[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

aa no to dobrze ze w miare szybko mnie z bledu wyprowadzilas czyli na te wieczorki bardziej jakies interwały sobie wymysle

ale zeby nie bylo, ja ci nic nie kaze nie zalecam tylko mowie jak ja to widze

no okej okej, ale Ci zaufam i zrobie co mowisz

jak nie poprawie wydolnosci to zwale wine na Ciebie najwyzej

ja powiem że nic nie wiem jak dlugo juz trenujesz?

karate? dwa lata prawie

a to z jakiego tytułu sie na sfd wziąłes?

zaluje ze wczesniej nie zacząłem bo z takim nastawieniem z 4 lata jakbym trenowal to by bylo pieknie bo juz teraz nie odczuwam roznicy jesli chodzi o tych co trenują dwa trzy razy dluzej

bo cwiczylem troche na siłowni

z podobnym zaangażowaniem