[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

to bardzo dobra wiadomość, że wraca Ci partnerka treningowa :) nie chciałem na pewno Cię obrazić pisałem to w dobrej wierze, ale nie będę się próbować tłumaczyć, bo będę się pogrążać :P
jak tak korzystasz z nawigacji, to możesz spróbować tak jak trójka Twoich "sąsiadów" z Łodzi, pobić rekord w największym obrazku z GPS :P

buheheh dobrzy


nie no stary, ja sie nie obrażam o pierdoły

Oczywiście nie może być kolorowo i nadgarstek od 2 dni znowu mocniej pobolewa , nie przejmuje się tym już jednak tak bardzo ;) w końcu już niecałe 2 lata i mogę robić artroskopię na nfz ;)

Udało mi się umówić do jeszcze jednego znajomego lekarza, który najbliższe wolne terminy ma na wrzesień, ale znajomy fizjoterapeuta, który u niego pracuje (pierwszy u jakiego byłem i pomagał mi kilka lat temu) trochę mi pomógł i wbiłem się na 27 lipca, pójdę tam pokazać badania i zdjęcia ale nie będę mówił , że byłem u innego lekarza. Jestem ciekaw jakie będzie jego zdanie na temat tego urazu i porównam opinię jednego i drugiego.

Póki co jutro kolejna wizyta u obecnego fizjo, z którym działam od stycznia tego roku. Byłem na ostatnie niecały tydzień temu, chcę teraz trochę mocniej w lato podziałać ,szczególnie ze okres w pracy troszkę luźniejszy - szczególnie w sierpniu i czerwcu , który już za nami, więc mogę się skupić na tym mocniej i popracować też samemu w domu. Znowu praca na nadgarstkiem + nogi głownie, widzę spory progres z każdą wizytą nie umieram już na stole do masażu tak bardzo


Pojechałem rano na siłownię z zamiarem zrobienia lekkiego treningu , rozgrzewka 10min + trochę mobilizacji 10min i następnie zestawik jak tydzień temu (wywaliłem tylko ćwiczenia na biceps i triceps aby nie obciążać mocniej tego nadg.) , mocno zawinięta taśma na dłoni i coś tam się udało machnąć
1. Siady front 4 serie
2. Wiosłowanie sztangą 4 s.
3. Ściąganie szeroko górnego drązka do klatki 3s
4. Wyciskanie maszyna skos 4s
5. Wyciskanie hantli siedząc 4s
6. Unoszenie przodem linki dolnego wyciągu 3s

Na trening założyłem sobie pasek do mierzenia tętna, aby sprawdzić z ciekawości co pokaże, okazuje sie ze nawet bardzo lekki trening (obciążenia możecie się domyślić , że prawie żadne), a spalonych blisko 700 kcal, czas wyszedł trochę długi ale same fronty z dobraniem odpowiedniej pozycji, rozgrzewką zajęły ponad 10min, reszta już sprawniej


Po tym czas na interwały , 11x 20/40 sek na orbitreku + 5min schłodzenia, maszyna mnie oszukała na niej było 16min ,a na endo 15 min (uruchomiony wraz ze startem) , albo orbitrek oszukuje i podbija troche szybciej czas, albo endo zamuliło



Odnośnie wczorajszego mięska, wyszło jak zawsze przekozackie



a to jeszcze częśc dzisiejszych owocowych zakupów i pierwsze w tym roku jagody oraz poziomki, jeszcze nie wiem co z nimi zrobię ale zjem pewnie wiekszosc dzis

ciekawe jaka będzie diagnoza tego lekarza, bo potrafią być często skrajnie różne :D delikatny FBW żeby się nie zasiedzieć i dobrze :) chyba też pomyślę o tych sprzętach do tętna. Czasy pomieszały maszynki, a jak z mierzeniem spalonych kcal wg endo i orbitreka? duży rozstrzał?

sprawdzę następnym razem bo szczerze to nie zwracam nigdy na to uwagi na orbitreku ale na 90% tam będzie sporo mniej , bo jednak nie mierzy mi on tętna non stop i pewnie dlatego będzie to jakis podstawowy przelicznik , ogolnie ma on opcje mierzenia i czujniki do pomiaru tętna, ale ja te rączki trzymam tylko podczas 20sek 'sprintu' a potem trzymam takie gdzie już nie mierzy pulsu

co do diagnozy obsawiam w ciemno ze bedzie inna, ale tez jestem ciekaw co tym razem wymyślą i jak sie tym niby zająć ,czy też będzie obstawiał za zabiegiem ,czy moze cos innego , mi przez głowę przechodzą jeszcze pijawki aby je tam z raz postawić na tym nadgarstku i moze sie na nie zdecyduje dla sprawdzenia, jakos niebawem

Ta wołowinka nawet na surowo wygląda nieziemsko- piękne kawałki mięsa!
No to teraz zainspirowany muszę walnąć gulasz

Próbuj czego tylko można- jeszcze mam takie nietuzinkowe info od Krzycha, który siedzi w książkach z medycyny (nie)konwencjonalnej. Jest książka o działaniu D3, gdzie koleś leczył ludzi z kontuzji i nie tylko, wielkimi dawkami tej witaminy. Dochodziły nawet do 100 000jm/ dzień. Poczytaj- może nie ładować aż tyle, ale 10 000-20 000jm na spokojnie można stestować

Czawaj

Ta wołowinka nawet na surowo wygląda nieziemsko- piękne kawałki mięsa!
No to teraz zainspirowany muszę walnąć gulasz

Próbuj czego tylko można- jeszcze mam takie nietuzinkowe info od Krzycha, który siedzi w książkach z medycyny (nie)konwencjonalnej. Jest książka o działaniu D3, gdzie koleś leczył ludzi z kontuzji i nie tylko, wielkimi dawkami tej witaminy. Dochodziły nawet do 100 000jm/ dzień. Poczytaj- może nie ładować aż tyle, ale 10 000-20 000jm na spokojnie można stestować

ja już trochę tej vit d w życiu zjadłem i szczerze to mam mieszane uczucia, tym bardziej jak gdzies w oko wpadły mi kiedys badania ,ze to co kupujemy, a faktyczna ilosc tej vit d jaka tam sie znajduje to zupełnie inna bajka; ale nie drążyłem zbytnio tematu, leci standardowo 2000jm, a teraz chyba mam 4000jm i jak mi się przypomni łykam 1 , czasem nawet 2 dziennie

Gulasz - rób, nie pożałujesz. Z jednej strony minus to czas przygotowywania - u mnie na 1,5kg mięsa to jest 3h duszenia by było takie rozpływające się w ustach. Do tego dochodzi fakt, ze mieso wczesniej wkładam do lodówki już przygotowane, przyprawione i leży sobie tam do 24h aby się fajnie przegryzło i było bardziej aromatyczne. Więc trochę schodzi , a potem z tego jest jakieś 5-6 porcji i czasami potrafi zniknąć w jeden dzień



Wczoraj trochę szaleństwa jedzeniowego, m.in czas dziecinstwa mi się zamarzyły i wpadł makaron z jagodami oraz śmietaną z cukrem (ale to było dobre !!)


Potem trochę jazdy po sklepach, więc tortilla z shoarmą


Na wieczór lody, a gulasz / łosoś i inne fit przysmaki leżą sobie dalej w lodówce



3 Days out






Od rana popracowane, zaraz porcja bcaa i beta alaniny od allnutrition do tego ostatni kaps spalacza jaki mi został ze starych zapasów i po rozgrzewce, idę trochę pobiegać , wieczorem wizyta u fizjoterapeuty, więc musze pobiegać dzisiaj bo jutro pewnie nie będę w stanie :)

Śniadanie


Dzisiaj już lepiej się czułem podczas biegania - ostatnia próba 6x4+1min , potem było jeszcze kilka dodatkowych minut biegu i okolo 10min spacerku
Następnym razem podchodzę już do ciągłego biegu albo jeszcze pocisnę 6x4:30 + 0:30 z dwa razy przed
Po bieganiu 15min mobilizacji/rozciągania i praca w toku do późnego popołudnia


Po wysiłku posiłek mistrzów


Dzisiaj wleci jeszcze na pewno sporo pyszności , ale o tym później ;)

Jakie tam lody wpadły :) ?

te co grycan zaskarżył jako swoje podróbki z lidla ballino , bardzo dobre czeko + straciatella