a z paleniem to jest tk ze ja palilem od dziecka i rzucielm ponad rok temu majac 25 lat
zawsze jak ktos mowil ze rzucal tak od razu to sobie myslalem, ten to mial silna wole tak rzucic te papierosy.. i nagle doroslem do etapu w ktorym szlugi zwiazane byly ze smiercia tj po kazdej fajce mi bylo smutno i mialem wyrzytu sumienia ze sie przykladam do wlasnej smierci, ze 20% smierci na swiecie jest related do szlugow ...
i rzucilem, i powiem wam ze uwazam ze uzaleznienie fizyczne nie istnieje to jest wszystko w glowie, wyuczony nalog wyuczony czas na fajke rano do kawy.
rzuccie a zobaczycie, jak z minimalnym wysilkiem mozna sprawic sobie szczesie, a jakie to uczucie jak sie rzucic ,,,duma :)
ja pale jointy wiadra i bonga i dodaje tytoniu ale w zyciu juz nie wzialbym papierosa do ust...takiej szansy nie nalezy marnowac, nawet jak sie jednego zajara, nalezy pamietac ze to moze byc ostatnia szansa :D
good luck :)
http://www.sfd.pl/IPF_Filmik_Motywujacy_:_-t620339.html FILMIK MOTYWACYJNY :D