Jeden z lepszych treningów w tym roku, poprawia się wytrzymałość. Staw łokciowy dzisiaj w ogóle nie wdawał się we znaki, do tego nie było żadnego innego dyskomfortu - więc ten krótki epizod z barkiem prawym , mam nadzieje juz mam za sobą. Zresztą co trening przed i po (szczególnie przy barkach) wykonuje składanke na taśmach na mobilizacje łopatki i bardzo dużo mi to daje ,od dłuższego czasu.
Trening wykonany w bardzo dobrym tempie, świetna pompa mimo iż węgli nie było dzisiaj strasznie dużo. Mam nadzieje,ze powoli wracam na dobre tory Od tego tygodnia także zwiększam interwały o 1 serię, więc obecnie będzie ich 7 (20/40 sek)
Barki + ramiona drugi raz w ciągu ostatnich 4dni, a rozdzielał je trening klatki + pleców , więc trochę się to skumulowało ale takie kombinacje ze względu na fizjoterapię, po której nie jestem w stanie trenować góry, dlatego ostatnio były nogi 2x blisko siebie, a teraz nadrobiłem zaległości. Postanowiłem w ten sposób to zrobić niż np. zrezygnować z któregoś treningu, nie chcę tak robić bo i tak barki oraz szczególnie łapy nie są obciążane obecnie mocno, ciężary jak widać w rozpiskach czasami gorsze niż w dziale Ladies ale skupiam się wtedy na tempie i jest też fajnie.
Fajnie byłoby kiedyś jeszcze podźwigać większe cięzary, bo zgadzam się z wielkimi tego forum - ze tylko na takich da się budować dobrej jakości, gęstą masę mięśniową , ale takie wariacje zostawić muszę na przyszłość ,gdy w końcu kiedyś łokieć będzie sprawny na 100% (mam nadzieje,ze bedzie!) Musze być optymistycznie nastawiony
BARKI + ŁAPY 1 - 16.02 (czw.)
10min rozgrzewka + taśmy (mobilizacja)
1. Wyciskanie z klatki suwnica 10x20 / 8x30 /6x40 / 6x40 / 6x45 - Samo obc.
2a. Wyciskanie maszyna 5x8 x30/40/50/60/65kg samo obc.
2b. Unoszenie bokiem 4x10 x10/10/10/10kg
3a. Wyciskanie wąsko 12x40 / 10x50 / 8x60 / 6x65 / 6x65
3b. Uginanie sztangą 12x15 / 10x20 / 8x20 / 6x25 / 6x25
4a. Prostowanie nachwyt (wszystko pozajmowane )-> prostowanie w opadzie ramienia do tylu 12x5 / 10x7 / 8x8 kg
4b. Uginanie hantlami 12x12 / 10x14 / 8x16kg
Czas: 40 min
+ 7x 20/40 interwał + 10 min bieżnia
+ lekko brzuch, bo nie wykonuje na niego nic od dawna, 2 serie unoszeń nóg w zwisie na drążku + 2x plank
Micha:
Od rana braki w lodówce , więc nie było B+T jak zwykle ostatnio, tylko granexy z białkiem %)
Następnie 3x taki mix (różne ilości ryżu, około trenigowo więcej, a raz praktycznie bez)
Jest to mięso mielone z indyka (filet) + przyprawy, do tego pomidory , papryka, fasola czerwona, cebula...na wierzch starty parmezan
Jutro urlopowy dzień + 2 dni weekendu, czas trochę zregenerować ciało i umysł
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy