leah[50 tka]

a to generalnie z tymi umiejetnosciami, tylko chyba nam , osobom z bylych krajow wschodniej strefy wplywow sie to nie miesci w glowie, tu tak samo kazdy ma specjalizacje i tyle, nikt sie nie wychyla nie robi co innego, takich pracownikow zlota raczka to tu nie uswiadczysz...

A z urzedami to prawda w Polsce musisz zawsze udowadniac ze nie jestes oszustem a za kazdy grosz pomylony to cie scigac beda jak przestepce, tutakj pelen luz w tym temacie, czlowiek jest uczciwy i ma prawo sie mylic, a zalatwianie w urzedach podstawowych spraw to bułka z maslem, wez zarejestrowanie nowego samochodu trwa doslownie 5min dukuja ci od reki dowod rejestracyjny i wreczja tablice pierwsze z gory jakie leza.

wlasny interes... to fajna rzecz

ha ha a z ta kastowaoscia to wlasnei wtedy dawno rozmawialam ze znajoma mamy co to w anglii mieszkala i ona zeczela mi opowiadac" iel zarabiac bedziecie.. a tak no to dobrze to kupujecie najtanszy dom w najlepszj dzielnicy na jaka was stac, odremontowujecie i jak dostaniesz podwyzke wtedy sprzedajecie i przenosicie sie do lepszej dzielnicy, musicie patrzec gdzi esa dobre szkoly....." O kurcze szczena mi coraz bardziej opadala coraz bardziej.. te panie domu dla ktorych glownym tematem rozmow bylo oplotkowywanie sprzataczke.. ale ona si esiwtenie tam czula meble miala z czasow krola swieczka i ciuchy przedpotopowe , kurcze i te uwielbienie do staroci

w uk i to jest fakytcznie najlepsza sprawa tutaj WSZYSTKO zalatwisz przez internet
- rejstracja samochodu, oplata ubezpieczenia, podatek drogowy
- rozliczenia podatkowe
- zakladanie firm , zamykanie
- wiosek o prawo jazdy
a ostatnio nawet sprawe sadowa skladalam przez internet
- rozwod w pewnych okolicnosciach rowniez mozna bez obecnosci w sadzie i przez net zalatwic
- nawet znaczki pocztowe mozesz wydrukowac i list wrzucic do najblizszej skrzynki


bo zakupu to banal jest

obliques

ha ha a z ta kastowaoscia to wlasnei wtedy dawno rozmawialam ze znajoma mamy co to w anglii mieszkala i ona zeczela mi opowiadac" iel zarabiac bedziecie.. a tak no to dobrze to kupujecie najtanszy dom w najlepszj dzielnicy na jaka was stac, odremontowujecie i jak dostaniesz podwyzke wtedy sprzedajecie i przenosicie sie do lepszej dzielnicy, musicie patrzec gdzi esa dobre szkoly....." O kurcze szczena mi coraz bardziej opadala coraz bardziej.. te panie domu dla ktorych glownym tematem rozmow bylo oplotkowywanie sprzataczke.. ale ona si esiwtenie tam czula meble miala z czasow krola swieczka i ciuchy przedpotopowe , kurcze i te uwielbienie do staroci

no dokladnie tak jest
- wiekszosc angielek nie pracuje zwlaszcza jak ma dzieci
- nie wiem co czym one sie zajmuja bo co mozna robic majac sprzataczke?duza czesc obowiazkow im spada
- meble , wykladziny - wczechobecne - nawet w toaletach ...choc to sie po malu zmienia pmietaja Robin Hooda, o cichach nie wspomne ...czemu .....bo jak jest dobre i dziala to po co wymieniac...w starym domu wymienilismy wanne co chyba sto lat miala - zeliwna- tylko ja malowali ..bleee

a z domem....dokladnie jak opisalas, anglika rozponaje sie po adresie .....i juz wiadomo - kim jest , ile zarabia, gdzie spedza wakacje....i jak stary ma samochod, i do jakiej szkoly chodzi jego potomstwo

DZIEN 44
jednak wole rano cwiczyc....

TRENING



marnosc nad marnosciami zwalszcza w przysiadzie....rzuccalo mna do przodu juz w drugiej serii a ostania ledwo ledwo wstalam....juz oczyma wobrazni widzialam jak wale w tv....i przemiszczalam sie w celu znalezienia takiego miejsca gdzie w razie czego sztange moglabym pizgnac
jedyne co mi dzisiaj szlo to rozciaganie o
a tylek to mnie jeszcze po eksperymentach zuzanny napiernicza

kolano rowniez....chyb cos piernicze z ustwaieniem kolana


MISKA

trzasnelam lososia do frytkownicy...wyszedl fajny tylko ciekawe ile oleju wciagnial ....ale super chrupiacy byl



tyle bo rece mi sie trzesa i pisac nie moge ....





Zmieniony przez - leah w dniu 2012-06-21 22:11:49

Ja kurde pokręcona jezdem. Próbowałam jesienią i zaczęłam od biegu non stop przez 20 min.( jak się okazało truchtać nie umiem.)Mało zgonu nie zaliczyłam. Bez melodyjki niestety, gdyż psy wzięłam.
Masz rację, lepiej wolniej niż się zabić i zniechęcić na początku. Ale to raczej w sierpniu, chwilowo i akcja i remonty i praca.

Azzi no jak się przechodzi od zera do 20 min to faktycznie zniechęcenie to najmniej groźna konsekwencja. Przecież to można się nabawić naprawdę paskudnych kontuzji Stopniuj sobie tę przyjemność, zacznij od 5 min albo jeszcze drobniejszych przeplatanek biegu z marszem.

Ja też nie pałam miłością do biegania, ale można się wdrożyć Fajne jest w nim to, że można uprawiać na wyjazdach, prawie zawsze i wszędzie. Tylko buty i w drogę

Właśnie zawsze to mi się wizualnie podobało.Tak sobie ślicznie i lekko biegać, widoczki ogladać. A w moim przypadku nieco inszy widok i wrażenia. No cóż, popróbuję w bardziej stonowany sposób.

Hehe to mój mąż tak lubi patrzeć jak ja biegam. Jak byliśmy na wakacjach to ja codziennie dymałam na bieżni a on siadał sobie i patrzył i mówił, że to tak lekko wygląda a ja się czułam bliska wylewu i obłędu.

azzi ja zaczelam od 1 min biegu/1 min marszu.....tempo m byc takie zeby mozna bylo rozmiawiac......a potem wydluzalam bieg czyli 2 biegu /1 marszu, 3/1 itd.....teraz wyskakuje i pol godzieny bez problemu choc czasem w 3 lub 5 min robie 1 min marszu i potem z gorki

no i mp3 w uszy ELO gra a ja walcze i fajnie jest ....a nieawidzielam biegac