leah[50 tka]

moja miska .....od jakiegos czasu chodze ciagle glodna ....pochlaniam tony zielonego zeby nie zjesc po za bilansem, zapijam woda ....dzisiaj to w ogole koszmar....nawet kapuche kiszona bez niczego wcinalam..... a na dodatek dzieciom rogaliki z jablkami pieklam .....


koniec biadolenia


aeroby zrobione, ze skaczacymi nad glowa dzieckami , ale, zrobilam zestaw cwiczen roznych z tym ze zgodnie z rada fizjo....majestycznie i z godnosca..znaczy nie za szybkie ruchy ....ba wrecz wolne z precyzja ruchu



wole cwiczyc rano..ale dzis byla malzenska pogaduch przy kawie ( ze smietanka)zamiast
ba musze cwiczyc rano naczej funkcjonuje

Ja też wolę ćwiczyć rano, do wieczora jakoś wyzbywam się mocy...
Już trwa przeprowadzka?
Dobrze, że z kręgosłupem jesteś na dobrej drodze.

miska i trening a od jutra masakra remonotowo przeprowadzkowa - to fela dla ciebie info ....
z pleckami lepiej ...ale musze codziennie rano sie rozruszac bo inaczej ...poprostu boli

trening wlasciwie odbebnilam zeby nazywalo sie ze zrobilam..przyznaje sie bez bicia ....bo byl w srodku dnia









Zmieniony przez - leah w dniu 2011-12-04 18:13:02

Szybkiej i bezproblemowej przeprowadzki życzę

dzieki k_rol_kprzeprowadzka to pryszcz...ale ten remont w trzy tygonie ....bedzie dobrze ...bo ja kocham urzadzac dom

dzieki ....wklajam pomiary ..dziesiaj nie wczoraj bo bylam strasznie spuchnieta ...dzis tez ale troche zlazlo ..pewnie tarczyca znow sie rozregulowala sadzac po innych objawach ...ale ...






a za kilka dni pol roku za mna wiec bedzie male resume

Zmieniony przez - leah w dniu 2011-12-05 09:57:41

Zmieniony przez - leah w dniu 2011-12-05 09:59:02

leah oj remontu nie zazdroszcze, ale zobaczysz pewnie szybko i sprawnie minie
Mowisz ze juz wkrotce pol roku? No no ladnie czekam wiec na podsumowanie

Ależ będzie ciekawe podsumowanie A ten trening najlepiej opisałaś - "a tak ładnie wyglądał" Wrażenia PO przeczą temu, że ćwiczenia z piłką są easy

ale udo nie puchnie, tez jestem ciekawa jak w rezultacie ten metr spadkow ci sie rozłozył

obliques

ale udo nie puchnie, tez jestem ciekawa jak w rezultacie ten metr spadkow ci sie rozłozył

generalnie rowno ...ale szalu nie ma ...dluga droge mam przed soba


jeszcze.... ale mam malzonka jako motywacje..'ciekawe dokad cie to zaporowadzi' - zapytal
pokazalam mu zdjecia martuccy
- raczej jak ona to ja nie bede ale mozna duzo jak widzisz
.....no zobaczymy .....powiedzal ...bo to co teraz coraz bardziej mi sie podoba



ok poki co
ciezko mi znalesc czas na cwiczenie, jestem w szale projektowo -szukaniowo- remontowym, wiec zawieszam niesety cwieczenia do 29 grudnia , - to termin oddania kluczy ze starego domu ....

miski wklejac bede regularnie....bo to motywyjace jest i trzymajace w ryzach

Podsumowanie będzie powalające, nie mogę się doczekać.
Trzymaj się w tym remontowym szale, oby gładko poszło.