Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Cywilnie? W tej sytuacji walić w łeb batonem i pryskać solidnym repelentem. To nie wujek Tadzik, co po weselu szuka wrażeń a realne zagrożenie. Służbowo albo ochroniarsko? Mając świadków albo krok dalej niż na filmie - wyłącznie broń palna.

Ale Panowie, czy tylko mi sie wydaje, ze piwrwsze 3/4 strzaly byly niecelne? Rozumiem, ze strzelala pewnie Parabelka, nabojem moze nie super mocnym ale wystarczajacym by 2/3 trafienia wylaczyly kazdego. Moim zdaniem 2 strzaly doszly do celu, choc musialbym. Miec lepszy sprzet do ovejrzenia

Informacje są takie, że 9 na 10 strzałów było celnych.


Zmieniony przez - Radzioch w dniu 2020-07-17 09:02:20

Cytat: " the report literally says the first 4 shots were all misses" czyli raczej na pewno wszystkie nie były celne. Zresztą wybacz, ale serio nie wierzę by po 9 strzałach 9x19mm ktoś był w stanie atakować.... Może nie mam olbrzymiego doświadczenia strzeleckiego, ale uważam, że wystarczające by być tego pewnym. Co innego nie czuć bólu, a co innego atakować mając porozrywane wnętrzności np.... Kubas01, masz pewnie większe doświadczenie strzeleckie, co o tym sądzisz?


Zmieniony przez - misiaczex w dniu 2020-07-17 09:10:20

Faktycznie, jest kilka analiz tego filmu i według nich minimum 2 a maksimum 4 strzały były celne.
Wychodzi na to, że zaczęła strzelać o wiele za późno.


Zmieniony przez - Radzioch w dniu 2020-07-17 09:55:25

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na coś innego - mistrzowskie usunięcie zacięcia broni.
Zadziałała pamięć mięśniowa i wyraźne obycie z bronią, którego niestety w naszych warunkach u osób, które ją niejako "zawodowo" noszą - bardzo często brakuje. Jedyny błąd, jaki widzę na filmie - to dopuszczenie do zbytniego zbliżenia się napastnika.

Co do braku początkowej reakcji - przy stosunkowo niewielkiej zdolności obalającej zastosowanej amunicji powiem przewrotnie, że atakujący napastnik i tak szybko upadł. Generalnie podręcznikowo i czysto teoretycznie - rażenie obalające jest wtedy, jeśli raniony cel żywy utraci w ciągu 30 sekund (tak 30 sekund!!!) zdolność do poruszania się lub strzelania.

Co do samego strzelania - tak, jak wspomniałem wyżej - pozwoliła się zbliżyć napastnikowi i z doskonałej sytuacji zrobiła się kupa i tak naprawdę walka w stylu CQB - jak w przestrzeni zamkniętej. Jeśli chodzi o najlepszy sposób strzelania, to w sytuacji szarży nie oszukujmy się - powinno się strzelać do końca amunicji albo przerwania ataku przez napastnika. A gdyby już zdarzyło się, że jest nieco lepszy dystans i czystsza sytuacja strzału bez walki w zwarciu i chwytania za broń przez przeciwnika, to w tym przypadku bdb sprawdziłaby się technika strzelania "mozambik" (mozambique drill), którą do bólu trenują żołnierze wojsk specjalnych na całym świecie. Polega na szybkim oddaniu 2 strzałów w tułów, w środek ciężkości przeciwnika - tak, aby zachwiać jego równowagę i błyskawicznym trzecim strzale - precyzyjnie (teoretycznie brzmi to nierealnie, ale uwierzcie, że trenując bardzo dużo można takie zdolności wypracować) wymierzonym w głowę. Czyli seria 3 strzałów - korpus, korpus, głowa. Trzeci powinien zniszczyć mózg przeciwnika, uniemożliwić atak i zakończyć starcie. Natomiast jak nietrudno się domyślić to jest technika likwidująca zagrożenie - nie obezwładniająca. A przypominam, że jednak regulacje dotyczące broni palnej i śpb, bazując na chociażby polskim przykładzie ustawowym, zawsze podkreślają jedną rzecz:

"Środków przymusu bezpośredniego lub broni palnej używa się lub wykorzystuje się je w sposób wyrządzający możliwie najmniejszą szkodę."

Ta zasada służbom, gdzie broń ma służyć obezwładnieniu a nie likwidacji celu jest wpajana na każdym kroku. Stąd często takie a nie inne strzelanie.

A tu w ramach ciekawostki - o co mi chodziło z tym "mozambikiem".

Pewien Policjant, który ma kanał na YT mówił, że 9 na 10 było trafionych. Co do kalibru to 9 mm ma dość niewielką moc obalającą, dużo lepiej podziałałby wszystkie rewolwerowe kalibry od 357. w górę. Co do tego, czy po strzałach z 9mm ktoś jest w stanie atakować, to przytoczę tylko strzelaninę w Majami. Teraz jest taki syf (narkotyki), że ludzie zachowują się, jak zombi.

Marcin44 owszemm 9x19 nie jest jakis super mega, ale na bliskie odleglosci jak najbardziej jest wystarczajacy. Nie znam i nigdy nie slyszalem by ktos funkcjonowal po 9 celnych strzalach z parabelki... Jesli dobrze pamietam, to w USA uzywaja amunicji o obnizonej penetracji, no ake bez przesady...

Rozmawiałem dzisiaj telefonicznie z przedstawicielem Sabre red w USA i stwierdził ze żadna formuła nie była zmieniana. Używają cały czas tej samej kapsaicyny. Teraz wersje chmur z czarnymi nalepkami są na bazie olejku i są łatwopalne a miotacze dedykowane służbom jak h20 czy crossfire są na bazie wody. Taka niby polityka firmy.

Tylko, ze Sabre Magnum tez byl niby na bazie olejku, a nie byl palny....