Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Ale nie martwcie się-człowiek,który dawał radę w socjaliźmie z treningami,spokojnie poradził sobie w kapitalistycznym ustroju :)


Moja nowa siłownia :)

A tak wyglądała próba treningu pleców,moją mini siłownią :)

Musze się przyznać ,że mocno mnie zdenerwował fakt zamkniecia placu street workout.
Miałem taką wielką ochotę na porządny trening na poręczach i drążku.

Stąd zrobiłem pompki chodzone 12 poziom,czyli 156 sztuk.

Co prawda w trochę odwrotnej konwencji-ale klatę,barki ramiona jeszcze mam dopakowane :)

Warto spróbować poza konkursem :)

Tu w Holandii mają do pandemii trochę inne podejście niż w Polsce.

Jest o wiele więcej chorych ale też jest tu o wiele wieksze zageszczenie ludzi na 1 km kw.

Do tego jest tu największy port Europy,kilka państw dosłownie o krok,ogromny przepływ ludzi z całej Europy.

Ministerstwo zdrowia uważa także,że i tak ok 60 % społeczeństwa przejdzie tą grypę w sposób lekki i w ten spsób zdobędzie odporność zbiorową,która nie pozwoli na dalsze rozprzestrzenianie się wirusa.
Zadziała to jak kwarantanna w Polsce.

A jak będzie naprawdę?

Zobaczymy.

W Szwecji podeszli to tego jeszcze inaczej-wszystko działa jak zwykle.

Liczba zakażeń w Polsce jest teraz taka,jaka w Holandii była 15 marca-czyli na moment wprowadzenia dystansu społecznego.


Teraz jest tu ok 16 tys zakażonych (nie chorych ).

Ale firmy nadal pracują, na mniejszych obrotach przeważnie.

W sklepach wszystko jest i co ciekawe,ceny nawet spadły .

Paliwa też mocno potaniały ale spodziewałem się cen w granicach 0,60 - 0,80 €,bo kiedyś przy takich cenach baryłki ropy naftowej,właśnie takie ceny były.

W Holandii najtaniej tankowałem za 1,12 € a koledzy z Niemiec,mówią ,że u nich cena jest ok 1,04 €

W Polsce słyszałem,że miejscowo i chwilowo ceny były ok 3,6 zł ale przeważnie jest trochę powyżej 4 zł.

Kiedyś w Polsce przy cenie ropy 20 za baryłkę,paliwa kosztowały poniżej 3 zł.

Teraz widać,jak od tego czasu obrosły podatkami akcyzami,vatami i licho wie czym jeszcze .



Szykuje się do wyjścia na zakupy a potem trening na "nowej siłowni " :)

Pracy w weekend na razie nie będzie pewnie przez najbliższe tygodnie.



Ale powoli pojawia się jakieś światełko w tunelu...


We Włoszech przewidują,że od maja epidemia się rozwieje(co mnie bardzo zdziwiło ).
Pokazuje to matematyczny model epidemii,który jest po prostu krzywą naturalną Gaussa(to ten gość od wzoru na liczenie chodzonych pompek ),bo tak naprawdę-wszystko na tym świecie działa wg tego schematu i idzie to obliczyć.

Jedyny warunek-trzeba mieć dobre dane.

W Holandii też powiało trochę optymizmem,bo może siłownie i inne firmy otworzą już 28 kwietnia a w gorszym przypadku 1 czerwca.

Dużo wszystkim dałyby dane o tym ile chorych w szpitalach leży pod respiratorami i ilu z nich z tego zdrowieje. No bo zgonów jest chyba stosunkowo niewielka liczba (wiem, że to brzmi niezbyt fajnie) a na razie lekarstwo może przynieść większe szkody globalne niż choroba.

Ogólnie to jakaś światowa histeria,bo warto zwrócić uwagę,że podaje się liczbę zarażonych a nie chorych-a jest to różnica.

Także co do testów i sensu ich robienia jest wiele kontrowersji.

Ale na dzień dzisiejszy-trzymajmy się wytycznych-pomóc to może a na pewno nie zaszkodzi .


Tu dziś pogoda super-19 st,słońce,ciepło.
Od razu lepiej wszystko wygląda :)

Trochę filmów z dzisiejszego treningu.
Musiałem znaleść inne miejsce,bo to wczorajsze było dziś pełne :)

Kolejne ćwiczenie na barki

Dalsze kombinacje na barki :)

Pora na ramiona : bicepsy.
Tu udało mnie się wszystko dobrze dopasować :)