Nigdy juz sie nie wpakuje w cos takiego.
Dlatego wiem ze w Wigilie nie zjem normalnie. ewentualnie cos dodatkowego zjem jako cheat meal, ale nie popelnie juz takiego bledu.Wigilia miala byc dniem kiedy calkowicie zjem inne rzeczy w 6 posilkach- to na co bede miec ochote.
wiesz?
piszesz ze ciezko pracuję...tylko ze zauwazylam ze przytyłam. albo ja mam to w oczach po prostu,
ja czuje ze nabarałam albo wody albo nie wiem czego bo czuję się pełniejsza i czuję znowu swoje boczki.
Był moment ze bylo juz tak dobrze.
Na dodatek to ta praca calkowicie mi rozwala wszystko raz ide spac o 24 raz idę spac o 2 a raz ide spac o 6 rano
mimo tego jem te 6 posilkow.
Boli mnie to ze wszyscy siedza piją frappe z mlekiem a ja nie mogę. boli mnie to ze wszyscy wcinaja owoce w niegoraniczonej ilosci a ja tak od tak sobie nie mogę się poczestować.
To jest najtrudniejsze.
Bo jak jedza niezdrowe rzeczy to potrafie wmowic sobie ze to jest feee
ale najgorzej jak ktos je cos zdrowego.
dlaczego efekty przychodza tak powoli?kazdy dzien jest coraz trudniejszy....
tylko wy zrozumiecie co czuję , bo tez jesteście na diecie.
Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-12-18 18:51:00
Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-12-18 18:52:36