Ok to jeszcze trochę miski z wczoraj / dzisiaj.
Jajecznica z grzybkami
chleb pelnoziarnisty + wędzony filet z indyka
łosoś wędzony na zimno
udka pieczone
Dzisiejsza wersja sałatki: 300g fileta z kurczaka + 3 jajka + warzywa + słonecznik prażony
dostałem też paczuszkę od znajomego z samplami do testu, przydadzą się na pewno na czarną godzinę
ale póki co muszą leżec i czekać ..
Odnośnie lodów, bo właśnie pochłaniam - smakowo jakbym jadł białko AN w proszku tylko wyjęte z zamrażarki, czuć mocno czekoladę, nie za słodkie, ale wiadomo to nie prawdziwe lody :P Ciężko dosyć jest mi przejeść porcję 70g na 210ml mleka...troche chyba tez za mocno je zmroziłem, nie wiem. Na razie takie 6+/10 , sprawdzę jeszcze kiedyś z wodą lub jakimiś dodatkami
Mam też odebrane wyniki badań, większość ok. Lipidy pierwszy raz w życiu lekko rozjechane: całkowity i ldl troche ponad normę + triglicerydy również, hdl jak na mnie też wysoko. Jednak ostatnie tygodnie to GRUBA micha i jedzenie jak widać, brak ruchu, sporo %% i stąd pewnie taka,a nie inna sytuacja. Powtórzę za jakiś czas i musi być ok, micha już powoli oczyszczona, oby tylko wrócić do regularnych treningów
Prócz tego w morfologii eozynofile ponad normę 7,8% (norma 0-5%) nie wiem nawet co to jest i nigdy na pewno ponad normę nie miałem, ale już dzisiaj brak czasu by o tym czytać, cos tylko o pasożytach/alergii wyczytałem ,ze powiązane
Poza tym, to co wazniejsze w normie z morfologii.
Cała reszta spoko, watroba, nerki, tarczyca itd.
Kortyzol zbadałem pierwszy raz od 3 lat. Kiedyś, jak i teraz wynik ponad normę - co mnie akurat nie dziwi. Zamówiłem sobie pierwszy raz 11-oxo i spróbuję czy coś pomoże, prócz tego trochę ziółek leci teraz. 11-oxo ktoś z Was brał i podpowie jak sensownie dawkować?
Test jak zwykle samo dno normy - ale tak nisko jak teraz to jeszcze nigdy nie był. Odkąd pierwszy raz go badałem jakoś po 20 tym roku życia , zawsze to samo
raz miałem bliżej środka ale to raz jedyny i chyba już się nie powtórzy
trzeba będzie przybić i zostać już na zawsze bo inaczej to się nie poprawi nigdy
Pierwszy raz badałem shgb, na prolaktynę, którą miałem już kiedyś znacznie wyżej i przez ponad 1,5 roku była w normie, wrzucę z 2x 0,5 tab cabaseru na miesiąc i będzie ok. Mam pare tabletek, bo zbijanie vit b6 i innymi przyziemnymi metodami testowałem i to g**** warte, taka prawda.
Ogólnie trzeba wracać
na siłkę i ruszyć z kopyta. Te badania pokazały mi , że ogólnie jestem zdrowy i nie ma co panikowac, tylko tą pachwinę ogarnąć i cisnąć