Moja Determinacja/rossi_/foto str. 116-117

robiłem kiedyś żurawia, nie było jak blokować nóg to z kumplami pomagaliśmy sobie trzymając z tyłu za kostki - to jest gorsze od wykroków i uginania nóg leżąc razem wziętych haha

Tydzień Rep Range
Przerwy: 2-3 minuty
Tempo: 2/1/2

PLECY

Wiosłowanie sztangą
1. 39kg x9 (+2kg)
2. 47kg x9 (+4kg)
3. 51kg x9 (+4kg)
4. 55kg x9 (+4kg)

Wiosłowanie półsztangą
1. 25kg x12 (+3kg)
2. 29kg x12 (+3kg)
3. 32kg x12 (+2kg)

Wiosłowanie sztangielką
1. 13kg x15 (+1kg)
2. 15kg x15 (+2kg)
3. 17kg x15 (+2kg)

Martwy Ciąg
1. 47kg x15 (+4kg)
2. 53kg x15 (+6kg)

BICEPS

Uginanie ramion ze sztangą
1. 19kg x9
2. 23kg x9 (+2kg)
3. 25kg x9 (+3kg)
4. 27kg x9 (+4kg)

Uginanie ramienia w oparciu o kolano
1. 8kg x10 (+0,5kg)
2. 9kg x8 (+0kg)


Uginanie młotkowe
1. 9kg x15 (+1kg)
2. 10kg x15 (+1,5kg)

Komentarz: Wieczorny trening tym razem. Znakomicie mi się ćwiczyło, samopoczucie świetne, nic nie doskwierało
Siłowo jestem w lesie, ale ciesze się że mam większą radość z treningów.
Pompa na bicepsach, pełno potu dookoła. Trudno będzie się pożegnać z ALRI

Dieta nieliczona:
1. 2 jajka, kawałek ryby, kasza jaglana, kapusta
2. schab, makaron durum, papryka, oliwa
3. kasza gryczana, jajka, fasolka
TRENING
4. kasza gryczana, schab, papryka

Białka zwierzęcego około 1,5g/kg.

Dzisiaj weszły tylko 4 posiłki bo dużo czasu byłem poza domem.
W miedzy czasie podjadałem warzywa. Zjadłem też jedną gruszkę

Jestem aktualnie w trakcie diagnostyki medycznej
Jak się dowiem czegoś więcej, to Wam napiszę

Zrobiłem taki trening wytrzymałościowy:

10x obwód
5 podciągnięć
15 burpee

Pierwotnym zamysłem było 10 podciągnięć i 10 burpee, ale po drugim obwodzie zmieniłem plany
Całość wykonałem w 18 minut. Bardzo męczące.

Dieta:
1. chleb, jajka, papryka
2. makaron durum, oliwa, siemię, wołowina*
TRENING Wytrzymałościowy
3. makaron durum, reszta kaszy, schab, pomidor
4. wejdzie nie wiem co.

Między jednym z posiłków gruszka.

* - PYCHA. Ugotowany makaron spaghetti, zmieszałem z mięsem mielonym wołowym, na do wsypałem łyżkę zmielonego siemienia lnianego i wlałem trochę oliwy. NIEBO w GĘBIE!

Byłem dzisiaj na podstawowych badaniach i w poniedziałek będę wiedział coś więcej. We wtorek też usg jamy brzusznej.

Tydzień Rep Range
Przerwy: 2-3 minuty
Tempo: 2/1/2

NOGI

Wykroki ze sztangą
1. 23kg x9 (+2kg)
2. 29kg x9 (+4kg)
3. 31kg x9 (+4kg)
4. 36kg x9 (+3kg)

Przysiad
1. 40kg x12 (+3kg)
2. 48kg x12 (+3kg)
3. 53kg x12 (+3kg)

Wspięcia na palce
1. 63kg x30 (+4kg)
2. 67kg x30 (+4kg)

Przysiad przedni
1. 35kg x15 (+2kg)
2. 39kg x15 (+2kg)


BARKI

Wyciskanie sztangielek stojąc
1. 9kg x9 (+1kg)
2. 10kg x9 (+1kg)
3. 11kg x9 (+0,5kg)
4. 12kg x9 (+1kg)

Unoszenie ramion w przód
1. 5kg x12
2. 6kg x12 (+1kg)
3. 6,5kg x12 (+0,5kg)

Unoszenie ramion bokiem
1. 6kg x15 (+1kg)
2. 6,5kg x15 (+0,5kg)

Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
1. 25kg x15 (+2kg)
2. 22kg x15 (+3kg)

Komentarz: Pożegnanie z treningiem Rep Range. Miałem nogi zmasakrowane po ostatnich treningach wytrzymałościowych, więc nie ćwiczyło się dzisiaj najlepiej. Zmęczenie dawało o sobie znać.
Jeszcze jeden ostry tydzień z treningiem Shock i zmiana planu.

Dieta:
1. schab, kasza gryczana, oliwa, fasolka
TRENING
2. schab, makaron durum, papryka
3. wejdzie kasza jaglana, wołowina
4. ?
5. ?

Progres jest więc ładnie:)
Jak idzie redukcja btw?

Nie redukuje.
Nie liczę kalorii. Raz więcej wpadnie, raz mniej
Mnóstwo węgli wychodzi, tłuszczu mało, białka do 2g z roślinnym.

to jaki cel?

rossi skoro jesteś już pod koniec tego planu, to jak wrażenia po całości? Jesteś ogólnie zadowolony z postępów, fajny plan?
Bo zamierzam chyba niem poćwiczyć za jakiś czas

Wampirate - Za dużo sfd się naczytałeś. Ćwiczę bezcelowo, jeśli Cię to satysfakcjonuje.

Carbon - Jak skończę ostatni tydzień na pewno napiszę jakieś podsumowanie. Jeśli chodzi o satysfakcję z treningów, to jak na razie wypada chyba najlepiej ze wszystkich jakie robiłem do tej pory. Bardzo męczące treningi, które powodują ogromny apetyt.
Postępy siłowe ciężko oceniać, bo nie bywam na dodatnim bilansie zbyt często.




Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-09-10 22:08:36

nie bywasz na dodatnim czyli liczysz :P
Widzę ze chyba motywacje straciles a szkoda