SFD Team: Łukasz Modzelewski i Przemek Górynowicz

Ale on mieszka w usa, a w usa jak powiedzą, że tęcza jest czarna to znaczy, że tęcza jest czarna.

A jego obelgi i pogarda to tylko forma jego żartów.

Hehehehehe

To ja może od siebie coś dodam, bo akurat jestem jakby pośrodku dwóch światów.
Z jednej strony podchodzę typowo kulturystycznie. Z drugiej pracuje jako trener ze " zwykłymi " ludźmi, szkolę się na podstawach biochemii i podpieram badaniami z pubmedu itp
I często jest tak, że te 2 światy zupełnie są różne, zupełnie przeciwstawne. Głównie opieram wiedzę na meta-analizach badań, czytam literaturę fachową itp
Jednak to co sprawdza się ogólnie, ma potwierdzenie naukowe. Nie musi mieć znaczenie dla kulturysty. Liczy się forma i tyle. Nie ma co się oszukiwać, że liczy się zdrowie. Jeśli 2 godziny dziennie cardio się sprawdza to niech będzie. Jeśli 800 g węgli ED działa to tak ma być.
Co nie znaczy, żebym zalecił zwykłego Kowalskiemu. Wszystko kwestia indywidualności oraz wiedzy na temat własnej biochemia. A kto ją ma ?
Prawie nikt, więc wszystko jest metodą znajomości własnego ciała.
Ja mogę zjeść 1 kg owoców, 200 g masła orzechowego po treningu i nic mi nie odłoży. Ba wszystko pójdzie w mięśnie. Mam bilans ponad 1500 kcal na plusie i używam insy i się nie zalewam. U innego kulturysty może mieć to różny skutek :D A u kowalskiego nie ma to sensu z reguły

Kuba
nie ma takich "sztywnych" co jak się odłoży. Jest tyle hormonów, że musiałbym pisać jeszcze z 10 stron żeby Ci wyjaśnić czemu u mnie się nie odłoży, czemu u Lukiego też nie, też średnio ma znaczenie jakie węgle. Nie ma to znaczenia większego. A ma to jaką mamy formę, znając swój organizm
Powiem Ci, że jeśli chodzi o literaturę fachową to też to co piszesz nie ma nic potwierdzenia. Pamiętaj że owoc nie równa się fruktoza. Okno anaboliczne trwa nawet 72 godziny i ogólnie uzupełnianie glikogenu średnio ma się do kształtowania szeroko pojętej sylwetki. Jeśli chcesz wyjaśniam szczegółowych zapraszam na priw. Nie będę tutaj już śmiecił

Nie chce spamować i być może się mylę ale T. Sowiński zaleca/zalecal spożywanie owoców w potreningowym. Do tego Emil Kalenski przez jakiś czas zamiast 50g carbo po treningu tez spożywal 50 g ww pozyskanych tylko z owoców. Slodkiewicz w potreningowym- ryż żelki owoc. Luki podobnie złożone proste w tym fruktoza. Mi to wystarczy. Nie potrzebuje ani teorii ani badań.


Zmieniony przez - MatiMlody w dniu 2017-05-07 12:24:52

kuba1110

Wyjasnij to konstruktywnie jesli wiesz co to oznacza.

Ja cię widzę jak na poniższym obrazku.



Insulina transportuje glukozę wiec nijak ma się do tłuszczu, tłuszcz może być wchłaniany prosto do komórek tłuszczowych, ale wpierw musi zostać strawiony i przetworzony, a ten proces może trwać nawet do ośmiu godzin(do tego czasu insa już przestanie działać). Podkreślam może, ale nie musi to zależy czy nasz organizm potrzebuje w danej chwili tych tłuszczy czy nie.
Insulina jaką się bierze praktycznie niczym się nie rożni od tej która wydziela trzustka wiec według twojej teorii jedząc normalny posiłek z T i WW nie dodając insy z zewnątrz tłuszcz które zjemy się odłoży.
To samo u osób mających cukrzyce np z pompą insulinową, oni jedząc regularnie tłuszcz powinni po jakimś czasie być kilkuset kilowymi spaślakami.

Dodatkowo Tadeusz Sowiński poleca dodawanie niewielkich ilości tluszczy chociażby z żoltek jaj do posiłku potreningowego.

Owoce również często mialy miejsce w jego posilkach po treningu.
Jak zwykle kubuś czytał dziennik co 20 stronę i gada głupoty.

Myślę że można zakończyć temat. Ja ufam temu, co sprawdziłem na sobie, lub sprawdziły osoby takie jak Luki, który wielokrotnie mi pomagał. Nie interesują mnie badania, a praktyka.

NOGI 1

1. SQ 6x6
160kg

2. SQ na hack-maszynie 4x8
90kg

3. Front SQ 4x8
80kg

4. Wykroki 3x10
18kg

5. MCNPN 4x8
130kg

6. Uginanie stojąc 4x8
30kg

7. Uginanie leżąc stopy wąsko 4x10
40kg

+ aero 15 min


Masakra co za trening! Chyba najlepszy od dobrych kilku miesięcy Wiadomo, podjarany zwiększeniem węgli, insą itp, więc samo to dawało mega chęci. Poszła jeszcze efka pre wo, i na treningu nieśmiertelność
Siady ze sporym zapasem, ale pierwszy raz robię wersję high-bar, i mam problemy z łamaniem na dole. Ale przynajmniej łokcie nie bolą... Hacki idealnie, ciężar na styk. Potem do frontów podszedłem zbyt asekuracyjnie, w sumie tych 80kg nie poczułem, i nawet kondycyjnie mocno się nie zmachałem Wykroki też za lekko.
Dwójki - MCNPN ze sztangą dawno nie robiłem, więc też asekuracyjnie. Ale dobrze popaliło. Uginanie stojąc też na styk. No i leżąc już lżej, na dobicie.

SZAMA

Przykładowa micha, dzisiaj tak poleci:
1. Whey pudding 70g + kukurydziane 110g + śliwka 200g + wiórki kokosowe 20g
TRENING 40g BCAA + 50g CARBO + 15g KRETA
2. Od razu po treningu - Whey pudding 70g + granexy 50g + żelki 50g + banan 150g + śliwki 150g
3. Godzinę później - makaron pełnoziarnisty 190g + mięso mielone z piersi 275g + masło orzechowe 20g
4. Ryż paraboiled 100g + pierś z kurczaka 275g + orzechy 10g + O3 5 kaps
5. Bułki 150g + szynka konserwowa 300g + warzywa + O3 5 kaps
6. Omlet - twaróg chudy 200g + 2 jajka + płatki orkiszowe 110g


SUPLEMENTACJA

BCAA 2:1:1 40g podczas treningu
BCAA 8:1:1 10g po treningu
Ultra Whey Pudding 70g przed i po treningu
Omega 3 10 caps do posiłków
VitaminALL Vitamins & Minerals 1 tab rano, 2 tabs na noc
Vitamin C 2g do posiłku, poza potreningowym
Żeń szeń 4 tabs do posiłku przedtreningowego
D3 + K2 2 tabs rano, 2 tabs na noc
Mg B6 2 tabs po treningu, 3 tabs na noc
ZMA 3 tabs na noc
CARBOMAX 50g podczas treningu

bułki, szynka, twaróg... nabiał, gluten... Nie przeżyjesz tego i forma w p***u % -)

Ej no, jak na mnie to i tak mega czysto Postanowiłem, że nie będę podbijał ww już pierogami, pizzami itp. Bułki czy granexy (tylko okołotreningowo) to będzie największe zło

właśnie tak patrzę i coś za "czysta" ta micha jak na Ciebie a dlaczego w ten sposób chcesz to tym razem rozegrać?