proponowanego przez Sibillę Peeters.
Chciałem nagrać moje wykonania ale na siłowni pustki,nie było komu kręcić :)

Dobrze wchodzi,choć ja dziś mocno oslabiony,bo czymś sie zatrułem.
Waga poleciała 4 kg w dół.
Ale powoli już wracam do siebie,choc żołądek nadal podrażniony i jem niewiele i łatwo strawne produkty.

Juz po treningu pleców.
Mialem dziś obawy przed tym treningiem,bo caly cas nie czuje się jeszcze w formie a waga od wtorku spadła 5 kg.
Ale okazało się,że siła jest na swoim poziomie.
Może przez to ,że musiałem te 5 kg mniej ze swojej wagi także podnieść ? :)

Trening klaty zrobiony,niestety nadal bark sie odzywa.
Gorąco,waga znów troche spadła,bo w tym upale nie bardzo apetyt dopisuje.:)

Ramiona i nogi-czyli trening w czwartek.
Upały nie przeszkadzaja,bo na siłowni jest super klima-az sobie gardło przeziebiłem :)

Ale dzis wydarzeniem dnia był start Czarnego Konia w biegu 3 x Snieżka.

Wystartował o 9:00.
Było 800 uczestników !!!!!

Bieganie jak widac bardziej jest popularne niz ćwiczenia siłowe :)

Byłem w pracy ale dochodziły do mnie wiadomości z poszczególnych etapów.

Końcowy czas 9 h : 18 minut.
Jeszcze nie wie ,które miejsce zająl-ATP sie skończyło :)

W trakcie tego biegu poszło 8,5 litra płynów.

Czarny Koń po biegu przyznał,że było bardzo ciężko,temperatury ok 26 st C ale bardzo duszno.
No i góry,góry,góry

Pięknie