"Nie rdzewieć mimo upływu lat"

Święta za chwilę
Pora budować nastrój czyli - „Last Christmas” inaczej

Giaurnemo

Oj Kumotrowie .... pociurlałby !


Zmieniony przez - MaxMad w dniu 2013-12-23 17:32:48

MaxMad

Giaurnemo

Oj Kumotrowie .... pociurlałby !


Zmieniony przez - MaxMad w dniu 2013-12-23 17:32:48

A jak sądzisz jaka była moja ostatnia myśl przed saltem z rowerem
Chyba o tej tam poniżej nie myślałem
Ciekawe czy ten chudy facio wyszedł z tego uściska z całymi żebrami

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Życzenia świąteczne" - dla wszystkich forumowiczów SFD

Święta są tuż, tuż
Więc życzenia złóżmy już

W zdrowiu, szczęściu je spędzajmy
I rodzinie radość dajmy

Jadła sobie nie żałujmy
W Święta nieco pofolgujmy

Dietę mamy cały rok
Zróbmy sobie kroczek w bok

Niech humory dopisują
Niech te święta nas radują.

Kolęda po zielonogórsku
"Pada śnieg" - a w Zielonce piękne słońce

Wreszcie się dzisiaj wyspałem.
Dopóki tabletka przeciwbólowa działała 4,5 godziny spałem w łóżku.
Resztę snu 5,5 godziny spałem w pozycji półleżącej na fotelu.
Stosuję dietę bogatą w białko, wapń i witaminę D i wszelkie inne witaminy i minerały.
Nie piję kawy.
Ma to przyśpieszyć zrastanie żeber - oby.

10 godzin snu
Dzisiaj spałem tylko na fotelu - mniej boleśnie niż w łóżku.
Wczoraj bolał mnie brzuch.
Być może od leków albo dieta świąteczna dała się we znaki.
Chętnie poruszałbym się.
Ale jak
Na razie mogę tylko o tym pomarzyć albo.....popatrzeć na zgrabne ruchy pupą

Powrotu do zdrowia życzę i więcej rozwagi podczas treningów/aerobów ;).
A jeśli takie roztańczone "okazy" macie w Zielonej Górze to może odwiedzę na dniach w drodze do Nowej Soli? ;)

Amidoman, dziękuję za życzenia zdrowia
Co do rozwagi hm będę się starał.
Choć jak ból minie to .........
Żona kila razu dziennie wspomina o mojej (nie)rozwadze
Nie wiem dlaczego ciągle powtarza, że nie mam już 20 lat
Zielonogórzanki są piękne - warto to sprawdzić osobiście.
Zaprosiłbym Ciebie na moja trasę rowerową, ale to może później....boleć
Póki co do mojej terapii włączam humor
W profilaktyce też się sprawdza.
Pozdrawiam (jeszcze) świątecznie

I po świętach.
Specjalnego dyskomfortu nie czułem z powodu żeberek.
Jedno ze świątecznych życzeń (córka) brzmiało: "nie świruj już na rowerze"
Poranne proszki już zażyłem.
Pora na niekonwencjonalne metody walki z bólem i kontuzją