Ćwiczmy razem!-wyskok vol.2

ja jak soltys przewidzial- kontuzja;/dzisiaj znowu 5godzin hali
miesiac przerwy robie zobaczymy co bedzie
teraz juz guzowatosc na lewej nodze konkret bol+
naciagniete golenie bol tez straszny...wiec ostra rehabilitacja i wroce gdzies w polowie stycznia;/

lepiej doleczyć i wtedy ostro poćwiczyć, jestem w podobnej sytuacji, tyle, że z barkiem kłopot, na szczęście czuję, że ciut lepiej jest, mimo, że dopiero 2 dni zabiegów, a w styczniu konsultacja ortopedyczna i jazda dalej, mam nadzieję :) zdrowia:)

wpadlem na hale;) w siateczka super sie gralo...byl tylko ten bol jesze miesnia z boku piszczela...ale ogolnie spoko...ale potem na koszu...jak pogralismy 4xdo 30 pkt...i miedzy tym wsady...zle sie zrobilo...bolalo a ja gralem. i teraz lipa...wlasna glupota;/ przed koszem nawet 2razy se j**lem glowa o tablice wiec bylo super;) ale potem z minuty na minute katastrofa

ja dzisiaj przyszedlem na ostatni trening przed swietami...3 osoby + trener. Dwie osoby poszly do domu bo powiedzialy ze nie ma sensu i zostalem sam (trener tez pojechal). Cala ogromna hala dla mnie + magazynek takze wytrenowalem sie konkretnie. Niestety kolano dalej nie jest na 100% sprawne a szkoda bo moc w wyskoku z jednej nogi jest naprawde zadziwiajaca. Wydaje mi sie ze wiezadlo boczna nie zroslo sie do konca jest jeszcze mala niestabilnosc (chociaz rehabilitant mowil tydzien temu ze niby stabilne wszystko).

z 1 nogi tak latasz?
wiecej masz z 1 czy z 2 nog?
ja z 1 nogi dam z kozla:)360 jak zlapie;) ale to tylko nieco ponad nadgarstek nad obrecz.
troszke sie podlamalem po 2 tygodnie, 1,5 tyg temu bylem bardzo eksplozywny...szczyty formy...a teraz klopot ze wsadami(technika zniknela)klopot z nabiegiem, jedyne z czego moge byc zadowolony to skok reka do celu i glowa do celu. gora kwadratu(moze by bylo ciut wiecej ale juz glowa sie spotyka z tablica) nic. swieta. poleze. posiedze. ochlam sie lekow. pookladam lodem i zobaczymy:)

Dawno się nie odzywałem, przed chwilą nadrobiłem zaległości (przyznam, że praktycznie przeglądałem z grubsza - irytowały mnie posty w stylu "ułóż mi SuperDunksa"). Ogólnie skakanie na ten rok zamknąłem jakoś półtorej tygodnia temu z wynikiem połowa przedramienia nad obręcz jedną ręką, co mi daje ~100cm wyskoku przy wzroście 186, z czego jestem zadowolony. Widzę, że skład na forum się nie zmienił, tzn. nikogo nie ubyło, co mnie cieszy :).

Hadzbe oczywiscie z dwoch mam wiecej ale jedna noga jest bardzo mocna (tzn z jednego kroku dwoma wsadze spokojnie). Pracowalem sporo czasu nad slabsza noga i tutaj nie jest az tak fajnie, tzn duzo trudniej mi zlapac wlasciwa technike wybicia, tzn czasami wsadzam z duzym zapasem a czasami na styk, bardzo mnie to denerwuje bo w lepszej nodze nie ma takiego problemu - za kazdym razem jest petarda. Napewno genetyka ma znaczenie przy wyskoku z jednej nogi (zawsze ktoras czesc ciala jest silniejsza) ale technika tez odgrywa duza role.

Siema, jestem Maciek,17lat. Mam 184cm wzrostu, 70kg wagi, z wyskoku łapię 3m. Chciałbym robić wsady na wymiarowym koszu. 3 tygodnie temu zacząłem skromny program treningowy, który wygląda następująco: 6x 30 przysiadów, 5x10wznosów łydek, 3serie 30pompek,30grzbietów,30brzuszków, rozciąganie, czasem jakieś plyometryczne. Czy idąc tym co prawda lajtowym treningiem mam szansę na jakieś konkretne efekty? Może dołożyć jakieś specjalne ćwiczenia czy cuś? Trochę boję się na siłownie iść, bo moje ciało w tym wieku może nie być w pełni wykształcone i mógłbym łatwo złapać jakąś kontuzję. Dodam tylko, że mam 2x w tygodniu WF na basenie, podczas którego staram się też coś poćwiczyć. Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam:]

teoretycznie jeśli boisz się siłowni to takie cwiczenia 'plyometryczne' mogą być dobrym fundamentem w perspektywie wejścia pod sztangę za jakiś czas, raczej Ci nie zaszkodzą a mogą tylko pomóc. choć zapewne większość powie że najlepiej byłoby wejść na siłownie, wtedy mozesz liczyć na lepsze efekty. jesli wczesniej nic nie robiles to po tych cwiczeniach pewnie ciutke zyskasz ale nie licz na cuda, dorzuc dynamikę jakąś, spritny,skipy itd to na dobry poczatek nie bedzie zle

Witam panowie , po raz kolejny przybywam z pytaniem ;) Mianowicie , na ile rozciąganie jest ważne przy naszym treningu ? Chodzi mi o to , czy odpowiedni poziom rozciągnięcia poprawia nasz wyskok , przyspiesza regeneracje ? Jeżeli chodzi o moje postępy to jest tak , że trafiam 50% moich attempt`ów z jednej ręki.