Niemożliwe staje się możliwe!moja walka z brzuchem

MAXIMUSREX- MASZ RACJE kupie ciezsze hantelki...
ale robie tyle powtorzen az mnie bolą miesnie...

jak bede miala ciezsze hantelki to bede robic mniej powtorzeń...


oj nie wybacze tego offtopica:P
zarcik

AAA CZESC LUKRUŚ :p
tak tak, czasem ciezko jest...a
dzis jestem glodna od 20 i zjadlam o 20 20 i jeszce mi sie indor gotuje...
a wczoraj jadalam kolacje np o 21:30...

najwazniejsze ze trzymamy dietę i zjadamy ładnie wszystko

milo ze wpadalas do mnie:)

czy cwiczysz jakies aeroby na czczo?


PYTANIE DO OBLIQUES:

pamietasz, napsialaś mi ze 4 dni mam jesc normalnie i 5 dnia obciac węgle- 50 gram
i znowu jem normalnie -4 dni.

czekam az mi sie organizm przestawi czyli jeszcze zostalo 13 dni i zaczynam tę hustawkę

jak myslisz? moze obciac na stałe ogolnie w diecie po 3 tygodniach bardziej wegle???oczywiscie po ucieciu bede stosowa te twoją metode ze 5 dnia bede obcinac 50 g wegli.



i mam pytanie ile powienien miec dla mnie na poczatek jeden hantelek?

5 kg to za dużo.
cwiczac biceps 4 razy tylko podniosę...

w przyszlym tygodniu chce wprowadzic posilek przed aerobami... bede jadla go o 6 rano a od 7 bede plywać.

Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-11-10 21:14:28

Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-11-10 21:15:10

na razie nie. mam aero po treningu siłowym.
ale planuję włączyć w dalszym etapie redukcji jak zacznę mieć problemy z gubieniem fatu.
ja sobie całe doprowadzanie do normalnego stanu rozłożyłam na ok. 8 miesięcy. Najpierw I etap - doprowadzenie się do stanu "jako-tako" - 8 tyg.
ja mam więcej do zgubienia - więc szybciej będę tracić niż osóbka tak drobna jak Ty.
zacznę bardziej kombinować (w tym z aerobami na czczo) jak pozostanie mi niewiele do celu;)

tancerka:
i mam pytanie ile powienien miec dla mnie na poczatek jeden hantelek?
na kazde cwiczenie inny ciezar....


5 kg to za dużo.cwiczac biceps 4 razy tylko podniosę...

Jak cwiczysz ciagle 1kg to sie nie dziw ze 5kg to za duzo.
Trzeba stopniowo zwiekszac ciezar. Jesli 5kg to za duzo to wez mniejszy np. 3kg. Najlepiej takie ze zmiennym obciazeniem i moze lepiej ze 2-3 pary hantelek zebys nie robila duzych przerw na zmiane obciazen. Prawidlowo dobrany ciezar to taki, ktorym zrobisz 3 serie po 8-12 powtorzen i ostania seria przychodzi ci z problemami. Mozna tez cwiczyc w progresji,
np 12x3kg, 10x4kg, 8x5kg, ale nie musisz za to sie teraz brac, zostaw to sobie ewentualnie na kiedys.

Widzę, że ostro walczysz Bardzo dobrze! Ja dziś cały dzień głodna chodzę ..ah co za dzień

laurynkaaaa jedzieeeeemyyyy!!!:):):):):):)

jest metoda na głoda!!! ale w naszym przypadku nie można:P
pij duzo wody z cytryna to zabija glod:)


Dziś zamiast kaszy zjadłam sonko z ryzu brazowego!!kapnelam sie podczas przedostatyniego posilku ze przez to ze zmiast kaszy w 2 posilkach byl ryz i ponad 200 kcal mniej!!!!
ale zaraz je dobiłam wiec dziś było:

I posiłek:
owsiane żytnie 40 g
jogurt naturalny 2% 135 g
białko jaja kurzego 100 g
kiwi 100 g
SŁONECZNIK 10 G

II posiłek
jajko kurze całe 60g
chleb żytni razowy 70 g
SŁONECZNIK 10 G



III posiłek

ryba makrela 1OO g
kasza jęczmienna perłowa 30 g
POMIDOR

TRENING Z HANTELKAMI 2x PO 1 KG I 2x PO 5 KG

PO SIŁOWCE
POSZLAM NA SZYBKI MARSZ 60 MINUT JAKO AEROBY BO DZIS BASENU NIE BYLO

IV posiłek PO AEROBACH
kurczak gotowany 200 g
jablko 100 g
oliwa z oliwek 10 g
pomidor
3 KROMKI SONKO Z RYZU BRAZOWEGO (ILOSC WEGLI TA SAMA CO W KASZY TYLKO KCAL TLUSZCZU MNIEJ)

V posiłek
kurczak 150 g
3 KROMKI SONKO
I DOBIŁAM TO ZEBY WYRÓWNAC:
kromka razowego chleba
jogurt naturalny
kiwi 100 g

i kcal sie zgadzają, wegli mniej o 20 gram, tluszczu wiecej o 1 g białko 3 g mniej.


ostatni posilek:
kurczak 100 g

nie wiem czy dobrze zrobiłam ale dobiłam do 1700 kcal z hakiem.
wyrownalam mniej wiecej BTW...

się człowiek moze oszukac:P

No proszę! Bardzo ładnie! i ciężar większy! suuuper! :) no to jedziemy dalej

dzisiejszy dzień okazał się dla mnie masakrą.

masakra masakra masakra:(:(:(
idę spać zła na siebie!

wiecie co ja zjadłam w ostatanim posiłku??>>???
zamiast 100 gram jabłka i kurczaka 100 gram (taka zwykła kolacja)

zjadłam : 200 GRAM JABŁKA 120 GRAM POMELO I 100 GRAM KURCZAKA.
zawaliłam dzisiejszy posiłek, a było tak pięknie.

tak tak żalę się, ale gdzies się muszę wyżalić
dobrze ze jest ten dzienniczek.....

siędzę i zaraz pęknę z przejedzenia!!!
tyle owoców na noc boże...
a było tak dobrze...

motywacja wzrosła o dodatkowe 200% ale co z tego:(

jakaś porażka....

przekroczyłam zapotrzebowanie o 35 gram węgli!
i w dodatku były to nieszczęsne owoce...
ciągota do nich wygrała....

Nie zrealizuje przez to 100% diety z całego tygodnia przez ten jeden posilek:(

wylaałam żale....jakoś mi lżej





Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-11-12 21:21:50

Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-11-12 21:22:38

Tancerka nie załamuj się, zjadłaś owoce a nie np nutellę, jak mi się zdarzało:):)


Będzie dobrze:)

toz to jakas masakra :D

Tancerka: rob sobie raz w tygodniu taki dzien ze popuszczasz sobie z dieta i pozwalasz sobie na wiecej, ale staraj sie o to aby bilans kcal w ujeciu 2-dniowym sie zgadzal.
to znaczy: robisz sobie w np w sobote dzien, kiedy szalejesz i jesz sobie kawalek pizzy, nutelle, itp, to na co masz ochote, ale liczysz kalorie i jak ci wyszlo np o okolo 20% za duzo to jednorazowo kolejnego dnia te 20% odejmujesz i od poniedzialku pilujesz znowu diety na 100%. Dieta nie mozna sie katowac, bo psychika siada, a gdy psychika siadzie to nadchodzi koniec z odchudzaniem.

Poczytaj tez:
https://www.sfd.pl/Oszukane_posiłki_lekarstwem_na_monotonie_dietetyczną-t315747.html