Sprawność, estetyka i harmonia/Ronie220 , forma str. 211

dlatego tak jak napisal Ronnie, trzeba testowac na ludziach :)

i nigdy nie zapominać że ten sam cel można osiągnąć na milion sposobów

FighterX

dlatego tak jak napisal Ronnie, trzeba testowac na ludziach :)

No najlepiej najpierw na sobie

nightingal

Dlatego ja nie lubię takich prawd objawionych, które się ludziom wciska i które w rzeczywistości przynoszą wielu osobom praktycznie je wcielającym w życie jedynie frustracje. Na papierze wiele rzeczy wygląda super - w praktyce jest tyle zmiennych, że teorie zaczynają być czasem wręcz śmieszne.

osobiście im dłużej trenuje, tym bardziej widzę obłudę światka kulturystyczno-fitnessowego i to na każdym kroku. W tym wszystkim szubrawcy i oszuści jakimi się nazywają guru treningowi szyci niemalże na miarę pod pelerynką kolorowego bullshitu ani słowem nie wspomną o tym, że testowanie na sobie treningu, różnych form poczawszy od kalisteniki a na olimpijskim podnoszeniu ciężarów kończywszy to NAJLEPSZA PRACA BADAWCZA jaka istnieje na świecie. I to nie nauka daje nam przykład, a właśnie obserwacja trenujących i pod tą też obserwacje i wnioski płynące z kreatywności ćwiczących prowadzi się badania i następnie wtłacza naukowe przesłanie. Tak było od zawsze.

Słusznie jest też napisane, że jest milion dróg do 1 celu co widać po sportowcach różnej maści. Niektórzy nie dotykają ciężarów w ogóle, nie chodzą na siłownie a siły mają jak tury. Dzielenie ludzi na tych co trenują kalistenikę, na tych co są "kulturystami" i na tych co robią byle co czyt. testujący (wedle ich mniemania) to zadanie wszystkich tych pseudoguru, autorytetów z papieru. Im więcej podziałów, tym większy mętlik w głowie, a im większy mętlik tym większe apanaże dla tych co czychają na ludzką naiwność. Z każdego nawet najgłupszego treningu jesteśmy w stanie wyciągnąć największą mądrość. Natomiast największą głupotą jest robienie rzekomo najmądrzejszych treningów, czyli tych podtykanych nam pod nos.

Również uważam, że to idzie w złą stronę. Tych guru coraz więcej i kiedy zapytasz 100 osób o jakąs kwestię to usłyszysz 100 opinii. I bynajmniej nie mam tutaj na myśli tych cyrkowców, motywatorów i gwiazdy youtuba, tylko trenerów z dobrą renomą i osiągnięciami. Niektórzy zmieniają swoje podejście co kilka miesięcy. Z jednej strony fajnie, że szukają właściwej drogi, ale z drugiej strony wielu z nich błądzi i za bardzo ufa teorii/badaniom. Trenujący ludzie mają namieszane w głowach, bo na każdym szkoleniu prowadzący mają inne podejście i rzekomo każde jest poparte doniesieniami naukowymi. Jak widać ile ludzi, tyle interpretacji Plus niektórzy czytają po łebkach tylko to, co jest dostępne za darmo.

Ponadto ludzie początkujący tworzą z treningów jakąś filozofię i podchodzą do tego zbyt naukowo. Zrobiła sie moda na rolowanie, na ćwiczenia mobility, dzielenie na siłę i hipertrofię, liczenie procentów....itd Plus buty do podnoszenia ciężarów ma teraz byle chłystek, który siada 60kg

rolowanie, ćwiczenia na mobility, dzielenie na siłe/hiperotofię, buty do siadów... no wypisz, wymaluj ja

Dlatego nie mogąc patrzeć na otaczającą mnie głupotę i obłudę w świecie fitnessowym zrobiłem porządny trening grzbietu/bicepsów.
Bez nauki, bez rozrysowanych wektorów siły, bez rolowania napinacza powięzi szerokiej i w spodenkach z dziurą w kroku


1.Podciąganie 3 x 4
Z 40kg, leciutko
2.Wiosłowanie Rampa 5
Do 87kg x 5.
3.Martwy ciąg z mniejszymi talerzami Rampa 5
Do 165kg
4.Szrugsy Rampa 10
5.Uginanie na biceps Rampa 5
Do 65kg x 3-w miarę technicznie

+ planki z 40kg



Wydaje mi się, że w wiosłowaniu technika dobra jak na ciężar, który jest prawie równy mojej wadze.

erwinoos

rolowanie, ćwiczenia na mobility, dzielenie na siłe/hiperotofię, buty do siadów... no wypisz, wymaluj ja

Panie, ale Ty siadasz prawie 200kg w seriach A ja czasem widuję 50kg przecinków, którzy z treningów robią taki 3 godzinny rytuał, bo się naoglądają WK.

i na swoja obronę dodam, że te buty wyrwałem za niecałe 70PLN, nówki sztuki jeszcze nie śmierdzące

ale z tym co piszesz w pełni się zgadzam, z tym, że te 3 godzinne treningi to raczej tylko gimbaza ma możliwość wykonywać, bo większość nie ma na to tyle czasu - chociaż nie przeszkadza to niektórym posiedzieć sobie godzinkę na telefonie zajmując ławeczkę po czym przebrać się i iść do domu, po drodze ofc wstępując do sklepu po coś "dobrego", bo przecież "po treningu mi się należy"


Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2016-11-29 19:45:50

Panowie zapominacie o jednej rzeczy teraz chodzenie na siłke jest modne a koncerny to podchwyciły i co raz to lepsza odzież, buty.
Jak zaczynałem z siłownią z 16 lat temu to co drugi koleś miał dziurę w koszulce i miał w dupie jak wygląda. Teraz bez porządnych butów i dobrego stroju nie wchodź na siłkę i oczywiście obowiązkowy telefon o rozmiarach dobrego tabletu żeby sobie puszczać muzykę i robić selfie, do którego noszenia przydałby się mały plecak.

A ostatnio się śmiałem pod nosem z kolesia co mu hantla na smartfon spadł