[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Far Cry 4 to na prawdę dobra gra i zdobywanie posterunków robi robotę i ogólnie ciekawa historia ale brak czasu doskwiera chyba wszystkim

Dużo dużo zdrowia w nowym roku, niech się okaże przełomowy pod tym względem
Fajny pomysł z wczasami w tę pluchę co się teraz zapowiada- mi już zaczyna naprawdę przeszkadzać ciemno po 15. Wracam z treningu i najchętniej to bym się już kładł spać, zero życia. Prawie odpoczniesz coś przed imprezami w sezonie letnim i robotą

Czy termin ustawki w Wawie już jakiś świta? Pytam, bo jeśli to nie ostatni weekend stycznia, to muszę już teraz mocno kombinować w pracy

Dzięki, na zdrowie ogólnie nie narzekam , tylko niech te wszystkie urazy ode mnie Sp*****LAJĄ mówiąc delikatnie

Termin ustawki w W-wie nie będzie znany wcześniej niż po weekendzie, pogadam w Poznaniu coś i może się dowiem ,a poza tym Ustawka w Wawie ma być powiązana z innym wydarzeniem , które musi najpierw być pewne , że nastąpi Dam znać jak się sam czegoś dowiem i zapewne najbardziej prawdopodobny termin to wlasnie weekend 27-28 stycznia, albo 3-4 luty

Tomek na szczęście teraz z dnia na dzień już tego dnia będzie przybywać i co raz dłużej będzie ciemno bo faktycznie deprecha może złapać

Wakacje piękna sprawa. A o Kanarach słyszałem same pozytywy od znajomych.
Panowie, a co powiecie o mojej robocie...
Zjazd pod ziemię o 6:30 - ciemno. Wyjazd 14:15 już prawie ciemno...
A niektórzy zostają do zmiany np ci że ściany i wyjeżdżają przed 16.
To jest dopiero deprecha

wszystkich pocieszę - od paru dni , dzień jest co raz dłuższy, niedługo lato i będziecie marudzić, ze jest za gorąco i za widno

Zrobiłem dziś trening góry, taki push ale bez ćwiczeń na nogi, które były mocniej wczoraj + na koniec intensywne interwały i aeroby.

Niestety szału nie było, ciągnie cały czas nieprzyjemnie to miejsce bolące, mimo bardzo długiej i dobrej rozgrzewki. Przy wyciskaniu sztangi czułem dyskomfort, a ciężary leciały od 20 do 60 kg w serii. Potem przy innych ćwiczeniach (wycisk 1-rącz na maszynie, butterfly, wycisk hammer na barki, skladanka bok barków+triceps) jakby lepiej, ale też nie szalałem z ciężarami. Albo odpuszczę na jakiś czas wszelkie wyciskania, albo będę szukał i kombinował dalej. Na pewno po weekendzie jadę też do fizjo na kolejną wizytę , moze bedzie cos lepiej po 2-3 razach. Na razie jakoś przetrwać ten okres, oby nie było gorzej. Bo ciężko mi wysiedzieć w domu i nic nie robić, a samymi aerobami to szkoda mi się w ogóle pocić

Myślalem,ze moze wskoczę lada dzień na jakąś krótką masę 6-7 tyg coś dorzucić z głową , zwiekszyć ciężary, jakiś inny plan treningowy może wrzucić, dodać kcal, ale zapowiada się na razie dupa blada. Przez to wszystko dalej nie mogę wyjść idealnie na prostą jeżeli chodzi o michę (bo mi się po prostu jeść nie chce jak nie trenuję normalnie), ale na ten tydzień mam założenie chociaż takie, żeby tą poświąteczną nadwyżkę zrzucić z siebie (dzisiaj -1.5kg mniej niż wczoraj).
Jutro dzień wolny od pracy i pewnie też treningu, w piątek zrobię jakiś pull - lub co tam będę mógł, w weekend jadę w niedzielę do Poznania na grubą (blisko 50 osobową ) ustawkę treningową ale na 100% nie będę trenował, bo znowu sobie krzywdę zrobię

Tak więc widzicie Panowie i Panie u mnie jak nie urok to sraczka , nic nowego


Micha dzisiaj to m.in:
1. Omlet


2. Schab duszony z warzywami i odrobinką ryżu


3. po treningu


4. bigos %)


Coś jeszcze wleci, mam kuraka do zrobienia ale szczerze jakoś od dłuższego czasu nie mam na niego ochoty;/

pech Cię nie opuszcza Kuba jesli o urazy chodzi, nic tak nie wkurza. Inni szukają motywacji w postaci jakis filmików, muzy....mi do szczescia tylko 100% zdrowie potrzebne dla mnie i bliskich i treningi, micha wchodzą jak złoto.

Tak zdrowie najważniejsze Jak mi kierownik skladal noworoczne zyczenia to tez mu powiedzialem, ze zdrowie wystatczy na reszte sobie zapracuje Mimo to szacun @Kuba za jaja ze stali, bo malo kto mimo takich przeciwności losu by probowal dalej walczyc. Nawet nie wiem czy mi by starczylo sily, teraz moze i tak ale 2 lata temu z pewnoscia bym sie poddal. Co do szamy to korwa tym Bigosem zmizdzyles system Chodzi za mna od dawna i mielismy na sylwka robicbale nikomu sie nie chcialo

U mnie na przykład bark boli przez ścięgno głowy długiej bicepsa. W prawym barku już zerwałem i sądząc po dolegliwościach jakie mam teraz w lewym to idzie do tego samego. Z tym, że ja się już przyzwyczaiłem do trenowania z bólem. Nic za bardzo na to nie pomaga. Teraz się zdecydowałem na jakąś dłuższą serię zabiegów falą uderzeniową - ale to pewnie bardziej w lutym dopiero bo na razie nie mam czasu żeby regularnie chodzić do fizjo. barki jak już się sypią to jest to koorewsko wkurzające bo boli przy niemal wszystkich ćwiczeniach.

te wszystkie dolegliwości sobie nadrabiasz piękną i smaczną miską ale w końcu wyjdziesz na prostą, bo w końcu dojść na szczyt można tylko idąc pod górkę Te płatki to masz cookie crisp czy jakieś "oszukane" masz smaczne, które byś polecił?

Banan

(...) ciężko mi wysiedzieć w domu i nic nie robić, a samymi aerobami to szkoda mi się w ogóle pocić

fakt, bo to później trzeba się myć, kąpać itp.... bez sensu


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2018-01-04 11:48:04