[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Fajnie tak mieć kawałek własnego ogrodu. Ja mieszkam w bloku, ogródka nie ma czy działki jakiejś poza miastem - człowiek skazany na zakupy w sklepie wszystkiego.

Ostatnio znajomi posadzili pomidorki na balkonie i wyrosły im piękniejsze niż moje Zawsze to jakaś alternatywa i można oczy nacieszyć

Co Wy miastowi o ogródkach wiecie... Ja jak mieszkałem na wiosce, to się całe pole miało, i warzyw od a do z, a nie kilka pomidorków A jak fajnie się gnój rozrzucało

Ja z miasta nie pochodzę ale obecnie sporo się na moich 'wioskach' pozmieniało, to co kiedyś było standardem czyli krówki, kury, itp dzisiaj już mało kto posiada. Cieszą więc nawet takie drobiazgi jak trochę własnych warzywek, owoców i zieleninki

Dzisiejszy trening - nogi. Pojechałem po południu na siłownie i jakoś wydawało mi się , że mniej siły i energii w porównaniu do treningu na czczo :/ od poczatku szło mi wszystko dość cieżko, na dodatek w prawym kolanie jakieś dziwne kłucie, więc trening zaliczam do średnich, lepiej było dopiero od 3 superserii i aeroby minęły bardzo przyjemnie



W siadach lekko dołożone, ale ciężar cały czas mocno zachowawczy. W 2ss dorzucone w każdej serii na 2 głowe oraz ostatniej na suwnicy, tutaj również obciążenia szału nie robią - nawet jak na mnie - ale z czasem będzie lepiej ;) na koniec juz bardzo fajnie odczuwalne wyprosty + uginanie 1-nóż, do tego 40min aero po nogach w postaci marszu na bieżni.

Micha:

1. Śniadanie - nie tyle tosty, co po prostu szybkie grzaneczki z mikrofali, nie chciało mi się szukać tostera :)


2. Tutaj to dopiero fantazja udka pieczone + kasza gryczana niepalona + pomidorki koktajlowe + jarmuż + grillowana cukinia


3. Przedtreningowo kawka + potreningowo 90g płatków + 110g borówek + 40g wpc


4. 250g pierogów z kapustą i grzybami + 30g izolatu


5. Wjadą na pewno pancakes z jakimiś dodatkami, zaraz się za to biorę

Jutro znowu 1 dniowy urlop wykorzystuje nadmiar dni urlopowych i korzystam z ostatnich podrygów lata, ma być pieknie i gorąco więc zamierzam się cały dzień opalać, relaxować w ogrodzie i dobrze jeść moze zrobie jakies aeroby lub trening wieczorem

no i od jutra startuje EuroBasket dla fana NBA jak ja , zawsze to coś innego i mozna wielu graczy z najlepszej ligi swiata zobaczyć na parkietach w Europie + oczywiście trzymamy kciuki za Polaków

żarcie jak zwykle na wypasie, ale nr dwa z jarmużem - to już prawie hipstersko pachnie ;) By the way - jarmuż tez własny? poza tym jak zostało wyżej napisane - warzywa i owoce z własnego ogródka to serio coś rewelacyjnego.

Jarmuz kupny :) znajomi co byli u nas w weekend, zostawili pare rzeczy i nie chcieliśmy aby się zmarnowały ;) średnio to moje smaki ale całość tego dania świetnie się komponowała :)

A na noc wjechały takie smakołyki

Jakie makro w tostach moze podejdzie hahhah Ciezary widze z treningu na trening w gore Brawo

Gugcio

Jakie makro w tostach moze podejdzie hahhah Ciezary widze z treningu na trening w gore Brawo

staram się chociaż minimalnie dorzucić, żeby jakiś tam progres siłowy był, mam nadzieje,ze od listopada bedzie to wygladalo sporo lepiej jakbym był w okresie typowego budowania masy :)

Na razie trzeba sie cieszyć z tego co jest, a jest za mną - dosc niespodziewany - kolejny dzień treningowy.

Wczoraj wziąłem sobie wolne, bo wiedziałem ze ma byc ladna pogoda i kto wie, czy nie był to już ostatni taki dzień w tym roku od południa do wieczora dzień spędzony w ogródku, opalanie, wylegiwanie się na hamaku i trochę chilloutu w basenie. Jak widać szefuńcio mnie pilnował i również był zadowolony, pół dnia na świeżym powietrzu i kolejna przespana przez niego cała noc od 22 do 6 rano , taki to Bobas kochany


Jedzenie wczoraj było dość luźne;)
- śniadanie


- "tosty"


- bezpośrednio po treningu


- oprócz tego talerz zalewajki z białą kiełbasą i pierś z kurczaka z ciemnym pieczywem i warzywami


Treningu nie było za bardzo w planach, ale dzisiaj + weekend zapowiadają się dość mocno zawalone różnymi sprawami i wolałem nie ryzykować, że nie zrobię żadnego treningu do poniedziałku na przyklad, Pojechałem na siłownię na 21, już dawno mnie tak nie było i przez to trenowało mi się jakoś dziwnie ;)
Ostatni taki sam trening tutaj



- dorzuciłem sporo w podciąganiach, na skosie było już dość ciężko w ostatnich 2 seriach
- wiosło i płaska również wszędzie mały +
- ostatnia 3 superseria to już bez kombinowania, musialem zmienic drazek na sciaganiu wyciagu gornego bo był zajęty , młotkowo szło coś wyjątkowo ciezko, skos hantalmi zrobiony jak ostatnio ale na wiecej i tak nie było sił, pompa niesamowita ,chyba przez zwiekszona porcje cytruliny

Do tego świeżutka opalenizna zrobiła swoje i w lustrze wyglądało to naprawdę fajnie na treningu, aż się sam zdziwiłem ;)

Tutaj w ramach ciekawostki moje zestawienie 'wysiłków' w sierpniu


Od września juz przestaje to tam wprowadzać, bo szkoda mi czasu, poza tym wrzesien przeznaczam juz na odpoczynek i regeneracje, zobaczymy jak to bedzie wyglądało po urlopie i ile bedzie mi potrzebne aby dojsc do poziomu, z którego będe mogl bez obaw zacząć okres budowania masy, ukierunkowany już scisle pod to ,z odpowiednią michą i treningiem

Super Bobas superman wygląda :)
Natomiast Twoja sierpniowa aktywność - podobnie jak pamiętam lipcowa - imponująca!
No i pozazdrościć tylko takiego chilloutu.

Wczoraj DNT

Na śniadanie 500g flaków potem m.in 200g filetra wędzonego z indyka + mozzarella


Wieczorem hicior! 400g pieczonej golonki, jakie to było dobre



Do późna pomagałem Reni przygotowywać smakołyki na dzisiejsze spotkanie rodzinne z okazji m.in urodzin mojej Kochanej Żonki, będzie przepyszny tort i sporo sałatek różnego rodzaju Troszkę popróbowałem w czasie przygotowań ...tego i owego więc dzisiaj z rana delikatna pokuta i 40min cardio na rowerku.
Do wieczora zamierzam jeść bez ww i leciutko, chociaż ssanie już niezłe ;) ale wiem co mnie czeka potem więc postaram się ograniczyć


Najbliższy trening barków i łap - jutro z rana trzeba będzie przepalić tą dzisiejszą nadwyżkę kcal , która wleci na 100% :)