Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

No właśnie-dla chcącego nic trudnego :)

Dziś trening klaty i bicepsów.

Była także mini komórkowa sesja fotograficzna kraty na brzuchach Ani i Roberta-trenujących także w tej siłowni co ja.


Bardzo przykładają się do treningów,ćwiczenia wykonują bardzo technicznie,treningi mają konkretnie opracowane

Robert powiedział ,że za miesiąc to dopiero będzie krata-jest teraz na redukcji.

Ania trenuje wg wskazówek jednego z ekspertów treningowych i startującego kulturysty-trening ma bardzo wszechstronny.



Myśłę,że pewnie zobaczymy ich także na Ustawce SFD 20 maja.

Wszystko fajnie tylko czy wszyscy uczestnicy ustawki (20 maj ) potrafia wykonać w miare poprawne powtórzenie?

Zbieramy znów ekipę na kolejne wyciskanie-może w niedzielę się uda to zrobić ?

Wrzućcie swoje próby-by chłopacy mieli porównanie-bo przed obejrzeniem filmu-każdy twierdził,że wyciska w pełnym zakresie.

Nagramy w przyszłym tygodniu bo w sobotę wyciskamy na Mistrzostwach Opolszczyzny tez 50kg

Czyli : pozostało życzyć powodzenia ,bo czym lepiej wypadniecie tym większy splendor dla Drużyny Kolosa :)

Dziś trening dodatkowy,rano niestety nie szło zrobić wpisu a teraz same nowości-trochę inaczej to wygląda-czy lepiej?

Zobaczymy w praktyce.

Jednym okiem patrzę na relację live z mistrzostw Śląska-dziś drugi dzień -drugim- tu piszę :)

https://www.facebook.com/SFDpl/videos/10154218882335213/



Kolos się wziął ostro za dietę i od razu widać postępy-waga dziś :

Jakie lepiej czemu na to pozwoliłeś

Ogólnie to strasznie cieżko się teraz forym przeglada-nie wiem ,czy to jakaś wersja robocza ,czy już ostateczna.
Moderatorzy nie mają na to wpływu-byliśmy tak samo zaskoczeni ,jak inni forumowicze.

Dziś trening pleców-jak zwykle-mój ulubiony :)

Niestety trochę nieprzyjemnie dziś odczuwałem przyczepy bicepsu i mieśnia ramienno promienowego.

Też mój błąd-bo w zeszłym tygodniu,przy treningu bicepsów-zamiast to robić tak jak zawsze-czyli sztanga -gryf,30 kg,40 kg i 50 kg,wziąłem od razu 50 kg,bo akurat było tak uszykowane a 5 kg i 10 kg akurat nie było pod ręką.

I się coś naciągneło w w/w miejscach.

Będzie trzeba trochę delikatniej tydzień dwa potrenować te ćw przy których się to odzywa.

Nie cierpię kontuzji i takich poprzedzających je bólów.:)