Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Espe ale nie piszesz jaki model Foxa tak Ci się sprawdzał - White, green, czy ten nowy wzmocniony?

Zielonego zużyłem z 10 sztuk duzych i ten z czystym sumieniem polecam.

Jak wydajnościowo Twoim zdaniem ? I czego więcej chmur czy żeli ?

Nie ma Greena w żelu przecież :)

Nie zastanawiałem się nad wydajnością bo jak się zużywał to zdawałem i dostawałem następną puchę. I chmura i stożek dają rade.
Mam sporo rożnych gazów które zostały mi po ostatniej robocie. Teraz testuje Waltera. I tez śmiało mogę polecić.
Ogólnie prawie każdy gaz mi się sprawdzał jedyne co to piana od MACE była marna bo działała z opóźnieniem. Koles ścierał piane i dopiero po kilkudziesięciu sekundach czul pieczenie. Zdążają się osobniki bardziej lub mniej odporne na gaz. Ale trzeba uważać bo można łatwo komuś zrobić krzywdę. I gaz nie lubi niskich temperatur. Na mrozie trzeba strząchnąć a i tak nie zawsze działa. Wiec trzeba mieć to na uwadze.

Jak ktoś wyciąga łapy to mnie to nie interesuje jakie skutki u niego spowoduje gaz, normalni ludzie nie kręcą awantur. Logiczne jest to ze miotacze gorzej działają przy ujemnych tem. i potrząsanie tutaj nic nie da. Piana z reguły działa z opóźnieniem. Jak się trafi bardzo odporny zawodnik to żaden gaz nie zadziała chociaż fakt o greenie nie słyszałem żeby nie zadziałał.

Dla mnie szkoda tylko że nie robią greena 120ml bo takie pojemności najbardziej lubię. Mam 89ml i gaśnicę chmurową.

Dla mnie gaśnice zaczynaja się od 400 poniżej trochę mało dlatego lubię Saberki chmury 547ml i francuzy 500.

Sabre podobno już nie tak dobre jak Fox, a Francuzy troszkę niepewne, jestem cywilem i gaz to moja główna linia obrony, najczęściej jestem sam albo z rodziną, więc staram się wybierać pewniaki, które mają najlepsze opinie. Niemniej kolekcjonersko mam red peppera 400 i 750 ml.

Ale porównując palne Sabre i aktualnego FOXa 5.3, to FOX 5.3 zawiódł o ile pamiętam.