Poniedziałek i wtorek - Dni treningowe
Ciężary dołożyłam prawie wszędzie
A, że trening nadal ten sam, to nie piszę
Miska wg wytycznych - czekam na dodanie kcal
bo przydałyby się trochę więcej.
Wiem jedno, że kasza jaglana nie syci mnie wcale, miałam taki głód, że myślałam, że zjem konia jakby mi wpadł po rękę, ale jak juz na śniadanie mam omlety i na drugi i trzeci posiłek ryż, to jest elegancko
Forma się poprawia cały czas, ale że mam sporo fatu do zjechania, to wystarczy tylko parę dni, że lecę wg wytycznych i pomiary od razu w dół
Wkurza mnie tylko, to że przez chorobę czy inne sytuacje miałam głupie falstarty i to co już wypracowałam znów straciłam.
A nie, że idzie to cały czas do przodu.
Plus jest taki, że nogi mi zaczynają się zmniejszać! Co jak wiecie cieszy mnie bardzo!
Teraz mam nadzieję już wszystko będzie tak jak być powinno i forma będzie się wyłaniać,a fat się będzie palić.
W przyszły poniedziałek mamy mieć sesje zdjęciową na siłowni - trenerzy i wszyscy pracownicy więc jako tako muszę wyglądać
A tak jak pisałam, to z początkiem listopada przyjdą zmiany i w diecie i w treningu
których już się nie mogę doczekać.
Tymczasem macie niezbyt sportowe i totalnie nie związane z treningiem zdjęcie