DT Madzia

Żyjąc w tak mroźnym klimacie po 2tyg bym chyba w łeb sobie strzelił... 3dni w zimę w Finlandii i miałem dość. Nie odczuwasz negatywnie na nastroju klimatu skandynawii ?

Nie, nie odczuwam tego negatywnie, jakos sie dobrze przystosowalam, trochę może dołująco działa dość krótki dzień w zimie, ale za to w lecie jest przepiękne długo widno i o północy mogę iść na spacer jak w dzień

ja ogólnie lubię zimę - tylko nie naszą. Fajnie jak jest cały czas mróz. Nie znoszę odwilży, deszczu, takiej chlapy.

Ja nienawidzę zimowego ubioru itd. A butów za kostkę to już wystrzegam się jak moge. JA bym mógł cały rok w szortach i japonkach chodzić :)

Jako koszykarz weteran to mam jakieś 90% sneakersów za kostkę. Mi takie wyższe bardziej odpowiadają.

Od dzis nowy plan, 5xtyg, wieksza objetosc, priorytet gora/barki.

Day 1 upper body
1. Military press 6/5/4/6/5/4 (22,5kg/25/27,5/25/27,5/30)
2. Pendlay row 6/5/4/6/5/4 (40kg/45/47,5/45/47,5/50)
3. Seated DB shoulder press 4x12 (10kg)
4. Bench press 4x8 (40kg)
5. DB incline biceps curl 4x12 (8kg)

Zalozenie jest juz takie ze jestem zdrowa jesli chodzi o bark, no ale ten trening byl moze zbyt wymagajacy, mialam robic na rir 1, ale troche lzej bylo w kilku miejscach, szczegolnie to wyciskanie zolnierskie troche malo komfortowe, musze miec lustro naprzeciw by kontrolowac symetrie barkow, czuje ze sila tu nieco spadla, ale zobaczymy jak sie rozwinie na tym planie.
Pendlay mnie troche martwil bo boje sie jeszcze takich dynamicznych cwiczen, ale nawet nie bylo tak zle, nawet nagrywke zrobilam ostatniej serii z 50kg (tam na sztandze jest na stronie 10kg+2,5+1,25+1,25), okazalo sie nawet lekkie i bezbolowe, moze pozycja taka na 90%, ale sama sobie zaakceptowałam i jestem zadowolona


?si=gFaLGZgM-Fa8xANY

Odważnie z tym pendlayem …. Ale skoro nie było żadnego dyskomfortu.

Moze za odwaznie, ale z drugiej strony juz jestem 4,5 miesiaca po zabiegu, ten zrost jest juz mocny, pewnie idealnie powinnam poczekac z 6 miesiecy, jakos ta plaszczyzna ruchu wydaje mi sie bezpieczna, w przeciwienstwie np do jakichs rzutow czy rwania, ale moze tak tylko sobie to racjonalizuje, hehe

Byle się nie szarpać z ciężarem, nie robić jakichś zarzutów, rwań itp. Poza tym na pewno nie warto jeszcze iść w niskie zakresy powtórzeń - czyli takie poniżej 5.

nightingal

Byle się nie szarpać z ciężarem, nie robić jakichś zarzutów, rwań itp. Poza tym na pewno nie warto jeszcze iść w niskie zakresy powtórzeń - czyli takie poniżej 5.

Ja uwaząm ze 99% osób nie powinno robić rwań i zarzutów bo jak widzę "trenerów" na siłowni którzy tego uczą to mam ochotę im j**nąć. Potem płącz ze plecy bola ze nadgarstek boli itd.