Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Bo opuchnięcie nie schodzi przez brak ruchu i jest cały czas ucisk. :)
Barki super-miałem okazję je widzieć
Mojemu koledze od czegoś takiego nerw ramienny obumarł ,ma teraz bezwładną rękę.

dobra to bede je cwiczyc delikatnie

Możesz nawet 2 kg hantelkami po kilkanaście powt w róznych ćw-i co 2 dzień-to się to rozejdzie spokojnie i będzie dobrze.

Mieśnie to drugie serce więc muszą pracować


Zmieniony przez - masti w dniu 2018-10-09 20:57:17

dziekuje

Dziś znów na trening,póki mam czas ,bo potem będzie trudniej :)

W planie klata i ramiona ,czyli po prostu kulturystyczny raj na siłowni (jak nie męczą człowieka żadne kontuzje w tych partiach ciała )


Wczoraj też był jak zwykle zresztą mój ulubiony trening pleców i nóg.

Co prawda już od miesiąca powinien być zrobiony mały reset i trening regeneracyjny-ale jest taki entuzjazm-,że aż przykro mnie byłoby schodzić z intensywności i objętości,więc tylko w miedzyczasie takie sztuczki na wspomaganie regeneracji układów nerwowego .

ile tam miałeś na patyku ?

mega poszło !

Dziś barki,nogi,a jutro znów plecy,dwugłowe -lecę stara metodą trening po treningu :)
A miał być reset. :)


Michał zainspirowł mnie a ja kolegów do tematu pod tytułem "Łapa siedzi"







To bardzo specyficzna zabawa i tylko dla koneserów tego sportu :)


Na razie przyłączyli się :


Rafał :




Maciej :






A dziś zdecydował się Dawid :)







Ale na tym nie skończymy-bawimy się dalej :)


Rutkow-kluby Fit For Free mają pewną jedną wspólną wadę -jest tam problem z obciążeniem-byłem już w kilkunastu klubach tej sieci i wszędzie to samo.

Stąd się domyślam ,że to intencyjne działania.

Założyć tyle na sztangę.. to naprawdę trzeba się nachodzić :)

Po za tym,nie zapominajcie nigdy po zresetowaniu synaps ,wzmocnić mitochondria - i ważne - robić to w tej kolejności.

Tu już nie ma miejsca na przypadki. :)

lekko poszło

Siła jest ,jak to podczas regeneracji bywa :)


Dziś trening pleców trochę spokojniej,bo drugi raz w tygodniu ,za to inni ostro pakowali nogi .

Rafał rusza z projektem dopakowania nóg na max .
Początek -ostatni tydzień listopada.

Dawid też się pod to podłącza.

Będzie to 8 tygodni horroru dla mięśni nóg ale efekty są bardzo szybkie-duża poprawa obwodów i kształtów i co ciekawe także separacji.
Do tego rośnie siła.

Czyli trening idealny. :)


Może ktoś z forum się chce przyłączyć?

Zrobimy specjalny temat na tą okoliczność,ale też od razu zaznaczam-to nie trening dla każdego,bo po prostu przy za małym zaawansowaniu przyniesie kłopoty a nie korzyści.









Zmieniony przez - masti w dniu 2018-10-12 11:49:09