Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Też stawiam na Radka,bo młody Pudzian robi wrażenie Lanselota :)

Dziś plecy i biceps,ćwiczę kiedy jest czas A dziś był:)

Po 4 tatarach siły wróciły :)

Niedziela, siłownię zamknięte święto.

W poniedziałek otwarte Ale także święto,nie pracuje się.

masti

Udało się :)

Ale trochę to kosztowało :)

Z tym negatywem w MC to było szaleństwo!
Nigdy bym na to nie poszedł!
Za stary jestem na takie pomysły .

Alex dostał jakiś opór w głowie,przed tym 140 kg.
A jak widac na filmach 130 kg brał na 3 razy-140 powinno lekko pójść.
Rekord ma 160 kg a niedawno z Piotrem brał 150 kg.
Ale przed kamerą jakoś nie mógł się zmobilizować.
A do tego to nagle ocieplenie i miał tydzień wyjazdowej pracy-to też trochę osłabia .

masti

Alex dostał jakiś opór w głowie,przed tym 140 kg.
A jak widac na filmach 130 kg brał na 3 razy-140 powinno lekko pójść.
Rekord ma 160 kg a niedawno z Piotrem brał 150 kg.
Ale przed kamerą jakoś nie mógł się zmobilizować.
A do tego to nagle ocieplenie i miał tydzień wyjazdowej pracy-to też trochę osłabia .

Nie chodzi mi o ciężar lecz o negatywy MC.
Nigdy nie zdecydowałbym się aby ktoś pomagał mi ciężar podnosić w MC a ja później powoli go opuszczał!
U mnie wchodzi w rachubę samodzielne podniesienie ciężaru i późniejsze jego powolne opuszczenie.

Na filmiku wyglądało to na pomoc w podniesieniu maksymalnego ciężaru i potem jego powolne opuszczanie. No ale jeśli on miał dużo większy rekord to mogliście się trochę powygłupiać .

Kiedyś się taką metodą czasem ćwiczyło-cieżar o 20 % wiekszy od rekordu i tylko ruch ekcentryczny-siła szła szybko ale kontuzje także :)

Też stawiam na Radka,bo młody Pudzian robi wrażenie Lanselota :)

Dziś plecy i biceps,ćwiczę kiedy jest czas A dziś był:)

Po 4 tatarach siły wróciły :)

Niedziela, siłownię zamknięte święto.

W poniedziałek otwarte Ale także święto,nie pracuje się.

Dziś w planie klata i tricepsy,bo jutro święto-siłownia nieczynna a do tego mam dużo jeżdżenia-nie byłoby nawet kiedy trenować.


Ale by wykorzystać okazję,że w Holandii wszystko jest względnie blisko-postanowiłem tym razem podjechać do Fit For Free w Arnhem

Poza tym-sport,treningi to nie wszystko-jak się skupiamy tylko na tym - długo nie potrenujemy,bo wpadniemy w obsesję :) i doznamy typowego "wypalenia"(podobno już na to leczą i można dostawać wiele miesięcy L - 4 -jak ktoś lubi takie sposób na życie :)



Dwa powody-nowa siłownia (dla mnie )-jest więc co do przetestowania a do tego miasto znane z historii II wojny światowej-był tam jeden z największych desantów spadochronowych,w tym także brała udział polska 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa

Był też oczywiście i powód trzeci-jakby zapasowy :)

W pobliżu miejsca lądowania Polaków jest też unikalna zapora wodna-wygląda trochę ,jak z filmu Kontakt :)









Zmieniony przez - masti w dniu 2019-06-08 22:19:39

Zmieniony przez - masti w dniu 2019-06-08 22:20:46

Fit For Free w Arnhem

Znajduje się w unikalnym budynku,do tego w sąsiedztwie jest salon sportowych samochodów zabytkowych.- ceny od ok 70.000 € w górę :)

Wyposażenie bardzo dobre-te same maszyny i sprzęt co w Fit For Free w Eindhoven -naprawdę super!.

Do tego fajne widoki za ogromnymi oknami.

Klatę dziś tak dopakowałem,że wszystko boli.a tricepsy obolałe przy każdym ruchu :)

Czyli idealnie :) (jak ktoś to lubi )

Gdyby sędzia nie poddał Slodkiewicza to Pudzian za chwilę padłby na zawał