Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Karol tak wytłumaczył ostatnie wydzerzenia na scenie kulturystycznej. Trochę grubo i nietaktownie.

Viki

masti

Jakąś bikiniarę też złapali

Rozumiem doping u facetów czy kobiet w "cieższych" kategoriach, ale w bikini to dla mnie bez sensu

bikiniary biora i to prawie kazda , kolega był w jednym pokoju z dwoma bikiniarami na zawodach i mówił ze w szafkach wino i oxa normalnie lezalo

co do Karola , troche żenujące ......

Viki

masti

Jakąś bikiniarę też złapali

Rozumiem doping u facetów czy kobiet w "cieższych" kategoriach, ale w bikini to dla mnie bez sensu

Doping to nie tylko sterydy ale diuretyki a nawet narkotyki.

Karol tłumaczył się, że chciał się tylko umyć i wtedy poddałby się badaniom - dzisiaj słuchałem tego wywiadu

Tatuncio

tatuncio

Karol tłumaczył się, że chciał się tylko umyć i wtedy poddałby się badaniom - dzisiaj słuchałem tego wywiadu

Przydałoby się wysłuchać teraz wersji Związku aby mieć w miarę obiektywne zdanie choć Karol nie jest pierwszym poszkodowanym.

Karol jest doświadczonym zawodnikiem ,pewnie nie raz był poddawany kontroli antydopingowej na polskich i zagranicznych zawodach,stąd ....no nie wiem sam....trzeba było się dostosować do kontroli ,jak nalegali.


Tak patrzę też na to historycznie-kiedyś nie było związku,kulturyści byli pod TKKF,jako inne dyscypliny nie biorące udziału w Olimpiadach.
O takim związku tylko cicho marzyliśmy ,jakieś dofinansowania do wyjazdów zagranicznych,o jakiś stypendiach to nawet nie śniliśmy.

Teraz po tylu latach działalności związku i ogromnych sukcesach polskich kulturystów -nagle wszystko się odwróciło.

Mało kto wie,że działacze związkowi pracują praktycznie za darmo,bo kwoty za dojazdy i za sędziowanie,to są symboliczne.

Działacze to w większości byli zawodnicy,trenerzy itp,itd

IFBB jest organizacją międzynarodową,więc wiele elementów jest ustalonych na tym poziomie,by wszystko było ze sobą kompatybilne,stąd jest to potem jakby narzucane z góry.


To się z zewnątrz wydaje takie proste- stąd też potem pretensje do wszystkich i o wszystko.

Zobaczymy,jak Burneika sobie z tym wszystkim poradzi.

Jak dla mnie to Karol mógł poprosić o butelkę z wodą i ręcznik aby przemyć ramię do pobrania próbki krwi przy komisji. Obserwuję kanał Karola już ponad rok i widzę, że stosował diuretyki i znalazł mało sprytny sposób na zwalenie winy na komisję. Z drugiej strony komisja mogła pozwolić mu się przemyć ze względów higienicznych no chyba, że obawiali się, że Karol weźmie jakieś środki maskujące działanie substancji niedozwolonych - jeśli takie istnieją.

Dziś znów na treningu-klata i bicepsy .

Jak poprzednio zauważyłem jest tam sporo innych maszyn,niż na Fit For Free w Poznaniu,więc jechałem jeszcze bardziej podekcytowany niż normalnie :)

Trening poszedł super-klata wymęczona ,mimo nadal dokuczającej kontuzji barku.
Maszyny,które tam są nie obciążały tak mocno barków,jak na sztandze.
Wreszcie sobie znów po wyciskałem,bo w Poznaniu nie mamy takiego sprzętu.

Jezoo taka komisja to lekarze ,którzy to robią zgodnie ze sztuką medyczną.

Dali by radę bez problemu.:)