Jędrzej Pietz - Przygotowania na 2021

Siemanko

Dzisiaj DNT

Wpadło 40 min cardio rolowanie rozciąganie i sauna

Obudziłem się dziś z ogromnym bólem głowy który trzymał mnie dziś do 13-14 także niemal cały dzień w plecy. Nic nie zrobione z tego co sobie zaplanowałem
Plus taki, że z klatką jest już trochę lepiej, i przy zwisie na drążku nic dziś nie czułem. Ale i tak nie zamierzam kusić losu

Od jutra zaczynam też delikatny bps

Siema

Dziś Nogi

-uginanie nóg siedząc
59x12, 64x12, 73x12, 79x12

-wyciskanie na suwnicy jednonóż stopa wysoko na platformie
140x15, 160x15, 170x15, 180x15

-wyciskanie na suwnicy obunóż stopy neutralnie na środku
360x25, 380x20, 400x20

-przysiady ze sztangą
100x10, 110x10, 120x10, 130x10

-bułgary na smithie
30x20, 40x20, 40x20

-uginanie nóg pojedynczo leżąc
50x12, 45x12, 45x12

-m.c na prostych nogach z hantalmi
50x20, 50x20, 50x20, 50x20

-uginanie nóg leżąc
64x12, 69x12, 73x12

-przywodziciel
100x25, 100x20, 100x20

-odwodziciel
100x25, 100x25, 100x25

brzuch

komentarz do treningu
Sredni trening
Z rana byłem mocno zmulony i cały dzień mnie to trzymało. Nie czułem dziś tez kompletnie mocy do tego dośc mocno rozkojarzony i sporo pogadałem
Ciężary zmniejszone bo sił trochę brakowało ale tez ewidentnie jakąs drobvna blokade mam teraz bo jak tylko jakis dyskomfort się pojawia to nie ma jak poprzednio, że chce powalczyć tylko od razu asekuracyjnie odpuszczam żeby teraz jeszcze w końcowce nic sobie nie zrobic.
Mimo to nogi zmęczone i fest okablowane także weszło

W dodatku promotr znowu coś wymysla i zaczynam mysleć że on zawsze coś znajdzie. Poprzednio kazał poprawić przecinki spacje itd teraz nagle coś nie tak z wykresami tabelami i tekstem. Poprzednio było ok i teraz mimo, że nic nie było zmieniane pjawiły się błedy. Taki to chyba zawsze coś wymyśli...


Zmieniony przez - infernol w dniu 2017-09-10 22:25:48

Siema

Dzisiaj

Klatka i biceps

wyciskanie na maszynie
wyciskanie hammer skos gora
rozpiętki na maszynie
rozpiętki skos góra
uginanie z łamaną siedząc
młotki
częśćiowe uginanie siedząc

łydki

40 min cardio

komentarz do treningu
Dyskomfortu w klatce przy normlanym funkcjonowaniu już niemal nie czuję,.żadnego krwaiaka też nie ma także chyba nie ma aż tak wielkiej tragedii jak myślałem. Niestety gdy zaczynałem robić rozgrzewkową na płaskiej przy 70kg już zauważalnie bolało. Dlatego tez klatka poszła dośc lajtowo na masyznie z mocnym dopięciem i wolnymi negatywami
Biceps poszedł już bez problemu wg standardowej rozpiski. Do niego również poszedłem nieco bardziej asekuracyjnie i ciężar delikatnie w dół choć sma nie wiem czy w sumie było to konieczne bo wszystko szło stosunkowo dośc lajtowo i na spokojnie można było pokusić się o więcej.
Niestety ta klata wywołała u mnie jakąś blokadę psychiczną

Dziś też pierwszy dzien w nowej pracy i trochę spraw do ogarniania ale chyba nie tak źle. 3 treningi umówione i 3 konsultacje. Także jak na pierwszy dzień chyba nie tak źle ;)

Super, że nie czujesz dyskomfortu już powoli przejdzie blokada, jak tam z promotorem ?

To już jest materiał na telenowelę

Jutro rano do niego jadę, jestem ciekaw co wymyśli tym razem. Fajnie by było zamknąc tę sprawę do końca tyg by móc potem ze spokojem na magisterkę się wybrac no i przygotować na Diamonda No ale zobaczymy

Oby poszło po Twojej myśli, powodzonka

Zaległa wypiska z wczoraj

DNT

40 min cardio rolowanie rozciąganie. Bez sauny

Z rana wizyta u promotora potem na chwilę do domu personal potem swój wieczorem kolejny personal i jakoś cały dzień zleciał

Promotor bardzo duzo uwag miał. Wypisał całą stronę A4 w myslnikach ale wszystko myslę do zrobienia w 1 dzień. Z powazniejszych spraw to musze zrobić jeszcze 1 wykres plus 1 rozdział dopisac. Ogólnie do zrobienia w 1 dzień jak sie zepnę i jak to będzie to wreszcie będzie upragniona finalizacja <3

Siemanko

Dzisiaj barki triceps brzuch

-wyciskanie na smithie
-wznosy bokiem
-przyciąganie sztangdi do brody leżąc
-wnozy hantli stojąc
-wznosy w opadzie
-odwodzeni na maszynie
-wyciskanie hantlą za głowa oburącz
-dipy
-kickbacki
-brzuch

Wypiska na szybko bo po prostu brakuje mi obecnie trochę chęci by wszystko tip top rozpisywać.
Trening wyszedl jak najbardziej ok mimo, że w nocy niemal wgl nie spałem to poza lekką ospałością kompletnie tego nie odczuwałem. Siły obecnie brakuje ale co zrobić jak węgle ucięte. Brak pompy i nabicia lecz mimo bycia kompletnym naleśnikiem to byłem naprawdę zadowolony z tego co widziałem w lustrze.
Niestety przy dipach nawet bez jakiegokolwiek obciążenia dalej odczuwam ból w miejscu lewego przyczepu klatki. Do tego tym razm również przy wyciskaniu na barki na smithie jak już był duży ciężar

Jutro ostatni trening w piątek odpoczynek i w sobotę myślę że koło 6 będzie wyjazd i niech się dzieje. Jak dobrze policzyłem to w kategorii będzie 13 zawodników i ogólnie zapowiada się ciekawie tym, bardziej że wychodzi min Seba Toporkiewicz czy mój znajomy z siłki Krystian Pikulik który jest chyba z 15kg cięższy ode mnie

Siema

Wczoraj poszedł ostatni trening i pało na plecy. Wszystko poszło standardowo i aż się zdziwiłem, że siła dalej się trzyma bo cieżar niemal wszedzie ten sam a nie cuzłem jakoś specjalnie mocy.

Po treningu zaczęło się już ładowanie. Dzisiaj z rana waga na czczo 93,8. Golenie już załatwione, wieczorem bronzer i tyle w sumie.

Samopoczucie spoko tylko głowa dośc mocno boli ale do wytrzymania

I to tyle. Wieczorem może wstawię jeszcze fotki po pierwszej warstwie a jak nie to dopiero po powrocie się odezwę

Wysmaruje i zrobie Ci fotki to wstawisz!