DT Madzia

to nie rób sumo i już. U mnie w ogóle nie sprawdza się zwykły martwy, więc robię sumo U Ciebie jest najwidoczniej na odwrót.
W jakim celu ten sumo teraz jest?

Nene, no pewnie sumo w planie jako wyrobienie tym jakiejs objetosci na przywodziciele i czesciowo tylek, nowy bodziec etc., wieksze szczegoly po co mi sumo w planie sa mi niepotrzebne, przy wspolpracy z obecnym trenerem w ogole nie pytam o takie rzeczy, nie analizuje, nie zastanawiam sie, dostaje plan i go po prostu robie nawet jak czegos nie lubie :) To sumo pomecze w tym planie, moze bedzie jakis progres, hehe, ale jak bedzie kompletna katastrofa to tak zrobie jak piszesz, powoiem ze nie chce tego w nastepnym planie.
Technike to w teorii znam bo moj poprzedni trener despota mnie tym tyranizowal, ale ciezko mi zaimplementowac ja na moje cialo :) Antytalent do sumo i tyle :)

Ale to sumo na bosaka to mi się podoba!

No generalnie jak to sumo mam robic to wiem, ale to jest dla mnie trudne, dla moich proporcji ciala, zeby robic ladnie i powtarzalnie to musialabym czasu troche poswiecic, sumo wbrew pozorom jest naprawde trudne by robic dobrze, na silkach wiekszosc ludzi robi slabo, to nie jest zwykly przykuc w rozkroku i wio do gory
Najgorzej te stopy, nie umiem inaczej jak na bosaka, stopa wtedy stabilna, czuje cale podloze pod stopa, a w butach albo w skarpetkach slabo i napiecie mi cale puszcza.
No jakos mnie zniecheca to teoche, nie lubie jakos niestety.

Ja sumo też nie lubię. Parę razy robiłem pod nie podejście i zawsze się kończy tym że siłowo mi idzie w nich gorzej niż w klasyku.

Oo, dobrze ze jest jeszcze ktos kto nie lubi sumo

Zdecydowanie wolę klasyk i jego wariacje w stosunku do sumo. Może to też kwestia mojej budowy anatomicznej.

Night a Ty jesteś wysoki i szeroki chłop czy taki bardziej "szeroki"?:)
Juz widziałam wysokich facetów z długimi nogami co zupełnie zgrabnie to sumo robili.
Moze to na końcu sprowadza się do tego do czego poprzeczny szpagat - do kształtu panewki i głowki kości udowej. Są osoby które mają miejsce tam na piękną rotację i dla nich zrobić "sznurek", czyli poprzeczny szpagat to nic, a są osoby które za żadne skarby nie zrobią, bo kość dosłownie trze o kość.

To nie tylko chodzi o dlugosc samych nog, ale tez proporcje nogi/udo/piszczel/tulow/rece. Moze tez jak piszesz kwestia tej panewki, nie wiem. Ja np moge zrobic mocna rotacje w stawie biodrowym, moge zrobic gleboki przykuc w takim szerokim rozstawie, ale juz zrobic to tak by nie angazowaz czworek jest mi bardzo trudno, zrobienie tego poprawnie to b.duzy wysilek. Wydaje mi sie, ze w moim przypadku jest to kwestia slabej mobilnosci tylnej tasmy (nie wiem jak to fachowo powoedziec) i pewnego dysbalansu miesniowego, musialabym poswiecic na to sporo czasu by to ladnei poprawic, pracowac osobno wiecej nad mobilnoscia i samo sumo robic czesciej, mysle ze bylaby szansa spora bym byla calkiem niezla w sumo, ale jak pisalam, nie mam motywacji do tego jakos, klasyk przychodzi mi lekko i jakby naturalnie, a i moj cel treningowy jest taki, ze sumo mi niepotrzebne.

Btw znalazlam sobie taka platforme online z joga i strechingiem, postanowilam robic z 4-5x w tyg by sie troche rozruszac i porozciagac, bo robie sie sztywny klocek, glownie zalezy mi na mobilnosci kregosluga i otwieraniu klatki, ale wszystkiego po trochu sie przyda :)