Szacuny
0
Napisanych postów
1454
Wiek
35 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36540
Szkic poglądowy. Oś ciężaru poza stopami, nogi też pod kątem w stosunku do tułowia. Zwyczajnie nie jesteś wyprostowany, jakbyś się wyprostował to by sztanga była na poziomie stóp i kolana by nie obrywały. I głowy nie trzymasz prosto, masz zadartą do góry lekko przez co nie czujesz tego ugięcia. Jak wspomniałem, kija się znam ale zdaje mi się, że albo mały ciężar żeby kolan nie zdupić i wtedy podwójne dno/pauzy/brak blokowania, albo ciężar w górę ale i technika perfekt jak w olimpijskim na przykład.
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
O kurde, widzę, że to ładnie rozrysowałeś Przyczyną tego, że jestem pochylony może jest to, że sztangę trzymam nisko na barkach i żeby się nie zsunęła pochylam lekko tyłów do przodu, postaram się teraz zrobić wszystko tak jak mi rozpisałeś, ale ciężaru nie chcę zdejmować, bo ciągle mam mało na patyku, a trzeba się jakoś rozweselić i podokładać
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
właśnie o to się pytałem, jeżeli trzymasz sztangę nisko na barkach to w twoim wypadku jest to poprawnie bo robisz trójbojowy siad w którym wspomaga się plecami. Tylko źle podchodzisz do tego bo sztangę masz trzymać na barkach przez odpowiednie ustawienie łokci a nie pochylanie się do przodu. Czyli łokci skierowane do góry powodują, że sztanga Ci nie spadnie
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
kiedyś właśnie robiłem siad z szerokim rozstawem stóp i niskim trzymaniem na barkach, stopy stawiam węziej, ale nawyk niskiego trzymania na barkach jest nadal i to jest ta przyczyna. Zawsze myślałem, że łokcie mają być równolegle z tułowiem.
Szacuny
50
Napisanych postów
12867
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
90343
No to witaj w klubie. Moje siady wyglądaja bardzo podobnie, tylko z mniejszą ilościa kilogramów. Rok robienia niby przysiadów, nie specjalnie pozytywnie na mnie wpłynął. Teraz za cholerę nie mogę zejść niżej, bo dupa się podwija i plecy puszczają. Jak oglądałem ostatni filmik, z siadów. To mi cisnienie skoczyło. Nie schodzę nawet do kąta 90°. Nie wiem k***a do ilu kilogrmaów będę musiał zejść. Chyba do 40, żeby to poprawnie wykonać. Ogólnie nieźle mnie wk*** łapie jak oglądam filmiki z moich siadów i martwych. Widzę że jest ch**nia, a nie potrafię tego poprawić. To jest ten minus, trenowania samemu, nie ma kto na bieżąco skorygować techniki.
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
No. a najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak się nie udaje poprawić techniki to się właśnie, tak jak powiedziałeś wk***iamy. Niektórzy ćwiczą na wyebce, nie ćwiczą nóg, bo przecież rowerem jeżdżą, albo 3s siadów, łydki i do domu - oczywiście robią to źle, ale i tak są zadowoleni, bo ostatnio podnieśli 5kg więcej na klate Ja chociaż z martwym nie mam dużych problemów, ale ten siad serio denerwuje, już myślisz, że jest ok - dokładasz kg, a po miesiącu okazuje się, że cały czas źle robiłeś. I może to nie wina trenowania samemu, bo ja przeważnie ćwiczę z kumplami, ale tego, że nikt nie jest w stanie Cię ocenić, bo wie na ten temat tyle co Ty.
Szacuny
50
Napisanych postów
12867
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
90343
U mnie wyniki siłowe, są jak u osób nigdy nie ćwiczących. A już trochę czasu spędziłem, targając te żelastwo. Te teksty w szkole "i jak tam pakerze, ćwiczysz coś, bo ch**a widać, huehuehue" troszkę mnie denerwują :) Człowiek robi coś dla siebie, a inne bęcwały nie robiące nic, potrafią tylko szydzić, czasami ma się ochotę przyj**ać. Ale zawsze byłem pokojowo nastawiony do ludzi xD
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Tak jak Ci mówiłem:
50-70% węgle
30-50% białko + tłuszcze (nie zwierzęce/nasycone) nie zaszkodzą w potreningowym
Tyje się przede wszystkim od ilości kcal, a jesz sporo. Mimo wszystko proponowałbym przyciąć te węgle do 1g/kgmc w potreningowym i białka tyle, żeby trzymało proporcje.
Resztę węgli możesz dać złożonych i jeść w posiłku godzinę po treningu. Musisz kontrolować wagę/lustro i sam decydować czy Cię podlewa, idzie jak powinno, czy może stoisz w miejscu.
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
Venc1Lq osoba niećwicząca 100+ w siadzie nie dźwiga
Zawsze po tren waliłem gainer + banan + rodzynki, węgle nie problem uciąć, problem z czego dodać białko, żeby to miało ręce i nogi i można by to zjeść na szybko, spróbuję z mlekiem, darek może Ty będziesz wiedział - czytałem, że osoby, które mają problem z nietolerancją laktozy mogą dosypywać coś do mleka, żeby zniwelować te skutki uboczne... pytanie tylko czy czegoś nie pokręciłem...