Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Kierowca ja tylko podałem przykład ---skoro Twoja teoria to delikatny trening ,nie za dużo serii i ciężaru to Twoja sprawa ,ja napisałem na mnie działa i nie przekonuję innych że ma robić tak jak ja.
Odnośnie "koksu" to twierdzisz że ciężko i dużo to tylko na "koksie" ,napisałem że nie koniecznie i często koksiarzy zajeżdżam .

Antos098

Kierowca Sztangowca

o tobie mowimy nie o mnie ,ja nie mam potrzeby promowania sie na necie i tego nie robie

to zaprzestań również podcinania innym skrzydeł i pisania durnot, wyzwisk oraz przekleństw, chyba, że chcesz być tak samo traktowany

20 szacunow juz dostalem przez ciebie ,ale ok juz sie zamykam-to nie ma sensu ,ty jestes nie do przegadania,nakreca cie to ,poprzedni profil wlasnie przez szacuny usunalem bo juz mi na jakiego eksperta weszlo ,a ja nie jestem i nie chce byc zadnym ekspertem

tylko jeszcze ostatnie pytanie ,ile wyciskasz na lawie i czy bedzie filmik ? w twojej klacie widze slabosc

Jawor50

Kierowca ja tylko podałem przykład ---skoro Twoja teoria to delikatny trening ,nie za dużo serii i ciężaru to Twoja sprawa ,ja napisałem na mnie działa i nie przekonuję innych że ma robić tak jak ja.
Odnośnie "koksu" to twierdzisz że ciężko i dużo to tylko na "koksie" ,napisałem że nie koniecznie i często koksiarzy zajeżdżam .

ok moze do konca nie zrozumialem,ja to juz chyba co raz mniej tutaj rozumiem
napisze Ci jeszcze tylko to ,ze wlasnie jak ja trenowalem kiedys przeladowanym ,skopiowanymi treningami z Arnolda ,Pearla,Olivy.Viatora i kilku innych Przedlacki ,Wocha(tylko takie plany byly w gazetach sportowych kiedys) ,to efekty byly takie sobie ,rzezba sie robila(do dzis pamietam chore 30 serii na tricek) ,a jak zaczalem trenowac 3 razy w tyg ,nie mowie ,ze na malych ciezarach to ruszylo ,az sam bardzo sie zdziwilem i pare rekordow zyciowych sie zrobiło ,gorzej z tkanka bo przyrosla ,a do aerobow bylem oporny,ja jestem szczery chlop wiec napisze -bylo tez to i owo heh

Wszystko można robić ale w odpowiednim czasie, i w odpowiedni sposób.
Jak skopiowałeś trening Wocha nie będac do tego fizycznie i mentalnie przygotowany-wyszło Waterloo,bo nie mogło wyjść inaczęj.
Ale jezęli byś trenował w konkretnym celu i w kolejnych etapach zwiększał intensywność,objętość i obciążenie,po jakimś czasie taki trening będzie idealny i przyniesie efekty.

Ja tak robię od wielu lat -stopniowanie tych parametrów,po 2 miesiącach (no przeważnie dłużej bo aż mnie szkoda to zmieniać ) robię treningi regeneracyjne-dosłownie bawię się 2 tyg na treningach komiczne ciężary jakieś dziwne ćw ,które sobie na luzie próbuję a potem kolejny etap na wyższym poziomie.

Nie mam problemu z brakiem chęci do treningu,do innych zajęć,z jakimś przetrenowaniem,z pracą,też przejechać 300 km z Trójmiasta to nie kłopot(przejechałem 900 km by być na tym programie :) ) itp.


Trening proponowany przez Rafała jest dla amatorów bawiących się na siłowni-tak by jakoś wyglądać i mieć więcej siły niż przeciętny osobnik-i to się w takim celu sprawdza.

Ale mnie takie coś nie odpowiada i na mnie kompletnie nie działa - z słabe bodźce dla mnie po prostu po tylu latach.

Jak ktoś chętny-zapraszam jutro na 8:00 do siłowni Elite Gym & Fitness-zgłosić się do mnie i weźmiecie udział w programie :)

https://www.sfd.pl/Recenzja_z_siłowni_Elite_Gym_&_Fitness__Poznań-t1171823.html#post-18666044

Co jeszcze nowego?

Szykuje się ciekawy projekt dotyczący znów redukcji wagi-dla pań i panów -pod okiem doświadczonej zawodniczki, trenerki kulturystyki i fitness z USA.

Miedzy innymi trenowała i brała wtedy udział w zawodach z Samirem Bannout Mr Olympia 1983,czyli babka w naszym wieku :)

Niedługo coś wiecej-ustalamy szczegóły,jakby to miało wygladać.

Może się ktoś chętny tutaj znajdzie?

Już po treningu-trochę się z Dawidem dopakowaliśmy,czas płynąl w takim miejscu bardzo szybko.
Większości maszyn nawet nie zdażyliśmy wypróbować.


Pewnie jutro będzie film gotowy-cały czas się przetwarza,zdjęcia są w temacie wydarzenia.

Przyjemnie się obserwuje rozwój kulturysty od pierwszych startów aż do dziś,gdy ma własną siłownię -mineło 9 lat .:)

Dużo?,mało?

Nie oto chodzi-najważniejsze,że ten czas był bardzo ciekawy i rozwojowy ,co dziś widać a nie zmarnowany na chybione ,bez perspektyw działania ,co najczęściej się ludziom przydarza .

Karola "Ale lekkie!" weszło Wam w krew?

Było super-kto nie był (czyli większość,) ma czego żałować :)


Pełna relacja filmowa,z braku czasu nie daliśmy rady nawet przetestować większości maszyn-środek tygodnia to nie najlepszy czas na długie treningi .

masti

musze to napisac ,bo bedzie ze tylko troluje
Masti lapa dobrze nawet Twoja wypada przy takim kozaku jak Karolek