JOANNA SZYMANIAK - Sforcia

sforcia

Do piątku muszę wyzdrowieć, a przynajmniej mój stan nie może się pogorszyć, bo stolica czeka

No musisz byc zdrowa! Masz zakaz być chora!

3g wit C
50 - 75mg cynku
4 x dziennie zielona herbata
korzystnie cynamon, imbir, kurkuma
i masz zdrowieć




Zmieniony przez - faftaq w dniu 2016-03-07 21:40:43

lubiekaszke, faftaq - tak jest!! Zdrowieje, zakaz bycia chorą!
Dziś samopoczucie chyba lepsze, ale lekki kaszel i katar się pojawił.

Wczoraj znów drzemka na kanapie
Trening wieczorem, jedzonko i nyny pać.

Plan na po weekendzie, to reorganizacja życia po godzinie 16

I prawdopodobnie nowy plan treningowy też będzie Więc wszystko ładnie będe musiała pod to zaplanować.
Trochę za szybko ucieka mi doba między 16 a 24...

No, ale tak sobie wybrałam i muszę to ogarniać, nie narzekam żeby nie było.

A cały czas się coś dzieje, pojawiają się nowe możliwości, kolejne wyjazdy, dodatkowe zajęcia, a doba jakoś rozciągnąć się nie chce.

Na śnie nie mogę już więcej oszczędzać, bo regeneracja kuleje a do tego wzmaga się głód. Do przetrenowania krótka droga.
czas o siebie zadbać







Zmieniony przez - sforcia w dniu 2016-03-08 13:25:15

Nie mozesz byc chora!
Do piatku prosze sie nacierac imbirem i cytryna

nie chorowac!!! zdrowka :*

No ten tego w nacieraniu mogę pomóc

Cynamon? Zaraz wyślę pocztą

Cruella, Bziu - chyba dziś ze mną lepiej już

Anubis - zapamiętam

Natasza - na serio pomyślę, że mnie nie lubisz

___________________________

Dziś lżejszy trening - góra ciała
Dieta - 2700 kcal

Generalnie niewiele nowego dzieje się w kwestii treningowej i dietetycznej, dlatego nie rozwodzę się nad tym
Jak coś się zmieni, dam znać

Dobranoc

Wczoraj jak zwykle w środę chęć do treningu -100
W bólach i męczarniach dałam radę, aczkolwiek od samej rozgrzewki co chwilę do głowy wbijały się myśli "Idź do domu"
Ale zostałam

Dziś góra ciała - trochę lżej, bo dolne partie poza niszczeniem fizycznym po psychice mojej też dawały.

Przez ostatni tydzień, bo właściwie od poprzedniej środy miałam okropne samopoczucie
Za kiepskim stanem fizycznym szedł kiepski stan psychiczny.... jakaś dziwna zależność.
Na treningi szłam siłą woli i dlatego, że posiłki uszykowane pod DT

Aleeee wczoraj doszłam do porozumienia ze sobą i dziś już 100x lepiej!!
Zdrowie chyba opanowane!!! Choroba się nie rozwija, a wręcz jest lepiej i moce wracają więc wszystko na dobrej drodze.
Jestem trochę "pociągająca" ale ogólnie stan fizyczny oceniam na dobry.
Mam nadzieję, że po weekendzie będzie to już stan bardzo dobry - chociaż po weekendzie ze świrami w stolycy to kto wie

Zobaczymy co przyniesie nowy tydzień - ale nastawienie mam bardzo dobre





Zmieniony przez - sforcia w dniu 2016-03-10 14:58:58

Kolejny wyjazdowy weekend zaliczony

Zobaczyć tyle gwiazd na żywo - bezcenne.

Do tego kolejne wspólne spędzone dni z najlepszymi na świecie ludźmi <3 <3
Kolejny taki wspólny wyjazd, to dopiero FIWE we wrześniu


Śmiałam się, że gabarytami bliżej mi do Simeona niż do Michelle
Ale Tadeusz wspominał już, że niebawem cięcie kalorii nastąpi, bo już lipiec zbliża się wielkimi krokami.

Akumulatory naładowane pozytywnie!!
Nowy trening od Wojtka dostałam i od jutra zapyerdalam, bo zamulanie już mi minęło!!
Koniec jęków i stęków, teraz jedynie pot i łzy


+ na końcu dodaje zdjęcie z Michelle, ale dość niewyraźne, jednak zwróciłam uwagę na kształt swojej nogi!!
Dwójki pięknie zarysowane, a czwórki zdecydowanie spłaszczone!!!!!
Trening działa cuda!!!