[ART] Pierwszy rok treningów

I na ostatnim ciężarze też jedną seria?

Ronnie mam 2 pytanka, jezeli zacząłem od drugiego etapu i wyciskanie zacząłem robić z progresją to przejsć jednak na stały ciężar? Kilka lat temu ćwiczyłem tym planem i teraz z pamięci poleciałem. Siła fajnie idzie (szczególnie nogi) ale klatka wolniej niż reszta z tym, że to chyba wina tego, że za bardzo się z nią piescilem tj. zaczynałem zbyt niskim ciężarem i dokladalem po 10kg. Z tego powodu pierwsze 2 serie były praktycznie rozgrzewkowe a tylko 2 właściwe. Teraz zaczynam wyżej i dokładam po 5kg i chyba ruszy bo między dwoma treningami dołożyłem 3 ruchy w ostatniej serii z nowym obciążeniem (z 6 ruchów do 9). Do tego cały czas poprawiam technikę w tym boju bo przysiad i MC juz chyba opanowane.

1. Jak siła zacznie iść w górę to zostać przy tym co jest czyjednak dać stały ciężar?

Moja przygoda z siłownią to kilka lat
temu 2,5 - 3 miesiące z Twoim planem z tym, że szybko przeskakiwalem dalej i bylem juz na 4 etapie w tym czasie. Teraz od 1,5 miecha lecę cały czas drugim etapem i coś czuję, że jeszcze z miesiąc go pociągnę a później zejdę tylko z powtórzeń (4x12 teraz) i jeszcze go potrzymam skoro tak dobrze działa (w miesiąc 20kg do ostatniej serii w przysiadzie, 15kg w MC).
Do treningu dokładam zwykle 1-2 serie uginania ze sztangą bo fajna nawet rzeźba zaczyna się rysować ale centymetrów troche mało ;).

2. Da to coś kiedy ręce zmęczone po wioslowaniu i za dużego ciężaru nie podniosą?


Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-18 11:59:44

MaTysiak944

I na ostatnim ciężarze też jedną seria?

Tak.

lsiwy1

Ronnie mam 2 pytanka, jezeli zacząłem od drugiego etapu i wyciskanie zacząłem robić z progresją to przejsć jednak na stały ciężar? Kilka lat temu ćwiczyłem tym planem i teraz z pamięci poleciałem. Siła fajnie idzie (szczególnie nogi) ale klatka wolniej niż reszta z tym, że to chyba wina tego, że za bardzo się z nią piescilem tj. zaczynałem zbyt niskim ciężarem i dokladalem po 10kg. Z tego powodu pierwsze 2 serie były praktycznie rozgrzewkowe a tylko 2 właściwe. Teraz zaczynam wyżej i dokładam po 5kg i chyba ruszy bo między dwoma treningami dołożyłem 3 ruchy w ostatniej serii z nowym obciążeniem (z 6 ruchów do 9). Do tego cały czas poprawiam technikę w tym boju bo przysiad i MC juz chyba opanowane.

1. Jak siła zacznie iść w górę to zostać przy tym co jest czyjednak dać stały ciężar?

Moja przygoda z siłownią to kilka lat
temu 2,5 - 3 miesiące z Twoim planem z tym, że szybko przeskakiwalem dalej i bylem juz na 4 etapie w tym czasie. Teraz od 1,5 miecha lecę cały czas drugim etapem i coś czuję, że jeszcze z miesiąc go pociągnę a później zejdę tylko z powtórzeń (4x12 teraz) i jeszcze go potrzymam skoro tak dobrze działa (w miesiąc 20kg do ostatniej serii w przysiadzie, 15kg w MC).
Do treningu dokładam zwykle 1-2 serie uginania ze sztangą bo fajna nawet rzeźba zaczyna się rysować ale centymetrów troche mało ;).

2. Da to coś kiedy ręce zmęczone po wioslowaniu i za dużego ciężaru nie podniosą?



Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-18 11:59:44

1. Polecałbym jednak stały ciężar.

2. O jakim ćwiczeniu mówisz?

1. Ok a przy reszcie ćwiczeń progresja?
2. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc. Na biceps.


Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-18 12:07:22

lsiwy1

1. Ok a przy reszcie ćwiczeń progresja?
2. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc. Na biceps.



Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-18 12:07:22

1. Wszedzie może być stały ciężar. Będzie działało na pewno.
2.Ale zauważ, że biceps po wiosłowaniu będzie już sfatygowany, zatem nie będzie potrzebował takiej objętości i cięzarów. Kilka serii i zostanie dosłownie zniszczony.

ronie220

MaTysiak944

I na ostatnim ciężarze też jedną seria?

Tak.

Oki, dzięki za porady :)

Ok, jaki ciężar proponujesz?
Wczorajszy trening wyglądał tak:

Przysiad 60/70/80/90x11
WL 55/55/60/65x9/65x7
MC 65/70/80/90x6 (pierwsze podejście do 90 kg - ciekawe jakby w poniedziałek poszło...)
Wioslowanie do pępka prostą lub łamaną (to muszę nagrać i wrzucić bo nie wiem czy dobrą wersję robie) 25kg x4s

No i po tym mam siłę, żeby zrobić ze 2 serie na bicka tą samą sztangą co wioslowanie (w 2 serii 8 max 10 ruchów). Jest sens w ogóle to robić czy czekać spokojnie na następny etap (pewnie ze 2 miesiące :/)
Jak ogolnie oceniasz wyniki siłowe biorąc pod uwagę fakt, że jestem starym koniem który ćwiczy od miesiąca tak naprawdę bo pierwsze treningi byly rozruchowe, prawie bez obciążenia.
Dla porównania trening z 10.02:
Przysiad 40/50/60/70x5
WL 40/45/50/55x10
MC 40/50/60/70x10
Wioslowanie - nie podaję bo wtedy podciągalem do klatki piersiowej nie pępka, poza tym techniczne pożal się Boże było...


Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-18 13:05:48

Siady na 80kg, wyciskanie na 50, MC na 80. Zrób sobie 4 serie po 6 powtórzeń stałym ciężarem i będziesz dokładaj 2,5kg co tydzień.

Choć nie jesteś już chyba całkowitym świeżakiem, więc nie wiem czy nie wypadałoby ćwiczyć dwoma zestawami. A siady chyba robisz bardzo płytkie, co ?

Aż tak zejść z powtórzeń mimo, że siła idzie praktycznie z treningu na trening?
Jeśli tak to na pewno większe obciążenie muszę dać. Myśląc o wycuskaniu i 4sx12 planowałem dać 60kg i liczył na zrobienie 3 serii + czwarta niepełna.
Na 50kg zrobię bez większego wysiłku raczej, chyba że bardzo skrócę przerwy między seriami.
Tak jak pisalem 3 lata temu przez jakieś 3 miesiące jechałem Twoim planem bez dopietej miski a i tak byłem zadowolony z efektów mimo pośpiechu w przechodzeniu między etapami i ewidentnych braków w technice. Później kontuzja (bez związku z siłką) i od tamtej pory ZERO aktywności. Jeszcze wcześniej w czasach gimnazjalnych (jakieś 15 lat temu) jakieś bezsensownie przeładowae splity z naciskiem na zestaw plażowy :D. Więc chyba jednak świeżak jeszcze jestem. Teraz ćwiczę od 1,5 miesiąca. Od połowy listopada do lutego 3x basen po około 45-60 mim. Nie zacząłem od razu od silki bo z powodu siedzącej pracyi kompletnego, kilkuletniego (!) braku ruchu jeszcze we wrześniu miałem takie bóle w odcinku lędźwiowym, ze wstając z krzesełka musiałem podpierac się o stół i jeczalem z bólu.
Co do głębokości przysiadów to wydaje mi się, że schodzę niżej niż większość osób, które widuję na siłowni. Szczerze mówiąc jestem zaskoczony ze z takim ciężarem robie te 11 powtórzeń. Fakt, że seria trwa chyba z 3 minuty bo juz od czwartego ruchu idzie ciężko i widzę jak kątem oka ludzie patrzą kiedy wszystko z hukiem pier&olnie :D. Postaram się wrzucić film do oceny ale wydaje mi się, że jest w miarę ok. Poczytałem też o martwym i pozycję mam raczej dobrą, tylko że do tej pory robiłem w wersji touch&go więc przy normalnej technice trzeba będzie zejść z obciążenia.
Takie pytanko przy okazji: w martwym powinienem brać więcej niż w przysiadzie? Z tego co widzę większość ma lepsze wyniki w MC.


Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-20 10:23:49