"Nie rdzewieć mimo upływu lat"

Plecy, tył barków i biceps

1. MC: 83*8, 86*8, 89*8, 92*8
2. Podciąganie na drążku szerokim nachwytem 3x8
3. Yates Row: 43*10, 45*10, 47*10

1. Odwrotne rozpiętki: 10*15, 2x11*12

1. Uginanie sztangą prostą: 26*10, 2x28*10
2. Uginanie młotkowe: 2x10*10
3. Uginanie na modlitewniku sztangą łamaną: 12*12, 12*10


Pierwszy trening poza mną.
Na początku zaznaczam, ze kto będzie się nabijał z obciążeń jakimi ćwiczę dostanie w łeb różową hantelką
Obciążenia co trening będę się starał zwiększać.
Wracając do treningu. Otóż wszystko poszło gładko i sprawnie.
Jedynie w podciąganiu na drążku odpuściłem 1 serię. Po MC podciągałem się z pewnym wysiłkiem i stwierdziłem, ze jak na pierwszy trening wystarczą 3 serie zamiast 4.
Być może w następnych treningach zamienię kolejność ćwiczeń.
Trening wykonałem w 51 minut.
Przerwy między seriami 2 min. Jedynie w ćwiczeniach na tylny akton barków i bicepsy 1,5 minut.

Twoje podejście do tematu bardzo mi się podoba osobiście(a rzadko coś mi się podoba he he) i plan treningu także.Wyczuwam ,że trochę żelastwa przerzuciłeś w swoim życiu.
Nie ma zbytnich wymyślanek i trening nie jest przeładowany.
Tylko coś te ciężary przy tej ilości powtórzeń mnium mnium :),ale skoro to początek to ok.Nie ma co szalec na początku.
Powodzonka!!!

Dzięki za miłe słowa
Czasy kiedy przerzucałem „trochę” żelastwa to lata 1971 – 1975 zatem to prehistoria. Przez prawie 35 lat nie miałem do czynienia z treningiem siłowym
„Różowe” obciążenia jakimi obecnie ćwiczę nie świadczą o tym, że zawsze byłam taki słaby.
W najlepszych czasach przy wadze ciała 60-65 kg w rwaniu osiągałem 100 kg, w podrzucie 130 kg, przysiad ze sztangą na barkach 160 kg i przysiad ze sztangą na klatce piersiowej 140 kg. Nie było więc źle.
Obecnie mam inne cele niż dźwiganie jak największych ciężarów. Do osiągnięcia tych celów wystarczą mi obciążenia jakie używam. Rzecz jasna mam nadzieję, że progres i w tym względzie zanotuję. W końcu aż tak wielu 60 latków nie podciąga się na drążku 20 razy.
Najważniejsze, że w wieku prawie 60 lat ćwiczę. Bawi mnie to i pozwala na zachowanie przyzwoitej sylwetki. W dużym stopniu kulturystyka to mój sposób na życie, który niebawem będę polecał moim wnukom.


Zmieniony przez - Giaurnemo w dniu 2013-01-29 08:54:16

giaurnemo dlaczego 20 serii na klatę .To jakiś maraton czy jak.

godula

giaurnemo dlaczego 20 serii na klatę .To jakiś maraton czy jak.

tam są 2 zestawy które mają iść naprzemiennie

Dokładnie jak napisał kuba.

Giaurnemo - ten start na MP Weteranów to serio!
W tym roku zabraknie kulturystów w kat. +59-64 lat (będzie być może jeden - zajął trzecie miejsce w ubiegłym roku ale Ty bijesz go na głowę!).
Masz jeszcze trochę czasu aby godnie zaprezentować starszą młodzież!
Stać Cię na to!

tam są 2 zestawy które mają iść naprzemiennie -A to wszystko wyjaśnia. No i przede wszystkim areoby w terenie i to jakim.Powodzenia.

ojan

Giaurnemo - ten start na MP Weteranów to serio!
W tym roku zabraknie kulturystów w kat. +59-64 lat (będzie być może jeden - zajął trzecie miejsce w ubiegłym roku ale Ty bijesz go na głowę!).
Masz jeszcze trochę czasu aby godnie zaprezentować starszą młodzież!
Stać Cię na to!

To się nazywa motywacja
Janie, miło z Twojej strony, że masz lepsze zdanie co do mojej sylwetki niż ja sam.
Jednak opcja „najlepszy bo jedyny” jest mało ambitna i nie do przyjęcia.
Nie łudzę się, że uczynię znaczące postępy by bez wstydu wyjść na scenę.

Masz chlubną przeszłość! Byłeś silnym "szczypiorkiem" a teraz pękasz! Oceniam Cię wysoko! Nawet gdybyś był jedyny na scenie to byłbyś wzorem dla innych, że można w wieku męskim tak wyglądać a nie tylko siedzieć przed kompem i żywić się przeszłością!
Wypełnij przedział jaki się tworzy wśród weteranów! Coraz więcej kulturystów 40-50 lat, kilku w kat. 50-60 lat i coraz więcej w kat 65 lat. W kat. 60-65 lat robi się posucha - co za brak wiary we własne możliwości!