"Nie rdzewieć mimo upływu lat"

Zdjęcia pięknie oddają jesień.
Ja niestety dzisiaj rano maszerowałem 77 minut w deszczu - i nawet byłem zadowolony.

ojan

Zdjęcia pięknie oddają jesień.
Ja niestety dzisiaj rano maszerowałem 77 minut w deszczu - i nawet byłem zadowolony.

Twoje zadowolenie świadczy o tym, że trening jest dla Ciebie ciągle przyjemnością.
Nic tylko podziwiać i naśladować.
W końcu Janie "robisz" tu (na forum)za wzór godny naśladowania

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Optymistycznie"

Szczęściarz jestem jak cholera
Bo ból w plecach nie doskwiera

Więc już trening zaliczyłem
Lecz go tylko przechodziłem

Cóż, że trening to chodzony
Jak był bardzo utęskniony

I choć ciężar większą radość da
To się lubi co się ma

Jeszcze tydzień może więcej
Chwycę ciężar w swoje ręce.

Jeszcze kilka fotek z dzisiejszego wypadu do lasu.

Dzisiaj uczyniłem kolejny krok w kierunku normalizacji mojego życia
Wykonałem mianowicie 40 minut marszobiegu.
Wielka szkoda byłoby nie skorzystać z tak pięknej pogody.
Co prawda słonko tak pięknie jak wczoraj nie świeciło ale cóż można zarzucić dzisiejszej aurze?
Dobrze, że pan doktor tego nie widział
Zapewne nie wie jednak, że forumowicze SFD to ludzie ulepieni z innej gliny
Pewne zasady postępowania w terapii nas nie dotyczą
Teraz kusi mnie chwycić za....różowe hantle
Jak zwykle porcja fotek na pocieszenie oka.

Radziłbym jednak w tym przypadku posłuchać lekarza..
Zbyt szybkie wznowienie treningów może być przyczyną jakiś komplikacji o których lekarz nie mówił.

Gojenie wymaga konkretnego czasu a te dwa miesiące luzu w niczym Tobie nie zaszkodzi...

masti

Radziłbym jednak w tym przypadku posłuchać lekarza..
Zbyt szybkie wznowienie treningów może być przyczyną jakiś komplikacji o których lekarz nie mówił.

Gojenie wymaga konkretnego czasu a te dwa miesiące luzu w niczym Tobie nie zaszkodzi...

Lekarz mówił o 4 tygodniach przerwy od siłowni.
P 2 tygodniach można uprawiać sporty o umiarkowanym stopniu wysiłku.

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Radość z treningu"

Chyba byłem dziś szalony?
Miałem trening - nie chodzony

Głód treningu jest poważny!
Ale czy nie jestem zbyt odważny?

Pobrykałem, pobiegałem
Rad doktora nie słuchałem

Bo gdy trening wykonuje
Moje serce się raduje.

W moim lesie jest pięknie
Tak było dzisiaj.

Dzisiejszy poranek nie zapowiadał się optymistycznie względem pogody.
Padał deszcz a ja miałem w planie wypad do lasu.
Na szczęście przestało padać i wyszło słoneczko.
Wykonałem więc 40 minut marszobiegu.
Tempo marszobiegu było bardzo rekreacyjne.











Zmieniony przez - Giaurnemo w dniu 2013-10-27 15:32:28

Z pewnością lekarzowi chodziło o unikanie czynności powodujące wzrost ciśnienia w gałce ocznej. Może dochodzić do tego (podobno) podczas podnoszenia dużych ciężarów, które wymagają zatrzymania oddechu i dużego wysiłku.
Marszobieg nie powinien być groźny dla rekonwalescencji!
Możesz się pozbyć stresu z tym związanego!

ojan

Z pewnością lekarzowi chodziło o unikanie czynności powodujące wzrost ciśnienia w gałce ocznej. Może dochodzić do tego (podobno) podczas podnoszenia dużych ciężarów, które wymagają zatrzymania oddechu i dużego wysiłku.
Marszobieg nie powinien być groźny dla rekonwalescencji!
Możesz się pozbyć stresu z tym związanego!

Janie masz 100% racji
Bardzo dokładnie wypytywałem lekarza o tym co mi wolno w okresie rehabilitacji.
Jestem więc spokojny o te marszobiegi.