Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Jestem ciekaw jak się ma rozbicie tej maszyny do ciemnej strony księżyca, gdzie podobno roi się od baz obcych
Jeśli temat cię interesuje, to polecam pewien kanał, oglądam już od dawna: https://www.youtube.com/channel/UCe5Dq2HfS7IbF67qPnAuA5w/videos?view=0&sort=p&flow=grid

Polska nie ma nawet swoich wojskowych satelitów, to co tu mówić o księżycu.

Jarcow-widzę ,że lubisz te klimaty :)

Fajnie !

Mamy tu w fazie rozruchu serial s-f,który sami mamy kręcić.
Trochę na razie to przystopowało,bo brak czasu i odpowiednich osób nie pozwala mnie nakręcić kolejnego,już konkretnie wprowadzającego odcinka .

I jest kłopot z obsadą frakcji Kolaboranci-chyba nazwa ludzi odstrasza :)
Ale jak co -zapraszam na szefa frakcji Kolaboranci-masz wtedy dużo możlwości-dobierania forumowiczów,organizowania akcji i oczywiście nagrania tego wszystkiego-zabawa super !!!

https://www.sfd.pl/Q_&_A_do_Wyzwania_:_Pierwszy_kulturystyczny_serial_s__f,czyli_Kryptonim_Oumuamua-t1181724.html

Olotraper -i tu właśnie wida,że nawet prywatna firma może zrobić taki statek kosmiczny,to państwo-tym bardziej.

Ale trzeba mieć jakąś wizję,cel -tego u nas brak.
Mamy wielu zdolnych naukowców ale praktycznie nie mają za dużej pomocy ani iz uczelni ani dostępu do wiekszego finansowania

Masti w podziękowaniu za odpowiedź w temacie KNL łap ciekawy link
https://tech.wp.pl/goblin-to-nowy-obiekt-w-ukladzie-slonecznym-jest-niewielka-planeta-karlowata-6301909095712385a 

Dzięki.

Zaraz na trening-dziś klata i tricepsy.

Pogoda słoneczna ale zimno jak diabli jest teraz - 1 st C.

Jak potem będzie trochę czasu pooglądam mistrzostwa Polski.
W najcieższej kategorii znów przyjechali kulturyści z Belgii i Holandii: Paweł Wodyk-z którym nakręciłem kilka programów i Mateusz Łagódka,którego spotkałem dopiero w Polsce na mistrzostwach Wielkopolski.

Pewnie szykują się na Piotra Piechowiaka ale do gry wchodzą też nowi super kulturyści-Tomek Bobrowski na przykład,będzie też Grubba-z wagą pewnie koło 120 kg.

Zapowiada się bardzo ciekawie.









I oczywiście trzymamy kciuki za Ojana-niestety na żadnym zdj go jeszcze nie znalazłem

Komentarze: trochę o Venlo z czasów II wojny światowej


Zawsze ,jak piszę o Venlo-używam często określenia "Brama Do Holandii"


Ale to jest mój punkt widzenia,bo przyjeżdżam ,że wschodu.

Inaczej to wygląda,gdy się zbliżamy z zachodu

Wtedy jest to Brama Do Niemiec


Wielka Brytania już od 1940 roku przeprowadzała bombardowania niemieckich fabryk i koncentracji sprzętu wojskowego i siły żywej,by w ten sposób -od środka osłabiać systematycznie Niemcy i odciągnąć część sił od atakowania Anglii.


Tak o tym pisze historyk:


Po zajęciu Holandii przez Niemców w maju 1940 r. Angielskie siły powietrzne próbowały uderzyć w niemiecki przemysłowy obszar Zagłębia Ruhry za pomocą nalotów i tym samym sparaliżować produkcję wojenną. Venlo znajdował się dokładnie na trasie podejścia brytyjskich bombowców i to było powodem przedłużenia istniejącego przedwojennego holenderskiego lotniska pomocniczego do dużej bazy lotniczej dla niemieckiej Luftwaffe: tak powstał „Fliegerhorst Venlo”.

Niemieccy nocni myśliwcy przechwytują angielskie bombowce nad Venlo
Od końca września 1940 r. Do marca 1941 r. Ponad 18 000 robotników pracowało przy budowie dziesiątek hangarów i budowie trzech pasów startowych (2 x 1450 metrów, 1 x 1250 metrów). Kilometry dróg kołowania łączyły wszystkie hangary z pasami startowymi. Już 18 marca 1941 r. Lotnisko zaczęło działać wraz z przybyciem jednostki nocnych myśliwców. Wieczorem wystartowali, by przechwycić angielskie bombowce za pomocą reflektorów na zachód od Venlo.






Niemcy zastosowali starą wojskową zasadę-odciągnąć wroga od swojego kraju-stąd ta baza lotnicza w Holandii.

W przypadku bombardowania-mogli zginąć Holendrzy a nie Niemcy.

Dziś ocalała tylko wieża kontrolna i bunkier koło niej,

Drugi bunkier-centrala telefoniczna -jest niedstępny-na prywatnym terenie jakiegoś milionera-nie ma jak tam nawet zobaczyć

Trzy pasy startowe też zostały zniszczone i rozebrane-były ciekawie rozmieszczone-z dala od siebie i pod różnymi katami.

Na miejscu trzeciego pasa jest klub lotniczy ale betonowych pasów startowych tam nie widziałem.

Bunkier i wieża kontrolna zostały zachowane
Rozmieszczenie nocnych myśliwców było koordynowane z dużego, dobrze zamaskowanego posterunku dowodzenia na Herungerweg, z którego koordynowano także obronę powietrzną lotniska. Tutaj ustalono, ile i jakie załogi służyły tej nocy. Rzeczywisty ruch lotniczy prowadzono z betonowej wieży kontrolnej. Był kontroler ruchu lotniczego (Flugleiter), który był połączony drogą radiową z pilotami na lotnisku lub w jego pobliżu. W wieży pomagało mu kilka osób z wydziału łącznikowego Luftwaffe i na polu mała grupa w pobliżu samochodu startowego. Przyległy duży bunkier (Befehlsbunker) służył jako centrum kontroli ruchu awaryjnego na wypadek ataku na lotnisko. Cała wieża kontrolna, bunkier i serwis meteo znajdują się na północ od niego, Administracja kontroli ruchu i straż pożarna została nazwana „Flugleitung”. Z tej grupy budynków zachował się tylko bunkier i wieża kontrolna.


Dziś było trochę czasu i obiekt byl otwarty-jest tam teraz ośrodek wspinania-coś dla Viki :)

Jak ktoś uważnie czyta ten temat-to wie,że takie budowle militarne to mój kolejny konik-pogadałem z szefem obiektu i dostalem zgodę na obejrzenie wsystkiego oraz na zdjęcia i filmy.

Jeszcze trochę zdjeć: