Szajba - Chasing The White Rabbit

Szaleństwo z tym pedałowaniem. Dystanse imponujące. Gdyby nie było to tak czasochłonne tez bym pojeździł. Wyglada na to ze na trasie Szczecin -Kołobrzeg byś mnie wyprzedził. Ostatnio samochodem jechałem prawie 4h

Gdybym miał 197km na liczniku to bankowo bym dobił do 200
Choćbym miał nieść rower na plecach..
Lubię okrągłe liczby, choć nie zawsze da się zrobić to czego by się chciało..

WOW!

Brann, czasochłonne jet oglądanie TV. Jazda rowerem czy innego rodzaju trening to swego rodzaju czasoumilacz, który nie chłonie czasu, a go wypełnia

Panteon, gdybym wześniej sprawdził dystans, pewnie dociągnąłbym do 200. Niestety zatrzymałem się 800 metrów od domu i nie byłoby takiego mocnego co by mnie nazad na rower wsadził

Po drodze zatarłem lewy pedał, prawy ledwo zipie. Jutro jadę do Gdańska po nowe, więc chyba nici z treningu

_Szajba_

Po drodze zatarłem lewy pedał, prawy ledwo zipie. Jutro jadę do Gdańska po nowe, więc chyba nici z treningu

to pedaly tylko w Gdańsku som

Pedały som wszędzie. W Gdańsku są szczególne pedały

Pobiegane.
Nie wiedzieć czemu bieganie na Warmii męczy mnie bardziej niż bieganie w Szwecji.
Mam nadzieję, że nie jest to kwestia wysokości nad poziomem morza, a co za tym idzie, rozrzedzonego powietrza

Trenuj tam gdzie będziesz startować tzn. w takich samych warunkach

Uśmiechy do żony podziałały?

Po tym jak sobie zafundowałem pedały z pomiarem mocy, mogę zacząć myśleć o zmianie żony. Może na jakiegoś kolarza

_Szajba_

Po tym jak sobie zafundowałem pedały z pomiarem mocy, mogę zacząć myśleć o zmianie żony. Może na jakiegoś kolarza

Nie idź w tym kierunku - mimo iż jest ostatnio modny

ojan

_Szajba_

Po tym jak sobie zafundowałem pedały z pomiarem mocy, mogę zacząć myśleć o zmianie żony. Może na jakiegoś kolarza

Nie idź w tym kierunku - mimo iż jest ostatnio modny

Mowisz o zmianie żony na inną żonę czy o zmianie żony na kolarza?

No cóż, trzeba to chyba napisać otwartym tekstem, jestem TRI. Właściwie to będę TRI, póki co trenuję triathlon.
Cel - 2022 zrobić pełnego Ironmana i zająć jakieś niegłupie miejsce w M50.
Po drodze pewnie wpadnie kilka krótszych dystansów

Gdzie obecnie się znajduję?
Pływanie - technika, technika i więcej techniki.
Rower - tu jest chyba dobrze i mam nadzieję że będzie lepiej
Bieganie - wytrzymałościowo jest nienajgorzej, demonem szybkości nie jestem. Trzeba będzie trochę popracować nad niedostatkami a resztę nadrobić rowerem.

No i to by było na tyle