Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Turaj strumień był bardzo dobra opcja tyłków niestety nie ta moc.
https://m.

Tutaj strumień był bardzo dobra opcja, tylko niestety nie ta moc *

Kiedyś z 11 lat temu w miasteczku moich rodziców do swojej dziewczyny przyjechał , chłopak z innego miasta , pewnie by dodać sobie odwagi włożył do kieszeni bluzy pianowy gaz Walther ( kiedyś takie były ) , oczywiście nie zamierzał nikogo pryskać i był spokojny . Kiedy siadał do stolika gaz na moment mu wypadł , co zauważyli nasi miejscowi zadymiarze . Od tej chwili już tylko czekali na okazję , kiedy wyszedł zapalić rzucili się na niego w siedmiu z okrzykiem ,, Ty ch... u uważasz , że jak masz gaz , to będziesz rządził . Wy... laj itp Przekopali go w 7 i jak leżał na ziemi popryskali tym gazem . Innym razem w święta z mającym jakieś 195 cm wzrostu i ćwiczącym boks i brazyljskie ju-jitsu chłopakiem nasi miejscowi dresiarze nie mogli sobie poradzić w 5 , to powalili go końcu w 10 . Przy okazji broniła go jego laska to miała złamaną przypadkowo szczękę . Tego roku to w ogóle było hardkorowo , bo w końcu przez moment lało się z 35 osób , policja wypryskała z 5 małych HI-MA-ów , a ochrona z dwie strumieniowe gaśniczki Sabre . To nie jest tak do końca prawda , że gaz strumieniowy , nie wk...wia w pomieszczeniu , z 20 przypadkowych osób miało swe odświętne koszule , powypalane pepper sprey-ami , bo jakby kto nie wiedział kapsaicyna wypala materiał zwłaszcza jasnych koszul i są one potem do wyrzucenia ...

Misiaczex jak tylko kolega użyje tego Fox-a , opiszę to na forum , teraz nie pryska się gazem powiedzmy tak często jak np 15 lat temu , nawet jak ktoś pracuje na dużym dworcu , ale podejrzewam że w ciągu powiedzmy miesiąca , zda mi relację ...

Hardkorowa relacja Megasmig, to pokazuje psychikę dresów, nie mają oporów by napaść kogoś w siedmiu, bić leżącego czy nawet atakować kobietę... Wniosek stąd taki że nieraz nawet jak się ma gaz to trzeba mieć oczy dookoła głowy i maksymalnie unikać takich sytuacji.

W ogóle są to często ludzie bez honoru, kolega mi opowiadał jak grupa napadł na chłopaka o kulach spacerującego z dziewczyną. Zwykła banda tchórz mocnych w grupie i wobec słabych. Na taką szarańczę to tylko jakaś za**sta gaśnica.

Dobrze jest mieć czarny pas w czymś , puszka dobrego gazu także nie zaszkodzi , ale jak zawsze podkreślałem - mózg to 90 % . W obcym mieście chodzenie samemu , po lokalach drugiej kategorii , to niejako proszenie się o kłopoty . Kiedy byłem u koleżanki na Ukrainie poszliśmy do nieco droższego lokalu i było ok , gdyby nie było mnie stać to na pewno nie poszlibyśmy do jakiejś speluny , jechaliśmy tramwajem koło takiego lokalu , gdzie już twarze gości przed nim nie wyglądały zachęcająco . Tak ogólnie to miejscowi dresiarze bardzo często z zawiści jeśli miejscowa atrakcyjna laska ma chłopaka z innej miejscowości , lubią go atakować . Teraz to jest monitoring i jest spokojniej , niż powiedzmy 15 lat temu , ale jednak coś tam się zdarza od czasu do czasu . W miasteczku moich rodziców była też inna sytuacja jeśli chodzi o gaz , na ogół chłopaki z marginesu nie noszą gazu , bo jest to ich zdaniem broń bab , psów , k...ów i pedałów , tam skąd pochodzę było nieco inaczej patologia wyczaiła jakoś , że KO to niezła zabawka za tą cenę i od czasu , używali w bójkach .

Użycie gazu to dla nich dyshonor, ale napadanie w 7 na jednego to już nie... Niestety nie zawsze uda się uniknąć konfrontacji, jeśli ktoś czai się na Ciebie pod domem itp.

Teraz Polska jest w miarę bezpieczna , ale oczywiście trzeba być uważnym , co pomaga uniknąć także np wypadku drogowego . W tej chwili wiele osób nie ma już podstawowych odruchów bezpieczeństwa , np sami podchodzą w nieznanym terenie go grupy pijanych osób , co w latach 90 , było nie do pomyślenia ...

Owszem dużo się zmieniło, ale znam paru chłopaków którzy stoją w dyskotekach podmiejskich i co weekend się użerają czasem naprawdę hurtowo musza częstować gazem.