SFD Team: Łukasz Modzelewski i Przemek Górynowicz

A jak ogólnie Przemo z wagą stoisz? Dużo wpadło po zawodach? I czy dużo spadło bo odstawieniu?

Marian, a zgadnij czy dojadłem Bzyku - najwięcej było już 94kg jakoś tydzień temu, dzisiaj z rana 91kg. Ale wolę żeby mi z mięcha leciało, ale bf się trzymał, więc nie chciałbym do końca offu przekroczyć tych 95kg.

A przed tym jak zacząłeś trenować to raczej suchar byłeś czy misio? Widzisz, u mnie waga cały czas delikatnie do góry, bo ja zawsze grubasek byłem. No ale nie oszukujmy się, w weekendy to ja nie poszczę , więc to też ma spory wpływ. No, ale póki co +4kg od zawodów, które były ponad 3 miesiące temu, więc i tak bez dramatu.

A mój koszyk jak xd ?

MARIAN 17

no knajpa mega, lepiej tam nie jeżdzić, po zawodach wpadl burger a potem 1,5porcji pancakesów weszło by więcej ale Maciek z Ponad Poziom dziwnie na mnie patrzył, haha:D
No i o dziwo w ogole nie czułem sie przejedzony, na masie idzie zjeśc więcej niz na redu

Tak samo mam z tym jedzenie. U mnie weszły dwie bez żadnego problemu A później w drodze do Krk jeszcze Mak

Wojtek - już dawno zjedzony, tylko snickers i poł milki zostało Bzyku - ja raczej bardziej ekto. Jak nie ćwiczyłem to miałem duży brzuch, ale to dlatego że rodzicie mieli sklepiki szkolne więc słodyczy szło w opór Tak to w łapce miałem może z 28cm

Przemo wydaje mi się że dojadłeś, zasada Wojtka jest dobra jak juz czitujesz to nie wazne czy 5tys czy 20tys bo to roznicy nie zrobi (

Według mnie tez lepiej żeby waga spadła a bf% sie trzymał, bo potem po ofiie waga moment wóci, a jak trzeba robic ostre redu to już nie tak kolorowo ;( mowie to z wałsnego doświadczenia


wiciu ja tez na stacji stawałem to duża paka leysów wpadła zeby nie zasnąc przed kierwonicą a potem w maku jakis beef byrger czy cooś

Teraz to by się przydali rodzice ze sklepikiem, nie? Ja to najbardziej z tych szkolnych lubiłem gofry z musem jabłkowym <3

Oj przydaliby się
Własnie jestem po treningu, poszedł PULL. Fajnie się ćwiczyło, pompka spora, ale to chyba zasługa tony wczorajszego żarcia Porobiłem jakieś foty, wrócę z pracy to wstawię. Ogólnie nawet pozytywnie się zaskoczyłem, nie wygląda to tak źle

Fajnie przeczytac w koncu pozytywne wpisy w tym dzienniku


Grubasie