Czy jak macie "kreatyne" rozkręconą to treningi zawsze robicie na 200%? Chodzi mi o to czy trenujecie zawsze to maksymalnego przetrenowania danego mieśnia, np w planie jest wykonanie dwóch ćwiczeń na biceps po 4 serie ale po zrobieniu tego czujecie, że jednak nie było na 100% i jakiś zapas energii został. Czy wtedy dokładacie czy odpuszczacie? Wiadomo, że natural nie może przesadzać i raczej pilnuje zakładanej objętości a jak to wygłąda u pro?
Oczywiście zakładam, że to masa a nie redukcja.
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."